dziwny problem.proszę doradzcie mi

czesc laski, doradzcie mi blagam bo zwariuje. jestem z chlopakiem.dodam ze to moj pierwszy chlopak,ale kiedy sie spotykamy nie czuję polotu, nie imponuje mi, my chyba nawet nie mamy wspolnych temtaów do rozmów mimo ze staram sie jak mogę,zeby rozmowe jakos rozkrecic.jemu zalezy tylko na pocałunkach i na przytulaniu,w zasadzie to tak moglby wygladac zwiazek dla niego. jesli odepchne go lekko,bo brakuje mi rozmowy,chce pogadac,to sie wkurza,twierdzi ze wcale nie tesknilam. a to nie prawda.rozstalismy sie jakis czas temu,strasznie to przezyłam,wydawalo mi sie ze stracdilam milosc swojego zycia,czulam pustkę w glebi, wiec ja juz naprawde nie wiem o co chodzi naprawdę. prosze doradzcie kafeterianki i kafeterianie takze przesyłam gorace buziaki w mrozny dzien :*

że to twój pierwszy facet ale pomyśl że nie pasujecie do siebie skoro nie macie o czym rozmawiać po ile macie lat?

tylko bardzo typowy. Poznasz jeszcze wielu mężczyzn, będziesz miec porównanie i na pewno zobaczysz, że są i tacy, z którymi masz o czym rozmawiać. Nic na siłę.

nikt nie odpowie na mojego posta? :( oboje mamy po 12 lat i bardzo lubimy chuppa chups o smaku coli, ale on chce sie ciagle całować :O

to u gory podszyw niestety ja mam 20 lat on 19. jestesmy "ze soba" jesli tak mozna to nazwac od trzech lat :( |To jest moj pierwszy chlopak.

:(

ale glupi temat

jutro sie z nim spotkam.zdecydowalam ze rozstanie jest nieuniknione

/

jezeli juz teraz starasz sie jak mozesz, zeby rozkrecac rozmowy miedzy Wami, to co bedzie za 5, 10 lat? sorry, ale tez zwiazek juz teraz jest pomylka, bo z partnerem tematy do rozmowy powinny same sie tworzyc. i gdybym spedzala cale godziny z chlopakiem tylko i wylacznie na calowaniu, to bym umarla z nudow.

ludzie macie niespełna 20 lat i takie decyzje?? a moze ty zacznij cos robic, ten proces moze trwac latami ale sie opłaci, jak rzezbiarz mozesz z kawałka drewna uczynic cos wartosciowego i pieknego, tyle ze to wymaga troche wysiłku i jeszcze wiecej poznania natury ludzkiej, ale wy młode i niedoswiadczone chcecie miec wszytko od razu

ale ile mozna:/ ja tez szukam wiezi intelektualnej u niego:/ nie dostaje nic w zamian

ja bym zrobila tak-skoro nie mozesz sie z nim rozstac,bo bedziesz czula sie samotna,to pobadz sobie z nim,jak znajdziesz lepszego to tego zostaw :) egoistyczne,ale dla Ciebie najlepsze rozwiazanie