Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arminek

Dziewczyny poradźcie bo już nie wytrzymam!

Polecane posty

Witam wszystkich. Od pewnego czasu czasem czytam tutaj co piszecie. Jestem chłopakiem ok. 25 letnim. Półtora roku temu zerwała ze mną dziewczyna z którą byłem 3 lata i 10 miesięcy. Dopiero teraz pytam siebie co ja Jej widziałem. Zarejestrowałem tego nicka bo widzę, że wiele osób na tym forum się podszywa a mój temat nie jest żadną prowokacją. A wiele tutaj tematów takich jest. Do rzeczy. Nie jestem chłopakiem jakimś urodziwym, nie grzeszę urodą. Na ogół byłem cholernie nieśmiały względem kobiet. Do tego stopnia, że jak podchodziła do mnie kobieta to mnie aż zamurowało (kołatanie serca, gorąco, pocenie się). Można by rzec fobia na kobiety. A to nie oznaczało, że nie marzyłem o pięknej kobiecie i o wspólnych romantycznych chwilach jak i szalonych. Ku pozorom jestem bardzo wesołym chłopakiem, który lubi robić kawały, przeróżne akcje. A tym bardziej robić coś spontanicznego. Ale przy kobietach robiłem się strasznie nudny. Cichutki, milutki, serdeczny a tym bardziej myślałem aby jakaś poszła bo nie czuje się komfortowo. Na studiach trochę się to zmieniło bo się bardziej otworzyło. W zasadzie na studiach pierwszy raz pocałowałem kobietę a potem związałem się z dziewczyną z którą jak pisałem byłem 3 lata i 10 miesięcy. A teraz do meritum sprawy. Po zerwaniu popadłem w depresje. Mimo wielu znajomych czułem się samotnie. Miłość to jak narkotyk, bez niej czułem się na głodzie. Były myśli samobójcze, zamykanie się w pokoju. Schudłem. Wiecie jak człowiek się czuje gdy złamie mu się serce :( Ale po jakimś czasie się otrząsnąłem. Zacząłem robić jak kiedyś spotykać się z dziewczynami przez neta. Niestety to były porażki. Bo znów stałem się taki jaki byłem, nudny brak pomysłów na spontany.A już nie mówiąc o tym, że nie miałem tematów na rozmowy. Totalna pustka. To się kończyło, że kobiety zrywały ze mną kontakt. Nie bezpośrednio ale np. nie odpisując mi na sms-y. Ale w końcu poznałem kobietę która mi pasuje charakterem czyli szalona, słodka, tajemnicza. Mam fetysz na takie.tyle, że ten typ jak wiadomo nie jest stały. Mimo, ze mam słabość to jednak od takich typów dostaje po czterech literach. Ale zmieniło się u mnie wiele. Zacząłem nową pracę. Pracuje, gdzie są prawie same kobiety. Sama rozmowa z kobietą dla mnie teraz jest chlebem powszednim. Czyli nie boję się rozmów a nawet sam zagadać piękną kobietę. Poznałem w pracy bardzo ładną jak i znów z charakterem typowej dziewczyny ADHD. Znów słabość. Znów podchody. Wspólna impreza i... Ona ma chłopaka ale zachowuje się tak jak by nie miała. Nie ogarniam! I jest trzecia dziewczyna, która mnie nie pociąga. Cicha, nieśmiała urodziwa też tak nie jest ale... Ona na mnie wpatrzona jak w obrazek :/ Ja już sam nie wiem. Choć charakter dziewczyn, które mnie pociągają nie powinien być dla mnie bo jak koleżanka mi powiedziała "Znów będziesz cierpieć z powodu tego, że się Tobą pobawi i rzuci" W sumie ta pierwsza dziewczyna co mi się spodobała to samo mi powiedziała, że mam słodki charakter i by nie potrafiła być ze mną ze względu na to aby mnie nie zranić :( nie mówiąc, ze też chodzę do klubów a tam wiadomo jakie dziewczyny są... lepiej aby chłopak był super wysoki, super przystojny z żelem na głowie. A ja jedynie jako dobry kolega CO ROBIĆ? JAK ZMIENIĆ PERSPEKTYWY DOTYCZĄCĄ KOBIET?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamia4321
no cóż, maja rada jest taka: daj sobie na wstrzymanie, nie szukaj na siłę. Ale musisz być do tego przekonany, a nie tylko gadac, że nie szukasz, a w głębi serca się rozglądać. Daj sobie spokój, a w końcu sama się trafi odpowiednia dziewczyna. Wiem to z doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mam dość żyć bez partnerki :( W sumie od biedy mógłbym wejść w związek z tą trzecią dziewczyną, która nie podoba mi się. Ale i tak pewnie to długo by nie potrwało :o No mam słabość do szalonych dziewczyn :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lululululu
