Czy ładniejsi mają lepiej

Pytanie retoryczne ;) Oczywiście, że tak.

oczywiscie,mozesz juz isc z forum jak jestes brzydka

tak? pod jakim względem lepiej

pod kazdym,dlatego schudnij i zadbaj o siebie i wtedy wroc z pytaniami :(

dlaczego z góry zakładasz że muszę schudnąć i zadbać o siebie

nie masz na pewno wiecej niz 15 lat, powiem wiecej- nie masz chłopaka i wydaje ci sie ze jesteś brzydka a wszystkie kolezanki sa ładne i mają chlopaków. bedziesz starsza to zrozumiesz ze wyglad nie ma zbyt wiele do rzeczy ;)

nie obawiaj sie:D

Np. ludzie są dla nich milsi, nastawieni są bardziej przyjaźnie. Po za tym chyba oczywiste jest, że mają większe powodzenie, niż ludzie mniej ładni ;) Są zazwyczaj też popularni i ogólnie ludzie ich lubią. Ale oczywiście są też wady : np. mnóstwo zazdrosnych dziewczyn(w przypadku kobiety), które tylko czekają, by podłożyć świnię i są zazdrosne o wszystko ;) Często też potrafią rozpuszczać niemiłe plotki o ładniejszej koleżance ;)

Tak, mają. Ale Enrique nie ma.

nie oszukujmy się ... maja lepiej ...

Pierwsze co widzimy to powłoka zewnętrzna. Spójrz jak reagujesz np na dzieci, tym słodziakom wiele uchodzi, małe paszkwilki muszą sie więcej starac. To nie wynika ze złej woli ludzi. Który kwiatek zwróci Twoją uwagę - piekna róza, czy brzydka? Który samochód itd. Oczywiście przy bliższym poznaniu czar moze prysnać..... .

natali nie zakladam -wiem, pisalas przed chwila na gg i wiem ze to ty,widze cie bo jestem twoim sasiadem,schudnij

aktor ten PIT:D

SUCZKA PIEKNOŚCI TY MOJE JESTES

mamy lornetke,jestes akurat Natali

No pewnie, że mają lepiej ;) Nikt nie lub patrzeć na otyłych, brzydkich ludzi. Każdy chciałby się otaczać ładnymi tudzież przystojnymi, dobrze prezentującymi się osobami, et cetera ;) Aczkolwiek ja jestem zdania, że nie ma brzydkich ludzi, szczególnie tyczy się to dziewczyn. ;) Tylko mówiąc nie ma, nie mam na myśli, że wszyscy mi się podobają.. tylko to, że każdy może być ładny, bo ładny to pojęcie względne, nie ? :)

ale bardziej spryt i umiejetnośc znalezienai sie w kazdej sytuacji sama uroda nie da wiele jak jestes gamoniem co ucieka przed problemami i użala sie nad sobą najbradziej urodziwy człowiek traci na swym uroku gdy udowodni mu sie głupote

adwokat - jestem jestem :*

no właśnie czar może prysnąć... więc nie do końca mają lepiej

nie maja, ja mam przeeeesrane :D wszystkie patrza zawistnym wzrokiem i by mnie w łyżce wody utopiły ale ja oczywiscie im nie zrobie tej przyjemnosci i nie znikne

ale dlaczego zaraz zakładamy ze czar ma prysnąc ?? ze uroda cos wyklucza ??? jak mnie irytuje takie rozumowanie :/

Nagrabilem sobie w innym watku i trace popularnosc, musze nadrobic stracony dzien na forume

a coś strasznego uczynił ??

właściwie to najważniejsze jest to, żebyś sama uwierzyła, żeś ładna. Bo to jest tak, że ludzie wyczuwają słabości innych i to wykorzystują [czyt. dokuczają ] w rezultacie nie możesz znaleźć sobie chłopa, znajomych, nikt nie zaprasza Cię na imprezy i nikt nie chce wstawić sobie z Tobą zdjęcia na nk. taak.

czar może prysnąć, jeżeli charakter paskudny

jak laska jest brzydka to co jej pomoże wmawianie sobie że jest ładna:O

Zazrtowalem co zrobie w walentynki i dowalilem psychicznym prawiczkom. Mam swoja jedna jedyna,a jak czytam tych psychicznych debili to zbiera mi sie na sra..:O

Bez urody to jesteś jak Ferdek Kiepski

Nie chodzi żeby wmawiać sobie, tylko uwierzyć . Wiem, że większość uważa, że to przecież tylko synonimy i to znaczy to samo... heh. Oświecając Was i hm..autorkę powiem tylko, że nie trzeba się urodzić ładnym, żeby być tak postrzeganym. Taak. Powtarzam nie ma ludzi aż tak brzydkich, żeby nie można było nic z tym zrobić. Chyba, że ma się zespół porażanie czegoś tam i ma się niestandardową twarz (rozumianą w każdym kontekście i każdym elemencie) To jest tak jak z ludźmi elokwentnymi, którzy sprzedadzą gówno, bo tak je zaprezentowali, że każdy to kupi.