Wziął mój numer ale się nie odezwał

Poznałam jednego faceta na imprezie, tanczylismy razem, bardzo fajnie bylo, spodobal mi sie. On chcial isc do lazienki w wiadomym celu - odmowilam, powiedzialam, ze jak chce tego to niech idzie inne wyrywac, ale zostal, tanczylismy dalej az do konca imprezy.. Po imprezie sie calowalismy kilka razy. Zapytal sie czy bym chciala sie z nim spotkac, powiedzialam ze tak. On ma moj numer, ja jego tez. A jednak poki co nie napisal ani jednego smsa (minal tydzien od imprezy). Ktos moze mi to wytlumaczyc? Moze jakis facet najlepiej? Nie to że się bardzo martwie ale mnie to zastanawia;)

Pewnie zgubil telefon w drodze do domu :D

bo faceci już tacy są, biorą numer i tak naprawde pięć minut puźniej o tym zapominają...

zgubił telefon? no nieeeeeee

to bez sensu w takim razie:P

niestety tak jest... a z tego co facet zaproponował z łazienką napewno nie znaczy że jest nieśmiały.. chyba że był ostro wypity i głupio mu i czeka aż ty się odezwiesz

jakby chciało mu się ruchac

ja bym takiemu dała plaskacza , a nie jeszcze chciała się umawiac

wypite miał, ja zresztą też, ale zataczać to się nei zataczał, a odnosnie łazienki to nachalny nie był, spytal sie tylko ten jeden raz, potem po prostu dobrze sie bawilismy w tancu i po imprezie jeszcze gadalismy. "pewnie wziął na wypadek jakby chciało mu się ruchac" radze popracowac nad logicznym mysleniem:P

to może faktycznie troche mu głupio... chociaż czasem faceci tak mają bo mają... był zainteresowany, a potem stwierdził ze jednak nie jednak skoro cię to tak zastanawia to może warto napisać jakiegoś niezobowiązującego sms zwyczajne co słychać? jak tydzień minął? ale jeden sms i wszystko jak nie odpisze, nie warto tracić czasu

Po prostu znalazł taka ktora do kibla pojdzie. O tobie przypomni sobie jak skonczy z tamtą. Nie dajesz nie dzwoni proste... Jestes łatwa dzwon.ucieszy sie.

faceci tak maja , ze biorą numer telefonu od dziewczyny , która wcale im się nie podoba a umawiaja sie z nia , gdy poczuja 'potrzebę" co tu jest nielogicznego?

napisałam: "On chcial isc do lazienki w wiadomym celu - odmowilam, powiedzialam, ze jak chce tego to niech idzie inne wyrywac" ty napisalas/es "pewnie wziął na wypadek jakby chciało mu się ruchac" dalej twierdzisz, że to logiczne?

tak faceci często myślą 'nie dała na pierwszej randce , moze da na drugiej' nie znasz facetów , według ich logiki to jest logiczne ile masz lat , jeśli można wiedziec?

To ze wziął ode mnie numer nie znaczy, że magicznie zmienie swoje zdanie i się z nim prześpię. Zresztą on sie spytal czy chcę sie z nim spotkać. Nie obmacywał mnie, nic nie sugerował poza tamtym jednym razem.

Pewnie nie znam ich, nie przeczę. Ale myślę, że raczej dałam mu do zrozumienia w momencie tej propozycji, że nie wskakuje komuś szybko do łóżka. Mam 23 lata.

'To ze wziął ode mnie numer nie znaczy, że magicznie zmienie swoje zdanie i się z nim prześpię.' ja to wiem , ale czy on to wie? moja znajoma miała podobną sytuację facet nie odzywał sie 3 tygodnie a potem nagle zadzwonil i okazało sie , ze chciał się tylko bzykac Nie mówię , ze jest tak na pewno w Twoim przypadku , ale ta opcja jest prawdopodobna

facet o którym mowa powyżej powiedział jej wprost "przeciez to nie jest nasza pierwsza randka"

Nie twierdzę, że nie jest to możliwe, bo oczywiście jest. No ale to niech napisze, coś "zrobi" żeby do tego spotkania doszło. Jak się spotkamy i znowu to zaproponuje to mu powiem wprost co ja o tym sądzę (bez przekleństw, potępienia etc.) tzn. że jemu chodzi o co innego niż mi. To jest proste, jak ktoś jest dojrzały (nie dorosły) to potrafi to powiedzieć.

Żelek - jestem pod wrażeniem fachowości :D

nie ma się co zastanawiac , powodów mogło byc wiele

szkoda, bo fajny był:( po cholere ten numer brał, faceci...

no i tym samym, gdy tylko zadzwoni, zrobisz dla niego wszystko :) taki 'pleasure delayer' :) nie zawiedź go !!! :D

juz tacy są niestety

thats_obvious jasnowidzem to ty nie będziesz;) więc sory ale pudło

mówię szkoda, bo miał "potencjał". Zarówno z zachowania jak i z wyglądu mi odpowiadał, co rzadko się zdarza. No cóż, nie on jeden na świecie.

tu nic nie trzeba jasnowidziec ! tak wlasnie bedzie :D powodzenia !!!

ahhaaaaaaa, przykre to, nie przyrównuj innych do siebie

a moze [przeczytał ten art http://www.tipy.pl/artykul_496,co-zrobic-zeby-to-ona-zadzwonila.html

ja tam mogę do niego napisać - RAZ. Nie odpisze, nie odezwie się, trudno. Przeżyję jakoś.