pobyt w niemczech

POMOCY kto potrafi mi pomoc.Jeste w niemczech od 2 lat z 2 moich dzieci i od 2 lat koszmar i pieklo nie mam pracy chce sie rozwiesc ale pozwolenie na pobyt mam do sierpnia nie wiem czy w moim wypadku dostane przedluzone nie mam tu nikogo.Moje dzieci i ja mamy polskie dowody.oni chodza tu do szkoly moja corka 17 lat moj syn 12 naszczecie z tym kretynem nie mam zadnych dzieci.Kto mi pomoze

a üpozwolenie na prace masz? na pobyt nie potrzebujesz, mozesz sobie w Niemczech przebywac jak tylko dlugo chcesz jak tez w innym kraju uni europejskiej. Tylko gorzej z praca...

Bardzo malo konkretow. Maz pozwolenie na prace ma? Jesli tak to automatycznie ty tez masz. Wtedy nie jest tak zle. Nie wiem, co to za pozwolenie na pobyt ma byc w Niemczech? Z tego co wiem mamy (Polacy jako czlonkowie UE) nieograniczona mozliwosc pobytu w krajach UE. Najlepiej zrobisz jak udasz sie ze swoim problemem do konsulatu, albo zapytasz o jakies stowarzyszenie polskie oferujace pomoc prawna. Wtedy dowiesz sie dokladnie co i jak mozesz zrobic w twojej sytuacji.

no wlasnie, ze tak nie jest, pozwolenia na prace nie dostaje sie automatycznie. Po mezu... o pobyt martwic sie nie musi jezeli mialaby sie z czego utrzymac bo hartz IV jej sie nie nalezy, najlepiej wiec jezeli by miala pozwolenie na prace i sama zapracowala na siebie i na dzieci. Wtedy tez moze sie starac o doplate do czynszu i doplate do Kindergeld.

Oj to dziwne regulacje w Niemczech. ja pisze na podstawie prawa austriackiego, gdzie tez rynek pracy jest obwarowany okresami przejsciowymi. Jak zatem jest w Niemczech? Chodzi mi po jakim czasie od zawarcia malzenstwa otrzymuje sie prawo do pracy? W Austrii praktycznie w momecie zawarcia zwiazku z osoba posiadajaca prawo do pracy, nabywa sie tez to samo prawo. Po rozwodzie kluczowym pytaniem jest czy partner- obcokrajowiec ma srodki na utrzymanie siebie. jesli tak, to pozwolenie zostaje.

No i sie chyba nie dowiem jak to jest w tych Niemczech. Ale autorce watku zyczliwie radzilabym zastanowic sie nad sensem pozostania w Niemczech. Dwa lata, to na prawde niedlugo. Skoro z praca krucho, to moze w Polsce, powiedzie sie lepiej, na pewno beda wieksze szanse. Niestety za granica wszystko, wbrew pozorom, jest trudniejsze. Moze najlatwiej byloby rozwiesc sie i wrocic do Polski.