przede wszystkim, pomimo wszystko powinienes uwierzyc w siebie. wiem, ze to jest najtrudniejsze. Nie mozesz startowac do dziewczyny z nastawieniem, jestem nudny nic nie potrafię ciekawego powiedziec. Z takim podejsciem, napewno nic z siebie nie wykrztusisz. Mów sobie, ze jestes fajny inteligentny, zabaawny, nawet jesli masz wrazenie, ze mówisz głupoty. I mów to co myślisz, czujesz. Uwierz, to działa na 100%. I jeszcze jedno. Wszystkich nie zadowolisz. Ale z takim podejsciem, szybko przyciągniesz taka dziewczynę , która doceni twoją naturalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lululululu
i wybór "tej trzeciej" to tez nie najlepsza motywacja. byle jakas miec. Lepiej poczekaj,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lululu ale wiesz jak to drażni jak większość kumpli w okół mnie ma już dziewczyny na stałe? Nawet jeden z moich kumpli co skakał z kwiatka na kwiatek jest tak mocno zakochany, że nawet na piwo nie pójdzie bo jedzie codziennie do swojej dziewczyny. Lub po meczu w szatni gdy słyszę " A dziś moja jadę do Niej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że niektórzy znajdują swoje miłości po 30stce ale widzisz jestem typem faceta, który kocha romantyzm. Bez ludzi nie umiem żyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jednej strony chcę być osobą niezależną, wolną drugą czegoś brakuje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lululululu
wiem, że ci cieżko, bo jak jest ten etap bez drugiej osoby, to cały czas sie mysli, kiedy wreszcie. I ten czas sie dłuzy. Ale jakos tak z doswiadczenia swojego i wielu znajomych widzę, ze ta milosc przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie jak bym miał kogoś też bym narzekał np. nie mogąc iść do klubu posłuchać swojej ulubionej elektroniki. Taka ma dziwna natura a może jeszcze taki wiek? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lululululu
dlaczego, bys nie mogl isc. Zwiazek to nie wiezienie, bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla niektórych niestety jest... :/ znam to z autopsji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo dla wielu kluby kojarzą się wyrywaniem lasek. Fakt przychodzą piękne dziewczyny nie mówiąc o takich eventach jak Sunrise Festival, White Sensation. Ja przychodze dla muzyki ale kobiety w tym względzie są mało ufne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymhym....
Przede wszystkim - aby nas pokochano, to wpierw sami siebie musimy pokochać. Jeśli będziesz widzial w sobie tylko same niedoskonałości, to .. o czym porozmawiasz z jakąkolwiek kobietą??? O swoich problemach? Nie tego kobieta oczekuje. Popatrz na to z innej strony - gdybyś spotkał kobietę, która zaczyna Ci mówić jaka jest niedoskonała, to chciałbyś z nią być? W dodatku jak znam życie, na każdy komplement, dobre słowo, zaraz dostawałbyś odpowiedź, że wcale nie prawda... No sorry, ale taki człowiek jest mało interesujący.. Więc pomyśl lepiej, co możesz zrobić, żeby stać się ciekawszym gościem? Pójść na basen/siłownię/sztuki walki, żeby nabrać nieco energii i krzepy? Znaleźć swoją pasję - np fotografowanie, sporty ekstremalne, sztuki walki, gotowanie, inne? Ten czas, który teraz poświęcasz na zamartwianie się, i użalanie się nad sobą, spożytkuj na coś sensowniejszego. A kiedy przestaniesz się nad sobą użalać i zajmiesz się czymś konstruktywnym, to nagle popatrzysz na siebie nieco inaczej i dostrzeżesz, że .. właściwie to gdzieś po drodze zyskałeś pewność siebie. Inna kwestia, że kiedy masz swoją pasję, to znajdziesz ludzi, którzy ją podzielają. A wśród nich są też ciekawe kobiety, takie jak Ty. I znajdziesz dzięki temu właśnie taką, z którą będziesz umiał porozmawiać i .. kto wie? Może okaże się TĄ JEDYNĄ...? Poza tym polecam Ci poznać jak działa umysł, bo długo by tłumaczyć. Ciekawy film właśnie a propos właściwego podejścia do życia (link do pierwszej części z tłumaczeniem, resztę sobie możesz sam doszukać): http://www.youtube.com/watch?v=buXMJaoyTM0 Może to Ci jakoś pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymhym....
