chora zazdrość !!!! jak z tym walczyć?

zatruta strzało dokładnie najwazniejsze aby było zdrowe :) My jak narazie planujemy ślub na 2011r :) I już nie moge się doczekac :)

złośnico zazdrośnico w ciężkiej jestes sytuacji... Uświadomiłas mi ze na prawde jesteś bardzoooo zazdrosna, juz nie wiem co ci radzic! Uzyj troszkę naszych powyższych rad może poskutkują

Również gratuluje Zatruta Strzało :) Napewno powiedzial to na zlość, oni tacy są... a w ciązy wyglądasz napewno słodziutko :) a jak urodzisz, to wszystko wróci do normy :) nikusiaczek001 - nie mów mi o włosach... :P jak byłam blondynką , to mówil ze lubi blondynki i wogole że jestem super, przefarbowaalm sie na ciemny brąz - nie z mojej woli , po prostu rozjaśnianie nie wyszło :P i musiałam zakryc kolor i mówił mi ze jestem teraz ładniejsza,że mi bardziej pasuje brąz, a wczoraj usłyszałam ze w sumie to jak patrzył na moje stare zdjęcia to woli blond... teraz nie wiem jaka mnie woli :P a chce mu sie podobac,bo wtedy bede się czuła bardziej atrakcyjna... i znowu mam etraz jazdy że jak widzi blondynki na ulicy to bardziej mu się podobaja... eh

to gratulacje :) slub to cos pieknego oczywiscie jak jest sie na to gotowym :) tez sie nie moglam doczekac... wybieranie sukni jest najlepsze:D

dziekuje :) no nie wiem czy tak slodziutko bo nie podobam sie sobie teraz:( przytylam 20 kg w ciagu 7 miesiecy... ale mam nadzieje ze po ciazy znowu bede normalnie wygladac :)

hehe no sukienka przede wszystkim :) Wybraliśmy sobie 3 września, mam nadzieje że to będzie szczęśliwy dzień :) A wy już długo jesteście po ślubie ?

zazdrośnico! Nie mozesz tak myślec, ten twój facet na prawde ma chimery! Zostań przy tym kolorze jaki tobie podoba się najbardziej :)

zatruta strzało, moja sądiadka w ciązy przytyła 30 kg a 4 miesiące po urodzeniu była już tak szczupła jak przed ciążą :))))

poltora roku :) zycze Wam szczescia :) uff pocieszylas mnie troche mam nadzieje ze szybko zrzuce dodatkowe kilogramy :D

Dziękuje Wam bardzo za rady , mam nadzieje że jakoś to zwalcze w sobie....a jesli nie dam rady to pójde do specjalisty. Jak na zimno o tym mysle to nie chce taka być.... :( ale w takiej sytuacji bardzo trudno mi wpłynąc na to co robie. Na szczescie on jest wyrozumialy... nikusiaczek001 - gratuluje tak wspaniałych pnanów :) Pewnie nie mozecie sie doczekac... :)

na pewno ale jak na razie nie przejmuj się tym, myśl o swoim dzidziusiu :) niektóre kobiety w ciaży nic nie tyją a inne znowu tak, a ja mam wielką podatnośc na tycie więc też się obawiam tego, gdybym kiedyś była w ciązy:) No widzę dziewczyny że gotujecie obiadki bo rzadko odpisujecie :)

złośnico zazdrośnico :) TAK, tak im bliżej tej daty tym częściej się o tym myśli chociaż nie powiem, że czasem mam obawy przed małużenstwem bo w końcu trochę się zmieni tym bardziej, że my nie mieszkamy razem więc będzie to dla Nas coś nowego :)

ja mam ugotowane ale rownoczesnie siedze na allegro bo szukam ladnej poscieli dla malenstwa :)

nikusiaczek sory ze pytam ile macie lat? nie obawiaj sie napewno bedziecie szczesliwi :) a bedziecie mieszkac na tzw osobnym? bo szczerzeCi radze nie idz do tesciowej:D

mamy 21- jesteśmy w tym samym wieku, w przyszłym roku będziemy mieli skończone 22 :) A co do teściowej, nie bój się w ogóle nie ma mowy :) Po ślubie zamierzamy zostac u mnie w domy bądz wynając mieszkanie, tylko boli nas to że gdybyśmy wynajeli mieszkanie muslibyśmy opłacac czynsz a przy tym zamierzamy rozpocząc budowe...

to zazdroszcze wam:P my mieszkamy z jego mamusia i czasami jest po prostu masakra!! tak sie wtraca stara jedzA:D

wiem coś o tym :) mamusie lubią się wtrącac ,,, niestety. Tzn z moją mamą potrafie się dogadac bez problemu dlatego wolałabym z nią mieszkac :) Twoja teściowa pewnie za duzo się wtrąca co? i pewnie zawsze ma racje:D ?

a ja uwielbiam filmy z pięknymi, męskimi amantami i pięknymi, zmysłowymi kobietami - z reguly są to aktorki mało znane;) czyli bez jpg;)

tak doklanie.. niecierpie jej wrrrr! chce o wszystkim decydowac nawet o naszym dzidziusiu :( nie zycze Ci takiej tesiowej jak moja!

Powiem wam, uważajcie z tą zazdrością! Ja też ciagel byłam zazdrosna o wmawialam mojemu facetowi ze mnie zdradza. I wczoraj sie to skonczyło... Powiedzial ze chce sie rozstac bo ma już dosyc tych ciagłych oskarżeń. Wiem, że mnie kocha, ale mówi że tak będzie lepiej. Teraz wyjechał na tydzień, mam nadzieje, ze to przemyśli i da nam szanse. Jestem załamana i nie wiem co mam robić. żałuje, ze tak go traktowałam.

konwalia86 będzie dobrze :)

zatruta strzało znam podobne przypadki, mogłabym ci opowiedziec ale nie tutaj :)

juz dwa razy sie rozstawaliśmy, miało być lepiej i zawsze była powtórka z rozrywki. na razie sobie z tym nie radze. Bo jak mam zyć jak ciągle go kocham i wiem ze to przeze mnie.

zadzwoń do niego :)

To nic nie da. On jest za granicą. Liczę na to ze jak wróci to zmieni zdanie a do tej pory nawet nie będę szukać nawet innego mieszkania.

Czytałam wcześniej, ze wasze mamy się wtrącają do zwiazków. U nas było to samo. Pewnie dawno bysmy sie rozstali gdzyby nie jego rodzice, którzy wiecznie go chwalą i powtarzają jaki on dobry. Z resztą na poczatku wmawiali mi ze ma chore serce i ze jak go zostawie to na pewno umrze. Później doszli moi rodzice którzy go wręcz nienawidzą, bo twierdzą ze mnie zle traktuje. Ale nie rozumieją tego ze to ja go tak zmieniłam. ciągle go odpychałam, krytykowałam i byłam chorobliwie zazdrosna. Myślicie że powinnam isc do psychiatry?

nie, napewno mnie... tylko z czego wynikają twoje wahania nastrojów

nie wiem, może z braku akceptacji samej siebie? nie lubie siebie, wręcz nienawidze, wszystko we mnie nie denerwuje. i tak jest odkąd pamiętam. Nawet jeszcze przed tym jak jego poznałam. Nigdy nie czułam się szczęsliwa. myślę, że jednak dobrze by mi zrobiła jakaś terapia?!

skoro twerdzisz ze zawsze taK MIAŁAS... pesymistycznie patrzysz na życie dlatego powinnaś porozmawiac z kims kto by ci pomógł :)

miałam, i szczerze juz nie mam siły dalej żyć. To wszystko mnie już przytłacza ;(