Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ToTylkoLaura

Oszukali mnie teściowie i mąz. Pomozcie, tak mi smutno dziś....

Polecane posty

Gość hmmmm nie ma lekko
Ja mam problem z teściem.... który uważa mnie za totalne dno, po prostu najlepiej dla niego, jakbym nie istniala. On ze mna rozmawiał nie będzie, On wychodzi z pokoju, w ktorym jestem ja . ponadto twierdzi, że "ich objadam" , jak do nich przyjeżdżam, że powinnam płacić za zużywanie papieru toaletowego i wody oraz za to, co zjadlam, podczas wizyty. Czaicie to ? To jest czysta nienawiść z jego strony. teściowka jest ok, ale co mu zrobi ? Nikt nie przemowi Mu do rozsądku. Teraz jak ja przyjeżdżam , to on wychodzi... i potem dzwoni do teściowki, czy juz pojechalismy. Jestem w 6 mies. ciązy, ale jego to nie obchodzi, jego wnuk będzie mial w połowie fatalne geny, wiec on go nie uznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm nie ma lekko
Dodam że na naszym ślubie był tylko w Kościele, a po mszy złożył życzeni tylko mężowi i sie zmył. Teściowej było wstyd za Niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zrób mu tak namiętny wieczór, ubierz się w prześwitującą bieliznę kup do łóżka nową zabawkę, i rób najwięcej chałasu, zróbcie to na szafce, na stole w toalecie, a ty krzycz w niebogłosy, "tak!!!! ACHHHH!!!! Mocniej!!! BIERZ MNIE!!!! TAKK!!!! WŁAŚNIE TUUU!!!!! TAK!!!!! ACHHHHHH!!! RŻNIJ MNIE!!!!!!" " hahahahaha tak wlasnie zrob im hardkor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do hmmmm nie ma lekko---> Bardzo Ci wspolczuje,ale nie wierze,ze nie bylo jakiejs przyczyny takiego zachowania tescia.Moze cos mu kiedys powiedzialas albo ktos cos mu powiedzial na Twoj temat? Do Laury-trzymam kciuki za Twoje malzenstwo.I intuicyjnie czuje,ze on ma nadzieje,ze jeszcze przemyslisz ta sprawe i wrocisz do tesciow.Ale ty CODZIENNIE powtarzaj mu:ZACZYNAMY NOWE LEPSZE ZYCIE,zeby chlopak do reszty stracil nadzieje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja historia jest taka
ja się postawiłam gdzieś tak 2 mce emu powiedziałam sobie DOSYĆ. koniec odstawiania teatrrzyków. Skoro im tak cieżko ruszyć się do nas, to mnie teraz tym bardziej, bo mam na głowie dziecko, dom i pracę i chcę po prostu odpocząć w weekend. Powiedziałam mężowi o co mi chodzi i zakomunikowałam mu, że bedę jeździć max raz namiesiąc do teściów. Efekt? 2miesięczne wielkie awantury z mężem. kłócimy się non stop. On zawsze trzyma stronę rodziców. I uważa,że przez przypadek tak mnie traktują itp itd. Na nic argumenty, że i jego potraktowali jak śmiecia i w najważniejszej chwili w jego życiu nie chcieli uczestniczyć. Jestem na skraju wytrzymałości. Mąż obiecuje, po tym nie dotrzymuje tych obietnic, zawsze jakoś pokazuje, że jestem na ostatnim miejscu. Na nic tłumaczenia. Powiedziałam mu nawet,że dojdzie do rozwodu przez teściów. Mam dosyć walk i kłótni. NIe zmuszę go do tego, by mnie kochał i szanował i żebym to ja była na pierwszym miejscu. Zaczynamy żyć jak obcy dla siebie ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja historia jest taka---->a Tobie poradze jedno:OGRANICZ KONTAKTY Z TESCIAMI I BADZ WYNIOSLA JAK ONI.Nie las sie do nich,bo oni nigdy tego nie zauwaza,tzn.Twoich dobrych uczynkow. Jak sie troche postawisz,ograniczysz spotkania,moze wreszcie sobie przemysla dlaczego tak z nimi postepujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok,skoro tak mezowi zalezy na spotkan iach,ze az awantury z tego wybuchaja...jedz,ale zachowuj sie jak tesciowie.Zobaczymy jaka bedzie reakcja.PAmietaj,ze tesciow nie trzeba kochac,ale szanowac.I to wszystko....Rodzicow juz masz,wiec nie wiem czemu tak Ci na nich zalezy?MAz kocha rodzicow,to normalne!A Ty w ogole wlacz" ignora"-to najlepsze na nerwy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmm nie ma lekko
