Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aneczka19lat

Jak oddać dziecko do domu dziecka?

Polecane posty

Gość aneczka19lat

Hej, jestem Anka i mam 2 letnią córkę Ewelinkę, niestety nie znam jej ojca, gdyż w tamtym czasie sypiałam z kilkoma mężczyznami. Od jakiegoś czasu spotykam się z Grześkiem i bardzo go kocham, chcielibyśmy razem sobie ułożyć życie, ale Grzesiek nie akceptuje mojej córki. Wynajęliśmy mieszkanie, Grzesiek pracuje w sklepie spożywczym, a ja czasami dorabiam jako sprzątaczka. Nie stać nas na utrzymanie mieszkania i dziecka, dlatego chciałabym oddać je do domu dziecka i co jakiś czas je odwiedzać. Może tam znalazłaby szczęśliwy dom? Dodam tylko, że moi rodzice mnie wyrzucili z domu mówiąc, że nie skończyłam szkoły i jestem nieodpowiedzialna - chociaż ja tak nie uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgbjsb kg
debilne prowo debilki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdfbgnhfs
naprawde chcesz oddac dziecko?niekochasz go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolowa Narnii
he?? kochasiowi nie pasuje corka to zamiast kopnac w dupe kretyna ty chcesz oddac dziecko?? Faktycznie jestes nieodpowiedzialna i na dodatek myslisz chyba pizda. Mam nadzieje, ze to prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 86554578790
coraz gorsze te prowokacje.... ferie sie zaczely....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdfbgnhfs
nieoddawaj dzieciaka porąbało cie czy co,bendziesz żałować tego do końca życia jesli masz sumienie i twoje dziecko bendzie cierpiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgbjsb kg
brawo offerma :classic_cool: glos wolającego na pustyni 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małakochającamalutka
na 100% prowokacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz jeszcze inną możliwość
..kiedyś jak jednej takiej z jednym takim drugim przeszkadzał pewien chłopczyk - Michałek miał na imię - to się nie pierrdolili, wzięli go nad Wisłę, związali i wrzucili - problem z głowy! Ty też możesz to zrobić - tylko powiedz kiedy i gdzie to pojadę i wepchnę cię pierwszą...wcześniej przypierdolę w ten chory łeb... ..to tak, gdyby jednak to nie była prowokacja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrr123
Debili nie sieją, sami się rodzą i jeszcze rodzą dzieci.Oddaj to dziecko, racja, może ktoś je adoptuje i będzie mialo matkę i ojca z prwadziwego zdarzenia, a nie imbecyli!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznijmy od tego
że prowokacja czy nie - taka wiedza i rozmowa na ten temat może się przydać wielu kobietom z dziećmi w trudnej sytuacji życiowej. Tyle gadacie: aborcja be, adopcja cacy, to porozmawiajmy o sprawie oddania dziecka do adopcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arek1111111111
jak widzisz droga autorko zadałas pytanie niewłasciwym ludziom a moze zbyt młodym w doswiadczenia zyciowe ja bym pogadał z tymi co Cie wysłuchaja a takie wypowiedzi jak to forum po prostu sie ignoruje jesli w istocie znikad nie widac pomocy a jest ciezko i to bardzo to rozmawiaj z opieka społeczna i kierownictwem domu dziecka decyzja jest tylko Twoja ale zawsze pomysl piec razy zanim sie zdecydujesz ,bys nie załowała przez reszte zycia ani młody człowiek tez nie miał pózniej do Ciebie zalu ze tak postąpiłas a szczescie mozna znalezc w bardzo róznych miejscach pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mghktj
