Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ToTylkoLaura

Oszukali mnie teściowie i mąz. Pomozcie, tak mi smutno dziś....

Polecane posty

Gość msaaaaaaaaaaaaaaa
ja wychdze za maz w sierpniu ale u nas sprawa jest prosta:)zamieszkamy w rodzinnym domu meza, tam mieszka jego mama i dizadkowie. ale to ogromny dom, 8 pokoi 2 salony dwie kuchnie 4 lazienki. pozatym jego mame traktuje jak swoja, rozumiemy sie bez slow, ona jest bardziej przyjaciolka niz matka dla swoich dzieci idla mnie, a dziadkowie d dawna traktuja mnie jak swoja wnuczke:) za dwa lata chcemy zaczac budowe wlasnego domu w irlandii a potem chcemy zbudowac maly dom w polsce( poniewaz maz jest obcokrajwcem i poki co zostajemy w jego kraju), mam nadzieje, ze wszystko wypali:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta co ma teścoiową
Lauro, ja też miałam męża maminsynka, jedynaka, ale teraz mam faceta, rok sie o to sprzeczaliśmy, teraz jest lepiej choć wiadomo, do końca nie da się tego zwalczyć. W każdym razie poszliśmy na kompromis - on ustąpił - nie naciska jak nie mam ochoty jechać do mamusi - ja ustąpiłam - godzę sie na wyjazd do rodziców kilka razy w tyg - ale nie codzienni i nie chce tam siedzieć po 3 godz. Nawet nie o to chodzi, że nie lubie się z tesciową, ale o to, że my mamy swoje życie, swoje problemy, cały dzień jesteśmy poza domem, chcę odpocząć, pobyć z mężem, zbudowac nasze gniazdko - naszą oazę - tak mu to tłumaczyłam, pomogło...życzę Ci powodzenia. A oszustwa bym nie podarowała - mąż musi zrozumieć kto dla niego jest ważniejszy - nie dał Ci wyboru, musiałaś tak postąpić. Myślę, że on się nie odzywa, bo czuje sie teraz jakby był między młotem a kowadłem - zjednej strony rodzice, z drugiej Ty. Po prostu potrzbuje czasu, żeby pomyśleć i zrozumieć, oby tylko mamunia nie przedstawiała mu Ciebie w złym świetle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betaris
Nie daj się Lauro. Nie łam się. On musi przemyśleć i zrozumieć. Nie możesz zmięknąć, bo wtedy on nic z tego dobrego nie wyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet kóry rozumie ------------>zarabista porada.podpisuje sie pod nia. Do autorki...baaaaaaaaaaaardzo Ci wspolczuje. Ale nic nie wskorasz,zwlaszcza z punktu widzenia prawa ...... To jest jego dom,i mieszkanie JEGO babci. Najlepiej,zebs miala swoj kat. Ja mieszkalam obok tesciow i tesciow mialam SUPER, a JEDNAk w zyciu bym tam nie wrocila.Moze i tesciowie byli OK,ale maz byl inny niz teraz...czul sie tam pewniej a ja czulam sie jak sprzataczka,praczka,jednym slowem sluzaca nie WE WLasnym domu.JAk sie poklocilismy od razu fruuuu do rodzicow a ja siedzialam sama :-( Dodam,ze staz malż.mam 8 letni i maz nie jest maminsynkiem ,tesciowie naprawde byli ok,ale psychicznie to zle mi bylo.Oczywiscie gdybym nie miala swojego KATA,gniazdka mieszkalabym tam do konca zycia....Ale jesli jest mzoliwosc UCIEczki to radze skorzystac. Pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I jak tam Laura
ruszylo sie cos??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że mąż jednak wybrał
mamusię :( smutne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xymena898
LAuro odezwij się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystyna z gazowni*
może urządzają się w mieszkanku u Babci :P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia z warszawy
Oby 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lauro
I jak się sprawy mają??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
Ja wlasnie zerwalam zareczyny z takim dupkiem. On z mamusia tez knuli wlasny plan, ktory calkiem przypadkowo wyszedl. Nieraz sie zastanawiam czy gdyby to sie stalo po slubie czy tez by zerwala, napewno byloby mi ciezej, ale powiem, ze jak oszustwo wyszlo na jaw, to bylam oburzona do granic wytrzymalosci, takze i to malzenstwo zawisloby na wlosku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lamki
a milosc?czy tylko mieszkanie najwazniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
Jego mama ukrywala wraz z nim jego chorobe psych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
Teraz troche zle wyszlo, bo nazywam go dupkiem. Gdyby powiedzial mi odrazu, ze ma taka chorobe, to odebralabym go zupelnie inaczej, ze ma szacunek dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lamki
No to niefajnie.Zreszta ukrywanie choroby psychicznej jest powodem do uniewaznienia slubu koscielnego. Wspolczuje Ci,ale wierze,ze poznasz superfaceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
Dziekuje, to juz bylo dosc dawno, pare lat temu. Bardziej jemu nalezy sie wspolczucie, no bo z taka chooba trudno mu bedzie zalozyc rodzine, a kazdy chce milosci. Tylko, ze no własnie nie w taki sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekitna_laguna1987
