on chce się spotkać z byłą - pomocy

to ty wiesz, że spotykają się raz do roku, a jak jest to nie wiadomo ... A poza tym to nie jest żadne usprawiedliwienie, bo raz do roku to co , ma dyspensę czy co ?

a Wy razem mieszkacie? czy osobno? to mieszkanie jest Twoje czy jego?

no w koncu...przykro pisac,ale dobrze zrobilas...teraz sama zobaczysz...jesli mimo wszystko pojdzie na ten koncert,spacerek i bog wie co,to wiesz co robic. nie martw,mloda jestes.jeszcze znajdzieszdobrego faceta,ktory cie doceni i uszanuje twoje uczucia. na moje oko,to on specjalnie tam pojdzie,zeby ci udowodnic bog wie co.na pewno mysli,ze potem cie uglaska. wredniak-twoja sytuacja jest inna,bo wasze malzenstwo jest "zdrowe",ona tkwi w chorym zwiazku,wtedy niestety albo sie naprostuje albo trzeba zakonczyc.

Ale jak Ty jesteś palantem ( damskim ) to co innego ma Ci zrobić ? Sama o swoje nie umiesz powalczyć więc się nie dziw że facet ma Cię głęboko w poważaniu ! ( czyt dupie )

I niech kiedy wróci zastanie zamknięte drzwi. Albo wal to woje nie chcę być jędzą i powiedz wprost "pójdziesz to nie masz po co wracać". Niestety czasami trzeba być jędzą dla własnego dobra.

zastanów się dlaczego mu tak bardzo zależy na tym spotkaniu że przedkłada wasz związek- niech to ci da do myslenia

wez sie spakuj i wyjdz cholera jasna !!!!!!!!!!! jak mozesz dac sie tak ponizac???????????????????????????? Jak??????????????????????????????? jak przyjdzie to cie nie bedzie a nie zagrzane lozeczko kurwa i babka jak suka na pana czeka....a wez bo nie moge uwierzyc w twoja glupote...nie dziwi mnie to ze toba pogardza i ma cie gdzies... kurwa ty sie mecuysz a on sobie obmysla bzykanie z ta inna.... :-O

raz do roku, a może potem bedzie raz na pół roku, o ktorym wiesz, a potem raz na kwartał ... znasz to powiedzenie ... dasz komuś palec to chce całą rękę ... Nie iwem, ale tolerancja ma swoje granice, musisz o tym wiedzieć Coś mi się wydaje, że masz niska samoocenę. Ceń się bo jak sama się nie będziesz cenić to nikt ciebie nie będzie cenił, a juz na pewno nie on Ale ci się trafił drań, olej gnoja

acha nie mieszkacie , sorry nie doczytałam, to masz ułatwioną sprawę

po prostu zagryz zeby i przetrwaj...bron boze nie odzywaj sie pierwsza..on na bank sie odezwie,na razie mysli fiutem,wiec mozg z leksza wylaczony,ale potem zacznie myslec

nie mieszkamy razem, konczymy studia i kazde z nas wynajmuje mieszkanie z grupkami znajomych - ale w praktyce wyglada to tak, ze mieszkamy w zasadzi razem tydzien u mnie, tydzien u niego. Zawsze jest gdzie wyjsc i trzasnac za soba drzwiami, tak uwazalam... Chcielismy zamieszkac razem od wakacji. No cóż, tak szczerze - jeżeli nie odezwie się dziś już do mnie, to nie będę miała wątpliwości, naprawdę. Takiego numeru mi jeszcze nie odstawił, póki co.

o albo jeszcze lepiej idź na ten koncert ze swoim byłym!!!!!!!! tak to będzie idealne rozwiązanie! poważnie !!! niech widzi co czujesz chyba że ma cię ...........wiadomo gdzie........ to po nim spłynie

Nie odstawił ? a jak bezykał ex poprzednio to był to dobry uczynek ?