Athena... nie mialam okazji Mu nic powiedzieć, bo on ze mna nigdy nie chcial rozmawiać. Miał inną kandydatkę na żone dla mojego syna i nie byłam nią ja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja historia jest taka
No postawiłam się dwa miesiące temu. Teściowie łaską teraz ruszą dupę, żeby teatrzyk odstawić. Na początku nawet teściowa starała się podburzyć mojego męża i wyglądało to tak, że gadała od miesiąca,że musi w końcu do nas przyjachać ale to tak ciężko tym pociągiem do nas wpaśc - ciąle tak gadała licząc na to pewnie, że mąż się ze mną pokłóci i ze wrócimy do starego układu. No więc wpadają co jakiś czas, a poza tym nic się nie zmieniło.Jak przyjechali w mojkołaja do naszego dziecka, to byli wielce zaskoczeni i naburmuszeni, że moi rodzice przyjechali. teść nie odezwał się do nikogo ani słowem (!) O imieninach męża Wam już mówiłam. Jestem na nich zła, mam duży żal i wiem, że jeżeli teraz coś zrobią to jest to sztuczne i nie wypływa z ich woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmm nie ma lekko
swojego syna *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja historia jest taka
Z jednej strony ciężko mi aż na takie zachowania jakie oni mieli do mnie. Nie umiem witać ich stawiając ścierkę kuchenną na stole i brudny garnek, podawać sałatkę mówiąc, że nie chciało mi się dodać kukurydzy czy mówiąc ogólnie że nie chce mi się nic robić. Mam im też dwać np mięso z zupy na drogę czy kawałek ciasta z torebki-gotowca?Albo kilkudniowe flaczki w słoiczku z folią?Albo jak da ciasto to gadać "a to takie najłatwiejsze.."?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja historia jest taka
Ozywiście największa zadra dotyczy naszego dziecka. NIe interesowali się nim pół roku to teraz szlag mnie trafia jak odstawiają przedstawienie i chcą go nosić i bawić. mm ochotę wrzasnąć: "Mieliście w dupie swojego wnuka od samego początku, nie chcieliście odwiedzić go w szpitalu, w domu przez pół roku, to teraz odwalcie się od niego raz na zawsze". naprawdę, ciężko mi się powstrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do moja historia - ja bym sie postawiła teściom. Wygarnęłabym im nawet przy mężu i pomimo jego protestów, dokładnie to co napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do hmmmm nie ma lekko-----aha,czyli to jest ta przyczyna.No wiec powiem Ci,ze idiota z Twojego tescia ale powiedz sobie KIJ CI W OKO.I tyle,daj sobie spokoj.Jak on Cie tak traktuje,to Ty tez traktuj go jak powietrze :) Ale porabanych maja ludzie tesciow,no ja nie moge...skad "to"sie bierze??? a moja historia jest taka ---- :D No bez przesady!!!:) Po prostu z dystansem do nichj sie odnosic i tyle.Daj obiad i nie komentuj niczego,a jak oni beda cos komentowac,drugim uchem wypusc.Moze wreszcie Twojemu mezowi to zacznie przeszkadzac i on zacznie"warczec"...Moze zdarzy sie cud i maz zauwazy jakich ma rodzicow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lauro o jakiej
lauro o jakiej niezależności mówisz. Tak czy siak jesteście przybłędami i żebrakami czy to w domu rodziców czy w mieszkaniu dziadka niezależność to będzie jak sobie kupisz lub wynajmiesz sierotko masz teraz szansę na niezależność - wynajmij coś sama, przeprowadź się tam i czekaj aż mąż do ciebie się wprowadzi - wtedy będziecie naprawdę niezależni kaleki życiowe - na tyle dorośli żeby brać ślub ale nie na tyle, żeby kupić lub wynająć mieszkanie, mentalność żebracza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plufka