Ciekawe co z Laurą? Może świętowali Walentynki i nie miała wczoraj czasu się do nas odezwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ja nic waznego
no to do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To tylko Laura
Słuchajcie, udało mi się wynając małe mieszkanko od siostry koleżanki z pracy ! I natychmiast się tam od rodziców przeniosłam i na pewno nie wrócę do teściow. Żadne przetrzymanie mnie tu nic nie da... Wczoraj mąż napisał mi smsa , najpierw , jak się czuję, czy już mi przeszło i kiedy wrócę. Ja odpisałam , że nie wrócę już do Jego rodziców... On odpisał mi, że mnie bardzo kocha i że przeprasza, że tak "niezręcznie" wyszło... wiecie co, wkurzyłam się, czuję tu manipulację teściowej, ale bez przesady ~! Napisałąm męzowi, że daje Mu czas do namysłu do jutra wieczora, albo wybiera mnie albo mamusię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Lauy do laury
Czyli na ostrzu noza... Moze i dobrze,ale co bedzie jesli wybierze mamusie? A czemu nie mozecie mieszkac u Twoich rodzicow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To tylko Laura
Ale ja nie chcę mieszkać u moich rodziców. Mieliśmy od dawna plan, że zamieszkamy osobno... Co, jak wybierze mamusię ? Nie wiem... Kocham Go, ale nie pozwolę się tak traktować. Nie powiem, że nie jest mi ciężko, bo jest. Ale teraz na pewno już tam nie wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo Laura
bałam się że jednak się złamiesz ale ja widzę żeś Ty silna babka jest i nie dasz sobie w kaszę dmuchac Życzę Ci wszystkiego dobrego , głowa do góry 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic sie nie powinno stac
Laura trzymam kciuki za Ciebie, za Was! Mam nadzieje, ze maz wybierze Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekitna_laguna1987
Brawo! Jestem przekonana, że mąż wybierze żonkę, a nie mamkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To tylko Laura
Dziękuję bardzo :) Nawet nie wiecie, jak mi wszyscy pomogliście ! Mąz się nie odzywa, ale ma czas do jutra na podjęcie decyzji. Kurcze, kocham Go i cień niepewności jednak jest :( No ale chyba dorosły facet nie zostawi żony na rzecz mieszkania z mamą, prawda ?? Mam nadzieję, że zamieszkamy w końcu razem, tak, jak miało być... Ale jest mi nadal trochę przykro, że mnie tak oszukał. Nie wiem, jak to będzie, ale obawiam się, że teraz nie bede Mu już tak do końca ufać, skoro raz oszukał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno brawo
!! Nie daj sie i tak trzymaj!! Trzymam kciuki za Was!! Nie dziwie sie, ze z zaufaniem bedzie problem... ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lauro
według mnie ta cała akcja "wyprowadzka" i ultimatum wpłynie na niego pozytywnie. Nie bedzie juz kłamał, bo mu to na dobre nie wychodzi.. moze zadziala jak syndrom poparzonego palca po zetknięciu z goracym czajnikiem;) i nauczony doswiadczeniem nie bedzie juz probował;) Poza tym juz wczesniej pisałam, ze on z pewnoscią "chciał dobrze" i nie zrobil Ci przykrosci swiadomie... a to ze mu nie wyszło, to juz inna bajka. Jeszcze raz gorąco pozdrawiam i podgladam topik, czekając na szcześliwe zakończenie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna przyszła synowa
Zazdroszczę Ci tej siły i zdeterminowania. Ja jeszcze przed ślubem, ale boje sie co bedzie po. Narezczony niby też jest za samodzielnym mieszkaniem, ale czasem mowi, że moze na początku będziemy musieli pomieszkać u jego rodzicow . I tak jak na codzień jestem atrakcyjną, sympatyczną, radosną dziewczyna, to tam zmieniam się w zahukaną dziewczynkę, a raczej tak jestem traktowana - jak śmieć. Zdarzało się, że odpowiedziałam na docinki , ale nie wiem czy jest jakis tego sens ? Przyszła teściowa wysmiewa wszystko, to jakie sobie buty kupilam, śmieje sie, ze takie tanie, wyśmiewa moja prace ( jestem na studiach i potrzebuje obojetnie jakiej pracy zeby na nie zarobic i w tej chwili pracuję fizycznie mozna powiedziec, ale nie tak typowo fizycznie) i teściowa ciągle mi dogaduje,że jestem robolem i takie tam rozne nieprzyjemne rzeczy. A tak sie sklada, że zarabiam więcej od narzeczonego w tej chwili. ale on jest taki mądry , obyty i pracuje w państwowej firmie , nie musi być robolem jak ja. Teściowa obchodzi sie z nim jak z jajkiem . A on ? No maminsynek, nigdy jeszcze nie bronil mnie przed matką, jak juz to nie mowi nic.... Jest mi przykro :( i to nawet bardzo, boje sie slubu i tego, co będzie po nim, W oczach teściow jestem nikim,..i daja mi to do zrozumienia. ale boje sie , ze moj narzeczony nie bedzie potrafil odciac pepowiny, co o tym myslicie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaSłonko
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×