Wrocilam do PL a znajomi z UK o mnie juz calkiem zapomnieli

Wrocilam do PL bo odezwaly sie moje problemy z dziecinstwa z nerkami , stracilam tez prace i nie chcialo mi sie juz szukac nowej , wiec wrocilam szukalam pracy w koncu znalazlam nawet sie ciesze ale kilku lepszych znajomych w tym chlopak z ktorym sie spotykalam w UK ponad pol roku kompletnie juz o mnie zapomnieli ( WSZYSCY TO POLACY ) nie odpisuja na smsy zero kontaktu a ja zostawilam tam kilka swoich rzeczy na przechowanie :-( ojj ludzie

? I jesteś zadowolona z powrotu?

ja musze sie podleczyc, musze sie pozbyc tu w Polsce osadu z nerek a lekarez w UK mnie lekcewazyli ,wiadomo pracuje za mniejsze pieniadze niz w UK , wynajelam pokoj w PL , a pracuje umyslowo gdyz mam 5 letnie studia ukonczone w PL a w Uk pracowalam cale 2 lata fizycznie w magazynie lub fabryce nieraz dzwigajac ciezary pozdrawiam :)

niestety nie dorobilam sie w UK na tyle zeby kupic sobie mieszkanie w Polsce jak to niektorzy sie chwala ze 2 lata popracowali w Anglii i stac ich na mieszkanie... nawet w Warszawie ...

do zdrowia :) I witaj w kraju :D

powiem ci ze latwo jest stracic kontakt z osoba ktora sie przeprowadza. powiedz szczerze- ty po wyjezdzie do Uk utrzymywaalas bliski kontakt ze wszystkimi znajomymi? na pewno nie.. bo to tak juz jest - co z oczu to z serca. ludzie maja malo czasu na spotkania w realu a co dopiero znajomosci na odleglosc. wiem bo mialam duzo znajomych za granica, a teraz jak jestemm w polsce to wcale nie chce mi sie do nich pisac bo mam tu fajnych znajomych na miejscu... czasem pisze oni nie odp , dopiero po dluzszym czazsie.. relacje sie rozluzniaja a po jakims czasie zanikaja... juz tak jest.

jakbym miała czyjeś rzeczy na przechowaniu, to raczej tego kontaktu bym pilnowała :)

ciekawia mnie ludzie ktorzy dorabiaja sie w 2 lata. no moze jesli zarabiaja 80k rocznie :) nie wiem tez jak to jest ze wykszalceni ludzie maja takie problemy z dobra praca w UK. u mnie akurat jest odwrotnie, tutaj mam prace biurowa a w Polsce gora kasa w biedronce :P