Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poziomka28

Samotność w małżeństwie

Polecane posty

Gość poziomkoo28...
ułożyło... ale nie tak jakbyś chciała...daj sobie szanse zmiany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomka28
Nawet nie wiem jak bym miała się do tego zabrać...Wydawało mi się, że to będzie na całe życie . Boli świadomość, że ktoś nie daje Ci szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomka28
u mnie było bez kwiatów bo w ogrodzie. Nawet nie uklęknął a miało być tak romantycznie... Faceci niestety nie są szczerzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomkoo28...
najlepiej pogadaj z kimś bliskim.....możesz też czekać jak sie sytuacja rozwinie, ale facet w tym wieku raczej sie nie zmieni sam z siebie. Troche szkoda życia....mogłabys w tym czasie sie rozwijać, poznac nowych ludzi, cieszyc zyciem - jesteś młoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziomko ale co to znaczy, że sytuacja życiowa Was zmusiła? Co znaczą naciski? To Ty sobie wybierasz męża a nie los czy osoby trzecie. Dziwi mnie trochę Twoje obecne rozgoryczenie skoro wcześniej udawałaś, że pewnych rzeczy nie widzisz. Jeżeli go nie kochasz i Wasze małżeństwo jest fikcją, to po co się dalej męczyć? A jeżeli chcesz walczyć o ten związek to walcz. Ale pierwszym krokiem do tego jest rozmowa. Z nim a nie z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gucio prawda z ta pepowina.Moja corka ma 27lat i mamy kontakt bardzo czesty i doskonaly.Kiedykolwiek cos sie wydarza nie tak, to jest mobilizacja sil calej rodziny ,by wesprzec , pomoc, przeczekac wspolnie problem jesli , temu jest potrzebny po prostu czas.Tym sie akurat nie martw i wstyd akurat jest zaden.To jest twoje zycie i masz byc szczesliwa.Tylko masz byc absolutnie pewna, ze twoje malzenstwo to pomylka.Bo tego powinnas byc przede wszystkim swiadoma.Pamietaj nikt za nikogo sie nie urodzil, nikt za nikogo nie umrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomka28
Może mi jest łatwiej wyżalić się ludziom, którzy mnie nie znają, których to bezpośrednio nie dotyka. Czasem zimne oceny są jakże istotne. To nie jest tak, że ja go nie kocham. Nie da sie poprostu być z kimś a może i da ale akurat w moim przypadku ja coś wciąż do niego czuję, bo jestem wrażliwa, bo w domu rodzinnym nauczyli mnie kochać . Widzisz Sukienko byliśmy na obczyźnie tam ludzie są zdani na siebie, czasem patrzysz przez palce na wiele rzeczy. Był on i byłam ja. Rodzice naciskali, że tak mieszamy bez ślubu i różne taki. Cóż nie chciałąm zawieść rodziców. I był on, przy mnie więc uznałam to za kolej rzeczy. Otrząsnełam się gdy ktoś pokazał mi jak można kochać naprawdę i sprawiać by każdy dzień był piękny... Ale ja zostałam z mężem. I nie zdradziłam go idąc z tamtym do łóżka. Teraz żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadal podtrzymuję zdanie o szczerej rozmowie. I wtedy możesz działać dalej, albo w jedną albo w drugą stronę. Musisz wiedzieć czy RAZEM chcecie walczyć o to małżeństwo. Jeżeli nie, to odejdź. Bo bardzo możliwe, że za chwilę znajdzie się następny amant, który "sprawi, że każdy dzień będzie piękny" i drugi raz już się przed zdradą nie powstrzymasz. A to najgorsze wyjście z sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomka28
Najgorsze jest to, że on mnie doprowadza do szału a następnego dnia chce wszystko naprawić, z tym że ja wciąż czuję do niego żal, nie umiem tak poprostu wymazać co powiedział, zrobił Szczera rozmowa... jak już pisałam albo groch o ścianę albo poprawa krótkoterminowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różne są wyjścia z sytuacji, jednym z nich jest udanie się do specjalisty. Ale powtarzam: musisz tego chcieć rozumiesz? Przestań trwać w zawieszeniu, działaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×