Wielu facetów ma kobiety dopiero jak się dorobi, a wcześniej nie

Przykład: mój kolega... Niewyróżniający się, cichy, spokojny, poszedł do zawodówki, wszyscy się z niego śmieli. Dla dziewczyn był nikim. Został mechanikiem samochodowym, otworzył za parę lat własny warsztat i co? Zaraz miał piękną dziewczynę i wziął z nią ślub. Więc nie mówmy drogie panie, że kasa się nie liczy

Po pierwsze nie piszę się ŚMIELI lecz ŚMIALI :D Po drugie : proszę mi tutaj nie uogólniac:o:o:o strasznie tego nie lubię

dziewczyne mialem jak kupilem auto

Ja z moim obecnym mężem jeździłam maluchem moich teściów :) To było zaledwie 6 lat temu :) Moje koleżanki woziły się ze starszymi facetami (ok30stki), lepszymi autami, a ze mnie się śmiały jak do malucha wsiadałam, ale ja miałam to w dupie :D Chwaliły się co on jej dziś nie kupił itp a ja z moim wtedy chłopakiem jak szliśmy na wagary to robiliśmy zrzutę na ciastka :\ Bardzo miło wspominam te czasy, nie mieliśmy oboje kasy, bo skąd, nie kocha się za pieniądze, a za dobre serce :) Teraz te moje koleżanki mają porządnych facetów, ale nawet malucha nie mają :D haha i dobrze im!!! Trzeba było się nie śmiać! A my wszystkiego się wspólnie dorobiliśmy z moim kochanym mężulkiem z którym kiedyś jeździłam maluchem, więc proszę mi tu nie uogólniać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

i zadaja sie ze starymi prykami, tylko dlatego ze maja lepsze auto niz mlodzi

Zapomniałam dodać, że na pierwszej randce maluch nie chciał nam odpalić :P A na końcu zarwała się w nim podłoga :D :D :D Pokochałam mojego męża za dobre serduszko, a nie za malucha teściów :P

na gotowe niz wspolnie sie dorabiac

Gówno prawda!! Mówisz tak bo najwyraźniej nie masz powodzenia u ładnych dziewczyn i tłumaczysz to sobie swoja dosyć nieciekawą sytuacja materialną. A tak na prawde to na kobiety działa chłopięcy urok i inteligencja a nie auto, zreszta w dzisiejszych czasach to każdy po 20ce może mieć samochód.

nie kazdy jest przystojniakiem o chlopiecym uroku

Gówno prawda!! Mówisz tak bo najwyraźniej nie masz powodzenia u ładnych dziewczyn i tłumaczysz to sobie swoja dosyć nieciekawą sytuacja materialną. A tak na prawde to na kobiety działa chłopięcy urok i inteligencja a nie auto, zreszta w dzisiejszych czasach to każdy po 20ce może mieć samochód.

a jak ktos nie jest przystojny?

jak ma super charakter jest duszą towarzystwa jest zadbanym fajnym chłopakiem to ja nie widze problemu czemu miałby nie mieć ładnej dziewczyny. A propos lecenia na kase i puszczania sie to własnie brzydkie dziewczyny robią bo się w ten sposób dowartościowują a to że ładne dziewczyny leca na kase to już MIT

widocznie tacy jak piszesz sa przystojni. jak brzydal bedzie o siebie dbal to i tak bedzie brzydalem

Też myslałem, że mam szansę na dziewczynę dopiero jak przestanę być biedny więc nawet nie próbowałem żadnej podrywać. Niestety, nie udało mi się, wciąż jestem nędzarzem i na dziewczyne nie mam szans. Co zrobić - takie życie. Przynajmniej zdążyłem sie do tego przyzwyczaić i już żadnej nie potrzebuje.

studentki to najchetniej chcialaby starych prykow co juz maja pieniadze, a najbardziej to smieja sie z facetow bez prawka

jak dziewczyna jest brzydka to też nie ma powodzenia i to w ogóle nie jest zależne od jej sytuacji finansowej. To zależy czy mówisz o kimś kto jest na prawde brzydki czy zwykły przeciętny chłopak, a z resztą miłość i tak jest ślepa

jakos przecietniak to moze miec tylko przecietna

Im facet brzydszy tym więcej kasy potrzebuje.

korjonos Im facet brzydszy tym więcej kasy potrzebuje.

kobiety nie lecą na kasę tylko jak to mówią "na poczucie bezpieczeństwa"

dlatego popieram cie

A ja własnie szukam tylko takiego bogatego ogiera, na chvj mi biedak.

zasysam paly az facetom wychodza galy

docenic tylko kase

wczesniej zadna ich nie chciala, a jak sie dorobili to stado wielbicielek sie znalazlo

Mnie to nawet nie chcą z samochodem.Mam 165 cm, 110 kg i własną firmę, ale kobiety mają mnie olewają

a może kolega jak otworzył ów zakład dopiero poczuł się na tyle pewny siebie żeby jakąś dziewczynę poderwać. Bo wcześniej np uważał że nie ma nic do zaoferowania. A jak by na to nie patrzeć to w naszej kulturze ciągle jeszcze jest tak że to facet ma zaczepiać i podrywać a kobieta co najwyżej może rzucać powłóczyste spojrzenia i kuszące uśmiechy. Do tego od auta :) no tak nabyłeś auto to i nabrałeś pewności siebie to i się jakaś laska znalazła. Laski raczej lecą na pewność siebie faceta (mało która lubi mamisynków czy nadwrażliwców) i osobiście znam paru takich, nie za przystojni, bez jakieś niesamowitej bryki ale z kobietami problemu nigdy nie mieli bo uważają że są "och ach" i skoro oni w to wierzą to i inni też zaczynają myśleć "coś w tym musi być".