Nie uda mi się już nikogo sobie znależć

Proszę o szczere i poważne odpowiedzi.. Od pół roku jestem sama, mój poprzedni związek zakończył się z hukiem i boleśnie, jeszcze się nie otrząsnęłam całkowicie.. Ale nie to jest najważniejsze... Jestem właściwie przekonana, że już nie mam szans sobie znaleźć nikogo bo po prostu nigdzie nie bywam! Poprzedniego chłopaka poznałam na weselu u przyjaciółki. Miałam jeszcze wcześniej chłopaka za czasów studenckich, wiadomo życie studenta jest dość "żywe". A teraz? Mam 28 lat. Tylko praca i praca do tego w gronie samych kobiet. Przyjaciele się porozjeżdżali, pozakłądali rodziny.. Owszem czasem wychodzę gdzieś na imprezę czy piwo ale albo w gronie par, albo z moim dobrym kolegą. Jak ja mam kogoś poznać?

dasz sobie rade

mam jakieś takie pesymistyczne przekonanie, że już minął mój czas, ahhh

Pół roku? :D Ja jestem sam z siedem lat, nadziei nie tracę. :P

przez net wiele par tak się poznało. wszędzie możesz kogoś poznać nawet wyjeżdzając na wakacje. w barze zreszta też. czytalam kiedys o dziewczynie która celowo wjeżdzała w asmochody facetów bo tak chciala znaleśc miłośc ,ale tego nie polecam :D

możem mi powoedzieć dlaczego zakładasz 2 identyczne tematy ? :-O

Bierz się za dobrego kolegę, wszak jest dobry :D

Rczeczywiście powstały 2 identyczne, przepraszam.... Myślałam że pierwszy po prostu nie zaistniał. Nie można było go odnależć.

spoko :-)

rewq ciekawa stopka :)

dziękować :D

Kochana twoje wątpliwości wydają mi się mało istotne, tzn owszem mogą stanowić jakis problem ale uwierz, mylisz się.. znajdziesz kogoś i to szybciej niz myslisz.. tylko miej oczy szeroko otwarte, i serce tez. Powodzenia :)

aloha a dlaczego tak myslisz ? czemu nie wierzycie w siebie dziewczyny?

a w weekendy co robisz? wybierz sie do kina czasem, pojdz na spacer, znajdz sobie jakies zainteresowanie poza domem- tak sie poznaje ludzi poza tym duzo sie usmiechaj, dbaj o siebie i rozwijaj intelektualnie, na pewno znajdzie sie ktos kto bedzie chcial zostac przy Tobie na dluzej, powodzenia :)