Jaką zachować postawę na wypowiedzeniu

Witam, 27 stycznia dostałam miesięczne wypowiedzenie z pracy. Dodam, że mój pracodawca zachował się jak świnia. Wchodząc do ich gabinetu(bo jest ich trzech) jeden z nich powiedział mi: musisz to podpisać. Bez słowa dlaczego, za co. Kompletnie nic. Teraz nie za bardzo wiem jak mam postępować w pracy, bo tak starać się już nie muszę, bo i po co? Robię to co muszę zrobić, z niczym sie nie wychylam. Postępuje w sposób aby z rąk a z nóg to samo zleci.

rób swoje od ... do i olewaj co się wokól ciebie dziesie , możesz tez zachorowac i iść na L4 , mamy sezon grypowy

Moge ale nie chce bo nie chce mieć L4 na swiadectwie pracy

Tekst 'musisz to podpisać' zwyczajnie mnie rozwalił:-D Nie spytałaś go, dlaczego cię zwalnia? Ja bym poszła na L4 i pochorowała tak sobie z pół roku, no ale to rozwiązanie drastyczne. W przeciwnym razie - pracuj powooooli i doookładnie, tylko zakres obowiązków, zero własnej inicjatywy, wychodź punktualnie po 8 godzinach, siedź na kafe w pracy i demonstracyjnie ziewaj:-D

nie jedną osobą rozbawil tekst: musisz to podpisac. Z dnia na dzień atmosfera w pracy jest coraz to gorsza. Koleżanki z pracy zaczynają jedną przez drugą gadać na siebie. Wychodzą jakieś brudy. Czuje, że to wszystko dupnie za chwilę. Nikt sobie nie ufa, a na pozór jest miło i sympatycznie. Same pozory, obłuda i ściemnianie. Poszła bym na zwolnienie ale jak to będzie wyglądać na moim świadectwie pracy? Okropnie, bo jakby nie było to jakiś obraz pracownika ;(

sluchaj bez sensu nei chce miec na swiadectwie pracy L4 przeciez jak sie starasz o nowa prace to nikt sie ciebie nie pyta ile razy bylas na L 4 swiadectw pracy tez nei chca po prostu dosttarczasz je kiedy podejmujesz prace wiec twoje skrupuly w tej sytuacji sa smieszne

NO FAKTYCZNIE TO DO KONCA FERII POCHODZE A NA KOLEJNE 2 TYG WEZME L4