a moja historia---> Dziwie Ci się trochę bo z tego co piszesz wynika, że wybacz ale jesteś troszkę niedowartościowana. Masz wspaniałych rodziców to po co na siłę chcesz zainteresowania ze strony teściów? Są podłymi ludźmi i swoim narzucaniem się, telefonami, odwiedzinami tego nie zmienisz. Choćbyś stawała na rzęsach- uwierz mi, nie dogodzisz im i nigdy nie będziesz lepsza od drugiej synowej. Powinnaś przestać się nimi przejmować, wrzucić na luz i po prostu ich tolerować. Po co te drogie prezenty zainicjowane przez Ciebie? Niech Twój mąż wpadnie na pomysł by im coś kupić. Naprawdę szkoda Twoich nerwów i wierz mi dużo gorzej by było gdyby wtrącali się w każdy element Waszego życia. Niech sobie będą na dystans a Ty będziesz mieć święty spokój. Pozdrawiam i więcej luzu ;) życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja historia jest taka
Mąż nie zrozumie, bo było już wiele sytuacji i nigdy nie zareagował, wręcz mordka się mu śmieje. 1) Jak ojciec jego bratowej skomentował mój biust (!) nie zareagował. 2) Jak teściowie zaprosili jego bratową z rodzicami i ja pomagałam teściowej i zrobiłam sałatki, to jak bratowa i jej matka dowiedziały się, że ja zrobiłam to głośnoo powiedziały" A to z majonezem jest??? To bardzo kaloryczna, nie jemy takich" Nie będę wspominała jak wyglądają i wierzyćmi się nie chce,że dbają o linię zwłaszcza, że u nich na zaręczynach majonez był dosłownie wszędzie a ja dodałam łyżkę. Wyśmiały mnie jteż ak powiedziałam że w jednym sklepie są piękne suknie ślubne ale dosyć drogie, bo 2700, 2900 kosztują. 3) jak teść powiedział o mnie po porodzie,że jestem potężna też mąż nie zareagował. 4) jak wpadłam na pomysł, żeby kupić teściom drogi prezent bo ich samych nie stać na to, to tesć wybrzydzał jeszcze i miał listę życzeń - mąż też nie zauważył tego jak zapraszałam 4razy brata męża z narzweczoną i za każdym razem odmawiali po czym zaprosili samego męża do siebie - też sam tego nie zauważył - musiałam zrobić awanturę. i tak dalej i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja historia jest taka
Fakt, nabrałam niskiego poczucia wartosci przy nich i przy mężu ale nie dlatego starałam się mieć z teściami dobre relacje. Mysłałam, ze tak powinno być w rodzinie. że dobrze jest się swpierać i pomagać sobie w trudnych chwilach. że jak ich nie stać na coś to po co mają brać kredyt?? Poza tym zostali zupełnie sami, więc chciałam żeby mieli kontakty z synem i ze mną, żeby nie czuli się odtrąceni - takie były moje pobudki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sieroto życiowo
sieroto, nic dziwnego że będą tobą pomiatać, na to zasługujesz jak coś nie tak to z płaczem do rodziców dorośnij łamago - dom teściów, mieszkanie babci, ucieczka do mamusi czy ty w ogole masz łamago coś własnego??? i co ludzie mają cię szanowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie badz glupiaaaaaaaaaaaa
Mam dosyć walk i kłótni. NIe zmuszę go do tego, by mnie kochał i szanował i żebym to ja była na pierwszym miejscu. a dlaczego masz byc na 1 miejscu>>> na 1 miejscy jest matka zawsze i wszedzie. pamietaj o tym bo masz wlasne dziecko, chcesz zeby to dziecko razz na pol roku do ciebie jezdzilo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plufka
Te sieroto życiowo- przeczytaj wszystkie wypowiedzi nim coś wtrącisz. Dziewczyna wynajęła sama mieszkanie więc komentarze zachowaj dla siebie. Lauro gratuluję Ci bardzo mądrej decyzji. Mąż i jego rodzice zachowali się nie w porządku i masz rację we wszystkim co robisz! moja historia- rozumiem, że chcesz utrzymać jak najlepsze relacje ale chyba 2 lata to wystarczająco długi okres byś wyciągnęła wnioski. Im bardziej będziesz się starać i im dogadzać, tym bardziej będą Tobą pomiatać. Olej to wszystko ciepłym moczem :) Nie interesuj się, nie dzwoń, nie odwiedzaj jeśli nie musisz i nie kupuj prezentów, może wtedy zaczną Cię szanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plufka
