Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izabela.kraków

Ojciec alkoholik.

Polecane posty

Gość izabela.kraków

Witam, musze tu napisać bo właśnie ten sk**wiel wrócił zalany i robi kolejną awanture i już nie daje rady. Mam ojca alkoholika, matke która sie go boi , brata i siostre Wszyscy mieszkamy w mieszkaniu 2-pokojowym. Ojciec pije od ZAWSZE Matka nic z tym robiła, kazała nam zawsze siedzieć, cicho a jak robił awanture to go uspokaja i my też. Zawsze jak wpadał w wściekłość wymyślal jakieś powody i potem np walił pięściami w stół albo rozwalał coś. Zawsze się go bałyśmy. Jak mama szła do pracy to zajmowałyśmy sie młodszym bratem i tak czekałysmy kiedy Pan i Władca i jak mocno wróci pijany. Raz mama musiała z domu uciekać z bratem, ja zostałam. Ale pewnego dnia wracajac z pracy nie chciał mnie wpuścić do domu i musiałam wezwać policje. Policja weszła do środka, widziałam jego wzrok na sobie, oznaczał jedno.. Powiedziałam żeby go zabrali na izbe ze musze sie spakować, bo jak z Nim zostane to mi krzywde zrobi. Wynajmowałam 2 lata. Matka w tym czasie wróciał z bratem do Niego. A mnie po 2 latach sytuacja zmusiła do powrotu do domu. I znowu jest ten horror. Ale gorszy. Wyzywa mnie od szmat, cip i innych. W łazience nie ma zamka , jak sie kąpie potrafi wejśc do środka i sikać wtedy ja wpadam w histerie, płacze i krzycze. On mnie chce zabić a matka go uspokaja. Właśnie jak przyszedł to musiałam wyjść z łazienki bo sie boje. Nie mam sie do kogo zwrócić z tym. Mój chłopak o tym wie, mówi że mu przykro ale że teraz nie może nic zrobić. Nie daje rady już. Straciłam prace. Boje sie pracować bo boje sie tego co zastane w domu po powrocie. Boje sie że nie bede mogła sie umyć i jak pójde do pracy. Boje sie. Czuje sie upokorzona. Nienawidze go. Siedze cały czas w pokoju i wychodze jak jego nie ma. Czuje sie taka nieszczęśliwa. Niech mi ktoś pomoże Jak mam to przetrwać jak on cały czas mi grozi, cały czas mówi ze mnie zabije. Wiem że jest zdolny do tego. Nie mam gdzie sie podziać. Boże chron mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo faceci tacy są
możesz ciągle dzwonić po policje, jak cię tknie to obdukcja i zgłoszenie, możesz udać się do najblizszego ośrodka pomocy rodzinie, mozecie z matka założyć sprawę (ale ona musi chcieć) o rozwód i o jego eksmisje... ale matka twoja musi coś zrobić, musi chceć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabela.kraków
Byłam na policji zgłosić znecanie sie psychiczne ale matka zeznawać nie chce Ponadto byłam w rynku podgórskim zgłosic o przymusowe leczenie to był raz u psychologa esperal wydłubał nożem po 20 latach namawiania go na leczenie marze teraz tylko o spokoju. niech sie nawet zachla na smierć ale co zrobić mam ja , gdzie sie udać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabela.kraków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psycholog to i tobie bedzie potrzebny.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaa789
zgłoś się szybko do AA jesteś współuzależniona,pomogą Wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×