Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OnaOnaOnaOnaOna

Cierpie...blagam o jakies DOBRE rady

Polecane posty

Gość OnaOnaOnaOnaOna

A wiec tak...Jestem z chłopakiem rok. Mieszkamy od siebie 100 km.Ciezko jest z widywaniem sie. On studiuje.ma teraz praktyki w szpitalu. Ja mam szkole.Zawsze jakos sobie radzilismy.Nie bylo najlepiej ale zawsze jakos probowalismy rozwiazac nasze provlemy. Teraz...Od miesiaca sie nie widzimy, nawet ponad miesiac. To on mial przyjechac i to bylo tak, a to zaspal, a to pozniej chory byl, a to zla pogoda, itd itd. Nalega zebym to ja przyjechala. Ale ja przeciez ne przyjade bo to JA czekam na niego tyle i chce sie z nim zobaczyc, Od razu dodam jestem pewna ze mnie nie zdradza ani nic w tym stylu. On ma 21 lat ja mam 18. Bardzo go kocham i nie chce by sie to skonczylo. Placze ciagle bo mnie rani tym ze nie przyjezdza a jha tak bardzo chce zebysmy sie zobaczyli. Prosze powiedzcie mi co moge zrobic zeby on tesknil za mna jak ja za nim. Kocha mnie i ja w to nie watpie. Ma ciezki charakter i to bardzo. Chce pozytywnych opinii a nie"zerwij z nim".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaOnaOnaOnaOna
Max Zander vel Klaun, dziekuje bardzo za pocieszenia, tak mi milo:) dzeiki za dobra rade...:):/ Ale wezcie pod uwage pogode?nie wiem. JA juz nie wiem co mam robic. nie mam kompletnie pojecia, co robic...trace glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaOnaOnaOnaOna
prosze, powiedzcie co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi33
Ma inną i brak mu cywilnej odwagi aby to powiedzieć Tobie otwarcie. Jak się kogoś kocha to nic nie ma znaczenia ani choroba, ani pogoda, a zegarek można nastawić. Zapomnij o nim. Przykre ale niestety prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi33
Faceci niestety tak mają. Standardowe zagranie. Przykro mi, że musiało to spotkać Ciebie. Jeżeli tak bardzo chcesz to pojedź ale wtedy możesz boleśnie przekonać się, że mam rację. 100 km to szmat drogi. Ma inną w swoim mieście, tak jest prościej i wygodniej. Nie płacz bo to nie ma sensu. Porozmawiaj z nim Ty otwarcie jeżeli on nie umie i niech się określi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pixxy
Hmm może i kocha cie ( jak piszesz ) ale zobacz sama , mieszkacie od siebie 100 km , rzadko sie widujecie a on ma 21 lat , pewnie chodzi na imprezy i jak to bywa z chłopakami w takim wieku potrzebuje kobiety , nie mówie że od razu cie zdradza ale moze po prostu wasz związek stał sie dla niego uciążliwy bo za kazdym razem gdy miał ochote np. cie przytulić to musiał odczekac jakis miesiac ( nie każdy by to wytrzymał ) , a teraz może boi sie ci wyznac prawde i dlatego nie chce przyjechać . Pogadaj z nim otwarcie , zapytaj sie czy dalej chce być z tobą i przede wszystkim powiedz mu jak bardzo rani cie swoim zachowaniem.... może po prostu jest zajęty i niepotrzebnie sie zamartwiasz ale jak sie nie zapytasz to nie bedziesz wiedziała . I głowa go góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIESTETY ALE NA RAZIE POGODA JEST NIEZBYT ODPOWIEDNIA DO WYCIECZEK ROWERKIEM:O.PEŁNO ŚNIEGU I W CIĄGU NAJBLIŻSZYCH KILKU DNI MOŻE BYĆ KILKANAŚCIE STOPNI PONIŻEJ 0 :O.ALE ZA TYDZIEŃ RACZEJ POWINNO BYĆ CIEPLEJ:classic_cool:.Najzimniejsza część tej zimy generalnie się skończyła:classic_cool:.I niestety możliwe że niektórzy mają rację ze zdradza:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaOnaOnaOnaOna
Nie ma innej i mnie nie zdradza :D przestaaancie..Jak to taki cichy chlopczyk:D On caly czas w doomu siedzi, Nie ma mowy. Ta opcja odpada. Nie to ze ja sobie cos ubzduralam jestem pewna w 100% i wiem co mowie bo go znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaOnaOnaOnaOna
