DYSTKOPATIA - CZY ZGODZIĆ SIĘ NA OPERACJĘ ?

WItam. Od trzech lat cierpię na bóle lewej nogi i pleców z powodu dyskopatii lędźwiowej. W zasadzie nic nie zrobiłem w kierunku leczenia. Byłem odsyłany od lekarza do lekarza. Neurolog powiedział, że to za lekki przypadek na operację. Zostałem wysłany przez rodzinnego do neurochirurga do Kalisza i on stwierdził "jedynie operacja, innej metody nie ma"... Słuchajcie... ja mam 22 lata... ból towarzyszy mi cały dzień... zdążyłem już przywyknąć.... lewa noga jest troche słabsza. Nie mam czucia na krawędzi dużego palca. Dwa lata temu ten ból był inny... miałem tzw postrzały. Teraz to wygląda inaczej... boli biodro, czasami promieniuje pod kolano. Zastanawiam się czy operacja to nie jest zbyt pochopna decyzja. Wymyśliłem, żeby iść prywatnie do jakiegoś doktora i sprobować leczenia zachowawczego.... nie wiem już co robić :( poradźcie coś

Operację w przypadku dyskopatii, stosuje się w skrajnych przypadkach kiedy inne metody nie przynoszą rezultatu. Od specjalisty neurologa zajmującego się schorzeniami kręgosłupa wiem, że lekarze zbyt chętnie wysyłają na operacje. Polecam abyś poszukał neurologa specjalizującego się w terapii manualnej.

czy szukać prywatnie ?