co robić?

moj facet zwykle się odzywał , pisal smsy ... przy mnie zawsze od kolegów odbiera. a teraz od paru dni nie odbera ,albo mówi ,że nie ma czasu gadać . wczoraj mieła wyłączony tel wieczorem. Teraz też nie odb. umawialismy się ,że jutro przyjadę do miasta gdzie studiuje to się zobaczymy.. ale jak on mnie tak olewa całymi dniami nie odbiera to nie wiem co robić.. wszytsko ogranicza się do zdawkowych rozmów.. a najbardziej mnie zastanawiaja te wyl tel wieczorami wczoraj i dzisiaj nnie odbiera.. Co mam robić?

Idź na dyskotupankę, wychacz jakiegoś faceta i daj się przelecieć

już mi najgorsze myśli chodza po głowie ,że tera z kims innym jest np :(

up up

z pewnością kogoś ma więc ty też sobie kogoś nowego znajdź, a o nim ZAPOMNIJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zapomnij

zostaw go i zapomnij o nim

Moze miec jakies problemy osobiste, rodzinne, naprawde duzo pracy itd., ktorymi nie chce Cie obarczac. Facecie wola sie wtedy na jakis czas wylaczyc. Najlepiej by bylo zapytac wprost, ale znamy facetow i ich odpowiedzi, gdy chce sie pogadac o zwiazku: zazdrosna jestes, ograniczasz mnie, szantazujesz mnie emocjonalnie... bla bla bla Wiec moze rob to samo co on: nie pisz, nie dzwon, nie rozmawiaj... Doceni brak, zda sobie sprawe z tego co sam robi, a jak sie zapyta o co chodzi, to bedziesz miala okazje pogadac jak widzicie swoj zwiazek, a jak nie, to masz faceta i problem z glowy i na pewno jest wiele innych, ktorzy an Ciebie zasluguja.

lukrecja z anyzkiem- ale jak kiedys próbowalam się nie odzywać ( bo przez jakis czas było podobnie w wielkanoc tamtego roku ,ale to był pocżatek naszej znajomości) i bylo jeszcze gorzej tylko go to rozdraznilo i o malo nasza znajomosc by się wtedy nie urwala.. najgorsze ,że juz tak teskilam za nim chcialam do niego przyjechac jutro.. ale nie wiem co w tej sytuacji bo jutro wcale wracac nie musze...

up

nie jedź! nie odzywaj się! odczekaj trochę aż sam się odezwie! po prostu weź go na przetrzymanie! to prawie zawsze działa:) przynajmniej w moim przypadku:):)

Nie jedz... a w razie czego powiedz, ze probowalas sie dodzwonic, ze nie mozesz przyjechac, ale on nie odbieral. A tak poza tym, to Ty jestes z nim w tym zwiazku, zeby byc szczesliwa, czy raczej robic wszystko tak jak on chce i dmuchac i chuchac, zeby sie czasem nie zdenerwowal? Nie namawiam Cie do zrywania, ani nie twierdze, ze on jest jakis najgorszy, ale w zdrowym zwiazku to sie rozmawia miedzy soba o takich problemach.

lukrecja z anyżkiem dobrze gadasz:D

:) a dziekowac, staram sie :)