nie wiem ...nie mam pojecia. co mam robic. Powinnam do niego pojechac..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaOnaOnaOnaOna
Tak tak bede jezdzic dnie i noce:D nie bede spac i w ogole bede jechac 100km i patrzec jak siedzi w domku przez okno..:] no bez sensu. Wiem ze mnie nie zdradza naprawde nie myslcie nawet o tym bo on sie nawet do dziewczyny boi zagadac tzn nie to ze boi tylko wiem ze nie zagda. nawet jak mu sie bedzie podobala:D bo tak bylo ze mna :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaOnaOnaOnaOna
wiem że jak pojadę to on nawet nie wyjdzie po mnie a jak mnie zobaczy to od razu każe mi się ubierać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koalicja987654
myślę właśnie podobnie jak inni, że ten zwiazek stal sie dla niego uciazliwy, jest mlody a w obliczu obowiązkow i jeszcze dojezdzania to poprostu chemia zaczyna wygasac. wiem ze smutne ale prawdziwe. Takie uroki mlodosci. Szybko zapal mija. ja jestem w zwiazku na odleglosc ale ja mam 22 lata a moj facet 28. I to inna sprawa bo my chcemy juz stabilizacji. Pojedz do swojego faceta i z nim pogadaj szczerze i powiedz co myslisz. zobaczysz jaka bedzie jego reakcja i czy mu zalezy. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie jest zimno..
Ale jej radzicie! Jechac do faceta!..on niech ruszy kuper i przyjedzie skoro cos dla niego znaczy!..A nie ..on cierpi a on ma to w d***e!."Nie no staryy.:D"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyrfy
wcale nie musi zdradzać. ale tez pokazuje swoim zachowaniem, że tak bardzo mu nie zależy. Jest mu wygodnie. Nie odczuwa strasznego braku, gdy Cię nie ma, dlatego nie jedzie do CIebie. Jak przyjedziesz, będzie ok, a jak nie pzryjedziesz, nie bedzie wielkiego żalu. Co robić? nie jechać pod żadnym pozorem. Jak pojedziesz - owszem, może i będzie miło i sympatycznie, i wygodnie dla niego, a Ty już zawsze bedziesz jeździć. I zaniedługo się wkurzac, i wymuszac, zeby i on przyjechał raz do CIebie. i bedzie targowanie się, kto do kogo. Nie jedź. daj mu szansę odczuć brak. Faceci odczuwają poźniej. Jak odczuje, to przyjedzie, doceni. a jak nie odczuje - to czy chcesz być z kimś, kto jest z Tobą z wygody? kto się nie stara, tylko czeka na aktywnosc z Twej strony? kto nie jest zaangażowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaOnaOnaOnaOna
Dziekuje Wam za dobre rady..Powiedzialam mu, ze moze jednak potrzebuje odpoczac od tego wszystkiego, i ze jak bedzie mial potrzebe sie do mnie odezwac i zobaczyc sie ze mna to niech da znac. Nie bede zameczac go smsami , telefonami ani niczym innym. Zateskni, to sprzyjedzie. Mysle ze to najlepsze rozwiazanie, choc wiem ze to bardzo boli. Jest zima i kazdy sie skarzy na to ze ma jakies problemy z chlopakiem. Nie wiem jakies chyba zle fatum jest o tej porze roku;/ A podszywacze, pocalujcie sie gdzies ze tak powiem. Nikt Wam nie kazal tu wchodzic wiec mozecie sobie darowac takie komentarze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaOnaOnaOnaOna
Dalej jest to samo...;/ nie zobaczylismy sie nawet w walentyki przez ta zasra** pogode...:[ :( Pytam kiedy sie zobaczymy, to on ciagle mowi zebym to ja przyjechala b o tak bedzie lepiej...;/ Oczywiscie ja mowie ze nie przyjade...Bo to ja na niego tyle czekam...Co ja mam z nim zrobic:( Kocham go strasznie i nie chce zrywac;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfjjfjnffffffffffffffff
"Ale ja przeciez ne przyjade bo to JA czekam na niego tyle i chce sie z nim zobaczyc" A ty co, księżniczka jakaś? :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mejbe- bejbe
wiezsz korona by ci z głowy nie spadła jakbys pojechała. Przecież tak bardzo go kochasz , cierpisz a dumy w tyłek nie potrafisz schowac? Oj to chyba nie on ma cieżki charakter....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×