nie wiem czy to prowo ale też jestem matką małego dziecka i czuję podobnie tzn mam zamiar oddać dziecko. Jego ojciec mnie zdradził, kiedy urodziło się dziecko - ja rodziłam a on hulał z inną. Nie umiałam mu tego wybaczyć i rozstałam się z nim. Zaczęła się okrutna walka o dziecko. Łącznie z ukrywaniem dziecka przez jego ojca. Przez kilka lat przychodził z policją domagać się swoich praw. Ktoś by rzekł - dobry kochający, stęskniony ojciec ale ta walka nie ma na celu bycia z dzieckiem ale zniszczenie mi psychiki. Dlatego chcę oddać dziecko jego ojcu bo ta walka zniszczyła mi psychikę a notoryczne ukrywanie dziecka i notoryczny stres sprawiły, że moje instynkty macierzyńskie skurczyły się. Nie wiem czy poradzę sobie z wyrzutami ale mam dosyć ojca mojego dziecka. Chcę by ojciec przejął opiekę nad dzieckiem ale on teraz się wycofuje. Ja mu jednak je zostawię, przygotowuję dziecko na tą zmianę i zrobię to i mam w nosie że mnie zlinczuje społeczeństwo. Społeczeństwo i polskie instytucje miały mnie w duoopie kiedy potrzebowałam pomocy, kiedy jej usilnie szukałam, teraz ja mam w nosie i będę egoistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jufilfrklfdakladkdakl
Róbcie co chcecie kochane mamusie tylko później nie żalcie się, że wasze dziecko nie chce was znać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam twojej historii
może to prowo, ale takich matek niestety trochę jest. Wystarczy poczytać w necie "oddam dziecko w dobre ręce". :( Był nawet o tym porgram w tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego uwazacie ze to prowo
A nawet jesli, to pewnie nie raz taka sytuacja miala miejsce, lub bedzie miala. Napewno jak dziewczyna zaszla w ciaze to wszyscy jej mowili "nie usuwaj, pokochasz jak sie urodzi". I urodzilo sie ale wcale nie pokochala. Opiekowala sie bardziej z obowiazku i czystej przyzwoitosci. Ale mloda dziewczyna nie uzyla jeszcze zycia, wiec jak pojawila sie na horyzoncie nadzieja na jej wlasne szczescie to chyba oczywiste jest, ze w tym momencie dziecko idzie w odstawke. Niechciane dziecko, do urodzenia ktorego zostala wrecz namowiona... To wczesna aborcja jest be ale oddanie dziecka do adopcji jeszcze gorsze? To jakie sa inne opcje? Moze Wy, drogie kafeterianki zalozycie rodzinny dom dziecka, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mardżolenka
ja chętnie tzn my chętnie weźmiemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudna srawa ale
hej, jeśli chcesz oddac dziecko to skontaktuj się z najbliższym ośrodkiem adopcyjnym. Najgorsze co możesz zrobic to oddać do domu dziecka i tam się z nim widywac. Nie ma dobrych domów dziecka. Ośrodek adopcyjny znajdzie mu rodzine, jeśli masz jakąś, której chciałabys je oddać to możecie przeprowadzić adopcję ze wskazaniem. Ważne jest żebyś zrzekła się władzy rodzicielskiej nad dzieckiem bo to da mu szansę na adopcję i nie będzie musiało marnowac życia w domu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oddaj go rodzicom! Dziecko powinno mieszkać z rodzicami i tam powinien być jego dom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I fakt - jesteś nieodpowiedzialna. Nie jesteś w stanie uczymać dziecka i chłopaka? lOL D: To chłopak powinien utrzymywać ciebie i dziecko. A jak nie to ty powinnaś zająć się dzieckiem a chłopaka zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej głupole
widzicie date topiku ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka19lat
Ale dalej aktualne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c gbcgbfbdhsjdd 0s8sa6ewghchsb
Co za gupole sądzą , że dzieci są najlepsze w świecie -,- Ja też ich tak nienawidze , że bym marzyła żeby nikt na świecie już sie nie rodził ;-; Zaraz hejty polecą wy buraki ćwikłowe -,- Weż ją wyżuć na smietnik i no problem kochana ;3 Jestem po twojej stronie ;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×