Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tuptusiowy żółwik

MIESZKAJĄ U TEŚCIÓW I NIE DAJĄ IM KASY NA NIC!!! PARANOJA CO MYSLICIE O TYM??

Polecane posty

Gość tuptusiowy żółwik

znam osobiście taką sytuacje i szczerze powiedziawszy nie podoba mi sie to.. siostra chłopaka wyszła za mąz rok temu, meszkają u jej rodziców, oboje pracują i zarabiają sporo ale nie dokładają sie do życia.. nie robią zakupów, nie płacą rachunkow ani na pol.. co myślicie o tym???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginger142
może intensywnie zbierają na własne mieszkanie a rodzice się zgodzili na tymczasową taką sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
mysle, ze tesciowie sa frajerami, ale to ich zycie i maja nimi prawo byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptusiowy żółwik
racją jest że mają sie budowac za rok ale na tą budowe to wzieli kredyt rodzice męża, z racji że działka budowlana jest od rodziców żony.. prawda jest taka że oni sami do niczego w zyciu nie doszli i denerwuje mnie to.. ślub mieli jak z kosmosu, wszystko najlepsze i najdroższe ale płacili za to rodzice pracując ciężko zarabiali na ich ślub przez kilka lat.. dla mnie to niesprawiedliwe.. inni muszą sami sie dorobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptusiowy żółwik
codziennie jeżdza do C. handlowych, kupują sobie co chwila jakieś ciuchy, ale nie dołoża sie do życia.. chocby dawali częśc to juz by rodzicom bylo latwiej.. nawet na węgiel sie nie dolozyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginger142
niektórzy umieją sobie owijać ludzi wokół palca... też znam taką parę ale za długo by się wgłębiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptusiowy żółwik
to dlaczego ostatnio matka plakala i zalila mi sie ze ma do zaplacenia duzo wieksze rachunki niz zwykle bo przyszla im spora niedoplata??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginger142
ja rozumiem jakąś pomoc od rodziców, ale żeby az tak? to dlaczego matka nie postawi sprawy na ostrzu noża? bo ma za miękkie serce? takich ludzi właśnie sie wykorzystuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptusiowy żółwik
no dokladnie, to juz jest przesada.. żyją sobie jakkrólowie.. co innego gdyby nie pracowali, prawda?? ale pracuja i kasy mają duzo. dodatkowo rodzice męża przysylaja zza granicy im kase bo tam zarabiaja kokosy.. a matka w robiocie fizycznej po 12 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
ale czemu Cie to denerwuje ? To Twoi rodzice tak sie dali zmanipulować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptusiowy żółwik
nie moi rodzice tylko rodzice mojego chlopaka.. wiem nie powinna to byc moja sprawa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
czyli to brat albo siostra Twojego chłopaka tak sobie rozkosznie żyją ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptusiowy żółwik
siostra chlopaka.. czasem czuje zazdrosc ze im tak wszystko latwo przyszlo.. ze maja co tylko chca.. kolejne buty, kolejny wypad, sylwester w gorach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
znam takich... i mają pretensje jak się rodzice w końcu stawiają... bosz, co za sępy, oby nie mieć takich dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginger142
znam to, w rodzinie mojego chłopaka podobnie, jego siostra miała gdzie mieszkac po ślubie, mąż miał załatwioną przez teściową pracę, a mojemu chłopakowi nic. Teraz bedzie mieszkanie do podzialu, i oczywiscie tamte żule muszą dostac swoja polowe choc mają 2 mieszkania a mój chłopak nic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
coś Ci powiem - nie porownuj sie ani z nim ani z nikim innym - bo zawsze bedzie tak ,ze ktoś jest od nas lepszy , madrzjeszy ,ladniejszy , bogatszy - w kocu mlodszy :) Wiem ,ze to budzi w Tobie żal - bo podejrzewam ,ze - gdybyś wychodzila za swojego chlopaka - już nie będziecie mnieć takiego " dzianego " wesela - ale , wierz mi - to minie . Przyjdą problemy , ktorych nie rozwiązują pieniadze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zal sciska
okiennica- umiesz ty czytac ze zrozumieniem? autorka wszystko napisala w pierwszym poswcie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
