Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwnie zakochany

Gdzie ona była cały dzień?

Polecane posty

Gość Dolrnrpodkgd
Kup lub pożycz sobie psa usprawiedliwisz spacery pod oknami, jeżeli widać z twoich okien jej okna lub drzwi zamontuj kamerę i podłącz do tv będziesz miał stały podgląd. A znasz tę scenę z filmu "Nie lubię poniedziałku" jak młokos czytał wiersz przez domofon albo Dekalog VI z Olafem Lubaszenko to tak jakby o tobie. No ale ty chyba zabijać się nie będziesz a tym bardziej jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HA HAHAHAHAHAHAHAHA
biedna dziewczyna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez jeden
obserwowal przez rok na osiedlu, az w koncu zaprosil mnie na kawe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Zaprosił na kawę? 2. Nie bałaś się? 3. Przyjęłaś zaproszenie? 4. Tak normalnie podszedł i zaprosił na kawę? 5. Jak dokładnie wyglądała rozmowa? 6. Co na kawie? 7. Co po kawie? 8.A wcześniej zorientowałaś się, że Ciebie śledzi? p.s. Ja nie śledzę, ja obserwuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez jeden
1. Zaprosił na kawę? Tak. 2. Nie bałaś się? Nie. Czego miałam się bać, skoro faceta "znam" z 15 lat już. 3. Przyjęłaś zaproszenie? Tak. 4. Tak normalnie podszedł i zaprosił na kawę? Normalnie. Szedł akurat w tym samym kierunku co ja. Dogonił mnie i zapytał czy nie umówiłabym się na kawę z nim. 5. Jak dokładnie wyglądała rozmowa? Jak wyżej. A ja się zgodziłam. Wymieniliśmy się nr telefonów. 6. Co na kawie? Super zabawa, okazało się, że nadajemy na tych samych falach, mamy podobne poczucie humoru, poglądy itd. 7. Co po kawie? Po kawie kolejne spotkania i tak już od ponad pół roku. 8.A wcześniej zorientowałaś się, że Ciebie śledzi? A czy ja pisałam, że on mnie śledził? Nigdy, w przeciwieństwie do Ciebie, nie koczował autem pod moim blokiem, w okna mi nie zaglądał (może dlatego, że nie ma takiej możliwości) itd. Po prostu jak się gdzieś przypadkowo spotkaliśmy to widziałam, że jest zainteresowany. Mowa ciała go zdradzała :) p.s. Ja nie śledzę, ja obserwuję. On też nie śledził - dodam raz jeszcze z całą stanowczością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałem,że zabiorę się za pisanie, ale coś opadam z sił i nie mogę sklecić zdania. Ciekawe co ona będzie dzisiaj robić wieczorem... Czy gdzieś wyjdzie, czy będzie w domu czy ktoś przyjdzie do niej? Mam nadzieję, że jest mi wierna i czeka na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z tym zaproszeniem na kawę to ciekawe. Czy ten chłopak Ci się podobał wcześniej jakoś czy nie zwracałaś na niego uwagi? Zastanawiam się ile macie lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez jeden
Kojarzyłam go, ale nigdy nie przyglądałam się jakoś szczególnie. Dopiero później, kiedy spostrzegłam, że on mi się przygląda, uśmiecha się do mnie itd. wtedy zwróciłam uwagę na niego w takim innym sensie ;) No myślę, że jesteśmy znacznie starsi od Ciebie :P Po 30tce :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUsetija
przeczytalam wlasnie caly topik i dziwie sie, ze nie umarlam ze smiechu, ale brzuch boli mnie solidnie :D:D:D:D:D dziwne, ze ta kobieta nie ma zaluzji, rolet itp w oknach ;) ona na pewno wie, ze ja podgladasz i szpiegujesz i po prostu tak gra z Toba ulatwiajac ci zadania :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT MC
To jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT MC
i trwa już 7 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUsetija
No tak, o ile autor nie robi sobie jaj, to ma powazny problem z psychika, z czym - jak widac- slabo (?:D) sobie radzi. Autor ma pewne psychiczne dysfunkcje, ktore uniemozliwiaja mu wejscie w normalny zwiazek damsko-meski, dlatego wymyslil sobie te erzac zwiazku i dosc bezpiecznie ulokowal swoje uczucie, choc z tego, co pisze, ta kobieta i tak - choc przeciez nieswiadomie- nieraz stanowi zrodlo udreki i bolu dla autora. Sprawa dla specjalisty bez 2 zdan, tyle ze autor nie widzi problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj pada deszcz, chciałbym pójść zobaczyć czy ma otwarte okno, bo często w czasie letnich deszczy wietrzyła sobie pokoik :) Ale pocieszające jest to co pisze niejaka LUsetija, że moja dziewczyna tak sobie ze mną gra i ułatwia mi zadanie. Niemniej nie chce mi się w to wierzyć, żeby ona cokolwiek zauważyła, to jest niemożliwe. Jedynie może podejrzewać coś po ostatniej wpadce. Żeby ułatwiała? Nie, nie. Trochę dzieny jest drugi wpis LUsetiji, bo sugeruje, że nie widzę problemu. Widzę problem, ale we współczesnym świecie go trudno rozwiązać. Może gdybym żył w innych czasach ludzie byliby życzliwsi i pomogli, albo po prostu wyprzedzam swoją epokę co już od bardzo dawna podejrzewam (od 1996 roku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostanie dni nie pisałem, bo denerwują mnie te kody. Dzisiaj może się uda dodać post. Już dobre 4 dni jak nie prowadzę obserwacji, ciągle chcę się wybrać do jej pracy zobaczyć co i jak, ale jakoś nie wychodzi. Jak dobrze pójdzie to dzisiaj się przejdę koło jej bloku, a jutro planuję obserwację ścisłą i poczekam wieczorem jak będzie wracała do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy Ty miales kiedys