trzymam kciuki i życze wytrwałości, nie wyłam sie

posłuchaj jakby cię kochał to po tym telefonie i odłożeniu słuchawki ubrałby się i przyjechał do ciebie, tamtą by odwołał bo wiedział by że jego kobieta cierpi więc każdy facet który KOCHA tam by zrobił.. nie wyobrażam sobie żeby mój mąż dobrze się bawił wiedząc ze ja siedze w domu i płaczę :O rzuciłby to w pizdu i przyjechał żeby być ze mną .... także jeśli przyjedzie niedługo żeby porozmawiać i być z tobą tzn że cię kocha i szanuje a jak pójdzie z tamtą na super imprezkę tzn że ma cię w dupie i twoje uczucia... taka jest przykra prawda ale pomyśl sobie ślubu z nim nie masz, dzieci z nim nie masz więc jesteś w super sytuacji. Rzuć go w cholerę i poszukaj faceta z którym będziesz szczęśliwa ...

A ja utrzymuję do dzisiaj znajomość z byłą kobietą (sprzed ponad 10 lat), moja żona ją poznała i ufa mi. Mimo wielu (teoretycznych) okazji na coś więcej z tamtą byłą, nigdy do niczego nie doszło i nie dojdzie, b ja doskonale wiem, czego chce. A pogadać i pomóc byłej mogę, bo dlaczego miałbym nie pomóc? To nie eks byłaby zagrożeniem dla mojej żony, a ja - bo to ja decyduje, co i kiedy z kim robię. A ponieważ siebie dobrze znamy, to wiemy, że do skoku w bok nie dojdzie, bo szanujemy siebie. A nasza autorka jest żałosna - z przykrością to mówię. Ja bym ją rzucił bez wahania po takich akcjach. :(

dobra idę sobie mam swoją robotę ;-) ale myśl trzeźwo i nie daj się poniżać! to na co sobie pozwolisz teraz będzie odbijać się później

Acha i jeszcze jedno , wbij sobie to do głowy : KTO KOCHA TEN NIE RANI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dziękuję Wam w ogóle za to że tu jesteście, nawet ci którzy na mnie bluzgają pozwalają mi się jakoś w kupie trzymać ;) mam ochotę chlapnąć sobie jakiegoś drina co najmniej, miałam pracować a nie jestem w stanie, tak mi się ręce trzęsą. Telefon wciąż milczy.

a Ty wredniak glupi chuj jestes bo nie rozrozniasz ze masz dobre malzenstwo a nie chory zwiazek.Wez idz nareszcie bo kurwa czytac cie nie mozna!!! To nie ona rozjebala zen zwiazek tylko ten kolo i koniec.

Zjawa,nie ma za co :-) szlak mnie trafia jak czytam jak kobiety sa traktowane przez fazetów i nic z tym nie robią :-( eeeeeee a wypij, co bedziesz sobie żałować, moze humorek sie polepszy :-)

moze twoi znajomi z chaty cos dzis robia...w taki wieczor jest lepiej posiedziec z ludzmi,zeby nie zerkac non stop na telefon

a Ty wredny nie porównuj swojego małżeństwa do jej przypadku bo sa zupełnie inne , czy tak trudno to zrozumiec???????????

anonimkaanonimka "zastanów się dlaczego mu tak bardzo zależy na tym spotkaniu że przedkłada wasz związek- niech to ci da do myslenia" Zwykła męska duma! Nie będzie mu baba mówiła, co ma robić i z kim! :P

no niewiem czy to wykła męska duma :-( a gdyby nawet to co, kobiety maja swój honor:-)

no i wlasnie w tym sek,ze zwiazek z kolesiem z jakims przerostem dumy nie ma sensu.po cholere jej jakis rozkapryszony dzieciak?jej potrzeba faceta:)

Wredniak jeśli to określasz męską dumą to współczuję Twojej żonie. Która pewnie nie ma prawa głosu bo jest zdominowana przez Ciebie.

Tak co ty nie powiesz. A ile to wiosenek liczysz ? :-D :-D :-D Pogadamy za kilka lat, kiedy b ędziesz wiedział o czym mowa :-D :-D :-D

jak dobrze ze nie wszyscy faceci sa tacy sami :-)

ech ide, robote mam, autorko napisz co z tego bedzie,czy sie zameldowal, no coz...nie daj sie i juz...co za dziad:-O