Skasowała mi się część wypowiedzi. Do sieroto życiowo- gdzie dziewczyna ma uciekać jak nie do mamusi? Po to jest najbliższa rodzina. Poza tym w pojedynkę ciężko odłożyć kasę na mieszkanie albo dostać kredyt. Najlepiej gdy dwoje ludzi wspólnie "dorabia się" majątku. Jak są poprawne relacje między małżeństwem i teściami to nikt nie musi wybierać kto ma być na pierwszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johjo
kochana - masz męża buraka ale sama go sobie takiego wybrałaś i masz teraz 2 opcje- albo porządnie go pogonić , postawiać do pionu i nawet zagrozić rozwodem jak dalej tak będzie albo opcja 2) uszy p[o sobie i dać się zajeździć teściom i mężusiowi- osobiście wybrałąabym opcję pierwszą- pamiętaj- ty twój mąż i dziecko jesteście teraz dla siebie najważniejsi i jak mąż tego nie rozumie to popełnia duży błąd- przestań jeździć do teściów, przestań zapraszać tą pokrakę bratowa na siłę- przestań włazić im w tyłki bez mydła- kobieto jak możesz tak dawać sobą pomiatać- lej na nich wszystkich - dbaj o siebie, o dziecko, ciesz się że ty masz takich super rodziców którzy cię wspierają a jak mężowi się nie podoba to niech wypierdlala do rodziców- mam nadzieję że mieszkanie jest na ciebie bo jak jest wasze wspólne a kupili je twoi rodzice to jesteś idiotką (wiem że ostro ale tak uważam) my kobiety mamy zawsze za miękkie serca i poptem zawsze cierpimy a jak ma się miękkie serce to trzeba niestety mieć twardą dupę- zobazc jaki jest mechanizm- im ty się bardziej starasz tym twój mąż burak bardziej cię olewa im on bardziej olewa to ty tym bardzie się starasz- jak go olejesz to się chłopak może zastanowi a a jak jednak się nie opamiręta to jednak zastanowiłabym się nad wypierdoleniem gada ze swojego życia- co do teściów i reszty tej pseudorodziny to uważam że oni mają kompleksy że są gorzej sytuowani niż twoi zaradni rodzice i dlatego nie lubią i ich i ciebie - a ty powinnaś z siebie i swoich rodziców być dumna i OLAĆ rodzinę męża- jak się nie postawisz i nie zaczniesz szanować sibie to oni cię zajeżdżą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lgklskhlsklsk
do tej przemadrzalej c"sieroto zyciowa" jestes głupia jak but, do jasnej cholery, powinnas teraz przeprosic za obraze i te swoje wypociny!! przeczytaj troche wiecje niz pierwszy wpis i potem sie wymadrzaj wlezie takie puste babsko i chce zaistiec debilka jedna!!! normalnie cisnienie mi podniosła, a taki spokojny topik byl!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej idiotki co nie zna
podstaw czytania, czyli czegoś, co umieją już dzieci w podstawówce :O Czytaj, a potem pieprz swoje brednie i wyzywaj innych od żebraków. Ludzie, co za kretynka! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej idiotki co nie zna
I te obelgi typu "łamago". Łamagą, to ty jesteś, tyle że umysłową. Idiotkę z siebie robi na cały topic i tylko atmosferę swoim smrodkiem psuje, fuj! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oja historia jest taka...
Macie rację dziewczyny, wszystko o czym piszecie już przerabiałam i faktycznie, im bardziej się starałam, tym bardziej oni i mąż mnie olewali. Dzięki za wsparcie i możliwość wygadania.Wiem co robić i tego już się trzymam,a kłótnie cóż, chyba będą, bo się nie ugnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła synowo smutna Ty też
daj znać, jak tam u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×