Spotykam sie z mężczyzna żonatym, który ma dziecko...

No i po raz kolejny poplatało mi sie to moje życie, znowu trafiłam na tego z którym chciała bym byc zawsze, problem jest jednak istotny, ten ideał ma żone i dziecko....z która nic go nie łaczy poza dziecina...a defakto sa nadal małżenstwem.... I co robic ???

Nie wiem:D czasem zycie jest tak głupie, że aż zadziwia;) jedni się kąpia 2 razy dziennie, inni umierają z braku picia...

nigdy nic ich nie łaczy, na taka odpowiedz mozez zawsze liczyc... ty sie zastanawiasz co masz robic?? zastanów sie czego nie robic, jestes pospolita i zepsuta jak wiekszosc kobiet

:o

ja się zastanawiam kiedy mój facet powie to samo swojej pracownicy, która zdaje się chce go uwieść :)

zastanawiam się kiedy mój facet powie to samo swojej pracownicy :) myślę, że też znalazła tego idealnego:)))

jejku, ja zawsze sobioe wyobrazam widząc takie wpisy ze mowa w przyszlosci o moim ukochanym mezczyznie. iiiii... zabila bym taka jak TY :D ale to moje odczucia. zostaw ta sprawe w spokoju-unieszczesliwisz trzy osoby - zone, dziecko i siebie.

ja pchałam się rękoma i nogami... widziałam w nim ideał i nie myślałam o niczym.... uleczyłam się w jednej chwili.... byliśmy u niego, żona na wyjeździe... w pewnej chwili jego dziecko obudziło się i zaczęło płakać ... długo je usypiał, śpiewał... maluszek.... więcej się nie spotkalismy....

nieszkodzi ,ks. dają większe zgorszenia

ucieło mi kawałek... nie spotkaliśmy się bo widziałam w głowie tego malucha, słyszałam jego jak mu śpiewa.... nei dałam rady.... nie chciałam skrzywdzić dziecka...

każdy żonaty facet jak ma romans to mówi że z zoną łaczy go tylko dziecko- kłamie...

czasem jeszcze wspomina o kredycie mieszkaniowym ;)

albo nie mówi , ze dziecko jest np. w drodze...

to samo, co spotykając się z mężczyzną bez dziecka. To jego sprawa, jak rozwiąże swoje zobowiązania rodzinne, bankowe i inne takie - wcale nie musi być wyrodnym ojcem nie żyjąc z jego matką.

co tam dziecina, defacto , ze sa malzenstwemTy jestes najwazniejsza i spijaj smietanke a co tam.

nie może się z nią rozejść ze względu na dziecko..

Przecież nikt nie mówi o mordowaniu, wysiedlaniu, nękaniu jego żony i dziecka, jeśli facet chce odejść do jakiejś dziewczyny - jego zasrany interes i jeśli z jakiegoś powodu mam go potępiać, to nie dlatego, że związał się z inną kobietą, tylko że np. nie dba potem o dziecko, albo maltretuje byłą żonę.