Impreza firmowa - iść czy nie?!?

Mam dylemat, dziś jest impreza firmowa na jakieś 200 osób na totalnym wypizdowiu. Totalnie nie mam ochoty iść bo; - w firmie nienajlepiej sie dzieje,od miesiaca nie ma roboty i siedze w domu, - nie przepadam za wiekszoscia osob (mam kilku wrogow) - jak pojade to nie mam nawet mozliwosci powrotu z tamtad na wlasna reke - nie mam w co sie ubrac - nie mam ochoty na imprezowanie z falszywym towarzystwem - i tak szukam nowej pracy wiec ta mam ogolnie w dupie A powod zeby isc?; -pracuje ze mna moj facet ktory ze mna czy nie to pojdzie, a jest tam pelno pind ktore na niego leca - mam swoja mala paczke znajomych , z ktorymi spotykamy sie po pracy i im zalezy zebysmy byli wszyscy razem i olali innych. To co poszlibyście czy nie? :/

Wiecej pzremawia za NIE. Ja raczej nie poszłabym.

noooo?

no tak, ale jak nie pójdę to będę sie zastanawiac co tam sie dzieje:/ kurwa.

facetowi na tym zalezy skoro on tak czy inaczej pojdzie. Wiec pewnie lepiej bedzie sie bawil sam. Poza tym nie masz ochoty, a to chyba jest najwazniejsze.

To w takim razie idż :d A na co masz ochote? czy wolisz być tam ze swoimi znajomymi pomimo tych "wrogów" bawic sie z NIM? Czy siedziec w domu i zastanawiac sie co sie tam dzieje? Widze, ze jednak masz ochotę tam pójsc, tylko czekasz, aby ktoś Ci to napisał ;) Wieć IDŹ i baw się dobrze :)

nie no, jak masz swoja paczke, to bym poszla. Naloz pierwsza lepsza kiecke, zabierzesz sie spowrotem ze swoim towarzystwem, a mozesz miec niezly ubaw z calej reszty tłukow:D ja uwielbiam takie routy

Piszesz, że nie masz jak wrócić. A Twój facet nie będzie szedł? ;) Ja bym poszła chociażby ze względu na niego i tę paczkę znajomych :)

ale masz problem idz i olej reszte

jak w temacie

Idź , masz swoją paczkę - olej innych. Pozdrawiam :P Zdzira hajj moja doradczyni :P

a ja się zastanawiam, skoro już się boisz póścić faceta "bo tam pełno pind" to co będzie jak zmienisz prace?

3 lata temu na totalnym wygwizdowie .Tez zapowiadała sie ok.Pojechałam ze swoja dobra(jak wtedy naiwnie myślsłam)kumpela z biura(której nomen-omen załatwiłam tą pracę) i na tej własnie imprezce została ''zwerbowana''przez starego capa dyrektorka jako materiał na podpierdalacza .On 70 lat,ona 22. Mam awersje do takich bibek :-o

mnie przeczucie nigdy nie zawodzi. Jak nie mam ochoty gdzieś iść, a jednak pójdę zawsze tego żałuję

macie racje, pójdę. A facet mój to ma mnie powoli dosyć, bo od siedzenia w domu to sie na maksa wyalienowałam i jestem nie do zniesienia. I tak nie będę już tam pracować więc co mi zależy na tych wszystkich idiotach. I będę się dobrze bawić. Cholera potrzebuje szybko nowej pracy i ludzi!!!!

órwana z choinki - jak zmienię pracę to nic nie będzie, bo wszyscy pracuja w innych dzialach , malo tego czesc jest w sasiednim miescie, wiec te pindy na codzien daleko od niego:) kiedys wszyscy byli w kupie i widzialam te laski jak do niego swiruja, i ich komentarze na jego profilu na nk, jeszcze wtedy nie bylismy razem.

siema siema ostra, jak tam, zalatwilas juz sobie ściolke do kopertowki na yayo?

Zdzirko jasne, rozprułam misia - wyciągnęłam trociny i watoliny i wyściółka gotowa :D

No ja bym nie poszla... nie lubie byc otaczana ludźmi, którzy patrzą na mnie jak na robaka ktorego trzeba rozgniesc

Wiesz, na mnie to tam zbytnio wzrok takich ludzi nie działa, predzej mam z tego ubaw, a dochodze do wniosku ze tymbardziej teraz kiedy pewnie juz sie w tej firmie nie pojawie wiecej to mi to wisi jak oni beda patrzec i czy sie jakas awanturka nie wywiaze z tego.

ja poszłabym na ta impreze na przekór tym wszystkim nieprzychylnym ludziom i w dodatku świetnie bym sie bawiła :) masz z kim pójść - będzie przy Tobie Twój partner, wspomniałas też o paczce przyjaciół. Na pewno w takim gronie zabawa się uda. Pokaż, że nie dołuje Cię sytuacja w pracy, niech inni Ci zazdroszczą!! Zrób się na bóstwo. Na pewno masz w szafie jakiś extra ciuch!! Powodzenia

No ja niedawno zwolniłam sie z jednej pracy bo juz mialam dosc ludzi. Takze jesli tobie to nieprzeszkadza to tylko zazdroszcze:)

Magda Ewa Maria - tak zrobię, będę piekna i odporna na stres:D Angellss - ja sie zwalniam, bo od ponad miesiaca siedze w domu bo nie ma materialow do pracy, a pracuje na umowe o dzielo, takze mi to zyskow nie przynosi w tej chwili i sie ciesze ze bede miec inna prace i nie bede pracowac z facetem bo to w naszym przypadku jest niezdrowe, w pracy razem i w domu razem:/ A ludzie to druga sprawa w tej firmie, naprawde sprawiedliwosci to tam nie ma, dobrze ze jest ta moja mala garstka fajnych osob, oni zreszta tez mysla o zmianie pracy. A swoja droga jak juz odejdziemy to chcemy napisac list do glownego szefa jak to szefowa naszego dzialu rzadzi sprawiedliwie, tak ze co niektorzy to nie wiedza kiedy kase wydac, a czesc nie ma za co rachunkow zaplacic, bo nikt chyba nie wie co tam sie dzieje. Takze sikam na nich cieplym moczem.

Iść, należy ci się, to za twoje pieniądze

Dokladnie, najem sie i napije za friko:) A przejazd jest wynajetymi autokarami dla wszystkich razem blee...

itegracje są fajnie, dwie pereł i człowiek się rozluźnia

mi sie podobalo na imprezie firmowej :) byl zespół, magik, fajna muzyka no i piekna sala :) do tego taksówki rozwoziły do domu, o ile dobrze pamietam to byly to korporacje www.radiotaximtp.krakow.pl

na Twoim miejscu bym został w domu, prosty rachunek i tyle, ale z drugiej strony, jeżeli masz swoją paczkę znajomych, to nie widzę powodu dla którego miałabyś się zadawać z resztą współpracowników, przeczytaj, może Ci pomoże: http://jutrznia.pl/2016/08/01/jak-sie-dobrze-bawic-na-imprezach-firmowych/

Ja prawie nie poszłam na imprezę firmową , ale jednak się zdecydowałam po namowach siostry. Matko jakbym nie poszła, to bym żałowała. To była GENIALNA impreza zorganizowana przez firmę najlepszaimpreza.pl i na serio była najlepsza! Pełna profeska!

ja chodze na takie imprezy tylko dla atrakcji :P kiedyś np zaprosili takich facetów co robią sztuczki piłką. nawet ich późńiej googlałam i znalazłam filmik http://invasiontricks.com/ super są :) ale to już chyba zależy od tego jak firma to organizuje.