znam to, w rodzinie mojego chłopaka podobnie, jego siostra miała gdzie mieszkac po ślubie, mąż miał załatwioną przez teściową pracę, a mojemu chłopakowi nic. Teraz bedzie mieszkanie do podzialu, i oczywiscie tamte żule muszą dostac swoja polowe choc mają 2 mieszkania a mój chłopak nic :/----------------------trudno raczej porównywać załatwienie pracy z połową mieszkanie , nie sadzisz ? A siostra ta co miala gdize mieszkać - też chyba nic nie dostala od rodziców , prawda ? Jak chcesz być taka sprawiedliwa - to będz -ale dla wszystkich - nie tylko dla swojego chlopaka . A że mają po 2 mieszkania - sami sie dorobili już pozniej , prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he-he-he-he
a co powiecie na takie żerowanie: znam dziewczyne, ma 25 lat (w tym roku 26), NIGDY W ŻYCIU NIE PRACOWAŁA na dłużej. studiuje zaocznie, bardzo łatwy kierunek, na którym nie ma dużo zajęć. Z palcem w dooopie mogłaby pracować, ale... po co? To moja znajoma, więc kiedy pytam czemu nie idzie do pracy tylko mówi, że w naszym rejonie jest duże bezrobocie i na pewno nie znajdzie.. Jakoś do niej nie dociera, że mając ZERO doświadczenia mgr jej niewiele da.... a wiecie co jest najlepsze? ona jest z raczej niezamożnej rodziny i jej matka z trudem wiąże koniec z końcem, gdyby córka poszła do pracy to na pewno byłoby jej łatwiej... a córeczka siedzi w domu i nic nie robi :O wiem, to nie moja sprawa. ale wkurza mnie takie pasożytnictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
to uważaj ,zeby Ci oczu nie wycisnął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co wam ludzie chodzi
żal wam dupy sciska czy co? ja od swoich rodziców także wiele dostałam, piękny ślub, dołozyli do mieszkania i urzadzenia- sami chcieli. a teraz ja sie odwdzięczam jak tylko mogę i odwdzięczac bede do końca życia. wasi rodzice to pewnei sknerusy i trafia was ze nie pomagają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptusiowy żółwik
:) moi rodzice nie mieli duzego majatku, zadnych oszczednosci.. wiem za kiedy juz przyjdzie czas na nasz slub bedziemy musieli zrobic go skromnie, za wlasne pieniadze.. bo ja nie zgodze sie zeby chlopaka rodzice zaplacili.. ale wiecie jak to jest, ogarnial mnie smutek gdy chlopaka siostra przymiarzala suknie slubną, nie patrzac na cene, jaką sobie tylko wymarzyla.. a ja nie bede tak miala.. i dla mnie to jest troche takie pasozytnictwo, zeby nawet do jedzenia sie nie dolozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
masz rodzęństwo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginger142
dostali po rodzicach mieszkania, nie dorobili sie - o to w tym chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
to pytanie do postu wyżej - - chodzi autorce o to ,ze jest nierowność pomiędzy dziećmi - nie ma tego problemu jak sie jest jedynakiem - ale z rodzeństwem róznie bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptusiowy żółwik
ale ty mieszasz bo inaczej jest dostac od rodzicow a innaczej na nich zerowac! oni juz swoje dostali! mieli piekny bogaty slub, dostali pieniadze na budowe domu.. moze by wkoncu tak chociaz do tego pradu i gazu dolozyli, nie sadzisz?? tymbardziej ze zarabiaja sporo kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he-he-he-he
a co do ślubu - ta znajoma ma wieloletniego chłopaka, w sumie już od dawna narzeczonego, są razem naprawdę długo i on już chciałby ślub itp... a ona na to, że owszem - ślub też chce, ale z wielkim weselem i wypasioną kiecką. Tyle, że do tego wesela nie ma zamiaru dołożyć ani złotówki, skąd ma wziąć, jeśli nie pracuje, a jej rodziny po prostu nie stać? proste, ona oczekuje, że jej facet będzie zapierdzielał na trzech etatach, żeby to sfinansować, a ona będzie se nadal gnić przed tv...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptusiowy żółwik
to wyzej pisalam do ----------->o co wam ludzie chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
to jacyś bogaci ludzi byli - mieli w najlepszym razie 5 - w najgorszym razie 3 mieszkania . Ja oczywiście jestem sklonna w to uwierzyć , bo ludzie naprawdę mogą być bogaci - ale chyba nie w tym przypadku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptusiowy żółwik
okiennica to pytanie skierowalas do mnie?? :) bo juz sie pogubilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×