dziewczyne ? Czy tylko tak platonicznie umiesz kochac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj będę obserwować. Tydzień temu zabrakło mi 2 minut, żeby zobaczyć jak wieczorem wchodzi do domu. Widziałem jedynie jak krzątała się już w domu tuż po przyjściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnie zakochany czy ty
wogóle zamierzasz kiedykolwiek ja poznać? na co ty czekasz? ja miałem podobnie - podobala mi ise dziewczyna z osiedla z klatki obok, baaa nawet miałem ławiej niz ty bo w dziecinstwie kumplowałam sie z jej przyjaciółka, nawet we 3 jako dzieci chodzilismy na basen. zreszta chodizlismy do tej samej podstawówki. tylko ja tez byłem jak jakis muł. nagle po kilku latach zdawkowego jej widywania zoabczyłem ze jest naprawde sliczna...wczesniej sie ignorowalismy praktycznie, ale potem sie przełamałem i zacząłem mówic jej czesc a ona z usmiechem zawsze odpowiadała. jednak nie miałem smiałosci zagadac. a teraz widuje ja od kilku lat z tym samym facetem, i wiem ze juz nie mam szans. nie wiem czy kiedys miałem ale teraz to sie nie przekonam. dlatego lepiej sie pospiesz bo pewnego dnia obudzisz sie z reka w nocniku. no chyba ze ci wsyarczy zupełnie obserwowanie jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację z tym, żeby działać. Już też tak miałem, że człowiek się budził z reką w nocniku. z drugiej strony to jakbyś zagadał do tamtej kobiety to nie wiadomo czy cokolwiek by coś z tego było przecież. Ja w środę trzykrotnie wieczorem przeszedłem obok jej bloku, szykowała sie do snu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfchgh
dlaczego Cię wkurzyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bełcaja
Jak ty w takim tempie zabierasz sie za podryw to sie nie zdziw jak ci ją ktos sprzątnie z przed nosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no autorze hallo
autorze od poczatku sledze ten temat wiec wytlumaczenie dlaczego wkurzyla ciebie dzisiaj chyba mi sie naleza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black xxs
:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czym wkurzyła? A byłem u niej w pracy wczoraj. Gdy szedłem w jej kierunku to wyszła ze swojego stanowiska pracy tak jakby chciała mnie uniknąć. Nie wiem czy to przypadek czy nie, ale trochę mnie to zirytowało. Dodatkowo słyszałem jej rozmowę z koleżanką w pracy: Ona: Jak coś tam coś tam to bla bla bla Koleżanka: No tak (uśmiech) bla bla bla Nie wiem o czym rozmawiały, ale jej głos był taki pewny siebie, widać, że ona nie jest nieśmiała jak kiedyś przypuszczałem, widać, że jest obyta z ludźmi i wiem już że nie mam szans :( Sądzę, że ona lubi facetów stanowczych, tak oceniam po jej zachowaniu wczoraj i głosie. Lubi kawę na ławę i chyba nie jest romantyczką. Dlatego to BMW tak mi zaczyna pasować, że może podobają jej się takie karkodresy? Ale to też może być mylące, bo często człowiek w pracy zachowuje się inaczej jak na co dzień. Może odważna jest tylko w pracy? A może chciała się wręcz popisać przede mną jaki ma dobry kontakt z koleżankami na zasadzie "o zobacz jaka jestem fajna i dorosła! rozmawiam z koleżanką sobie!" ? A wczoraj wieczorem dałem jej się we znaki jeszcze. Nie wiedziałem czy miała wczoraj zmianę popołudniową czy poranną i postanowiłem wieczorem przejść się w celu sprawdzenia oświetlenia w jej domu. No i idę sobie o 20:43 i ciemno w oknach. Myślę sobie, no pewnie poszła imprezować!!! Ale postanowiłem poczekać do tej godziny jak wraca z pracy. Postałem schowany w pobliżu przystanku i widziałem jak wysiadała z pojazdu komunikacji miejskiej. Trochę mnie tym ubłagała, bo się okazało, że jednak w pracy była, a nie na imprezie. Potem szybko pobiegłem okrężną drogą dookoła jej bloku i szedłem ulicą, żeby było mnie widać ze względu na latarnie uliczne. Swoją drogą to dawno tak szybko nie biegłem, nawet nie widziałem, że tak szybko umiem jeszcze biegać (w szkole trenowałem sprint). No i myślę, że mnie widziała jak szedłem po ulicy, chociaż pewny nie jestem, bo starałem się nie oglądać w jej kierunku. No i dzisiaj też jej wyciąłem niezły numer. Widziałem przez lornetkę z okna jak idzie sobie i szybko się ubrałem poszedłem w jej kierunku, zauważyła mnie, bo spojrzała mi w oczy dwukrotnie. Szedłem za nią, żeby sprawdzić dokąd idzie, szła jednak do domu. Wykonałem elipsę około 600 metrów i po kilku minutach szedłem obok jej okna, bo myślałem, że może akurat po powrocie do domu będzie okno otwierać czy coś i mnie zobaczy powtórnie. Jednak bez pozytywnego rezultatu. Nie stała w oknie, pewnie oglądała TV, gotowała wodę na herbatę, albo po prostu siedziała na kanapie i myślała o mnie z tęsknotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotapiele
Ja juz tego nie moge czytac same poj******** tutaj sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość disco diva
omg chroń mnie Boże przed taką miłością :/ po przeczytaniu tego topika na poważnie zacznę obserwować sąsiadów, czy przypadkiem za bardzo w moim kierunku nie zerkają. brrrr straszne, człowiek już nigdzie nie jest bezpieczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×