Aha - i klub nie jest dobrym miejscem na poznanie kobiety... Nie mówię, że wszystkie tam są takie same. Po prostu to nie jest miejsce, gdzie można stworzyć właściwą atmosferę. No i zastanów się najlepiej, jakiej kobiety dokładnie potrzebujesz. Jaka powinna być. zapisz to sobie na kartce, a później po kolei pomyśl, czy cecha, którą wymieniłeś jest faktycznie najlepsza na dłuższą metę? I jedno ważne - pisz formułując cechę jako pozytywną (czyli bez użycia slowa 'nie'). To bardzo ważne. Zamiast napisać 'nie chcę, żeby poszukiwała nowych wrażeń z innymi facetami', napisz 'chcę, żeby potrafiła stworzyć stały związek i była wierna'. Ludzie zwykle wiedzą czego NIE CHCĄ, a kiedy zapytać, czego chcą zamiast.. to już nie jest dla nich takie proste, ale właśnie ten drugi rodzaj myślenia doprowadza do upragnionego celu... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz trafiam na takie co mają problemy. I jedna z Nich ma problemy i nie wiem czemu mnie to pociąga :| Może uwielbiam przesadną szczerość? Kiedyś trenowałem sporty, byłem szczupły, w kondycji ale od paru lat sporty u mnie siadły. Co niedziele grywam w piłkę ale po takim dwugodzinnym meczu jestem ledwo żywy. Chyba właśnie wrócę na siłownię i zacznę też trenować sztuki walki. Tylko wiadomo kasa za tym idzie. A z pensją moją też nie jest wesoło. Wiem w klubach trudno znaleźć dziewczynę. Ja chodzę tam dla atmosfery choć nie oszukuje się tez aby spojrzeć na dziewczyny. I fakt zwykle nie wiem czego chce :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Ci mogę poradzic abys rozejrzal sie dobrze wokol siebie, bo czasami ta osoba jst bardzo blisko nas i wystarczy ja dostrzec:) Nie mysl o tym jaka powinna byc Twoja wymarzona dziewczyna, bo takiej napewno nie znajdziesz. Czesto zakochujemy sie w osobach ktore sa przeciwienstwami naszych idealow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm1236
Wydaje mi sie ze potzrebujesz partnerstwa a nei matkowania i duszenia w zwiazku :) i dlatego tez pociagaja Cie zywiolowe dziewczyny ale z drugiej strony boisz sie ja stracic... Ps Zajebis*y filmik w stopce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś w tym jest, że zakochujemy się w osobach co są zupełnie inne od ideałów. I chyba trafiłaś w sedno, że nie chce matkowania. Ale na takie dziewczyny trafiam, które są aż za przemiłe. Dlatego mam słabość do tych szalonych co rozumieją co jest istota partnerstwa. Tyle, że te z kolei traktują mnie tylko jak kolegę :/ A dziękuje, piękny filmik w dodatku z muzyka Armina Van Buurena :) http://www.youtube.com/watch?v=l739jxasqjo&feature=related a tu podobny też Armin w tle. Alpy są piękne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
A nie wpadłeś na to, że może ta nieśmiała...tak naprawdę ma tak jak ty...że w głębi serca jest spontaniczna itd..tylko faceci ją blokują i potrzebuje czasu żeby się otworzyć? Jeżeli powodem dla, którego nie jesteś nią zainteresowany jest fizyczność (czyli odrzuca cię) to kiła ale jeżeli tylko dlatego masz na nią zlew bo jest za spokojna to być może tracisz szansę na fajny i stały związek. Takie nazbyt otwarte laski, radosne, szalone po pierwsze nie bywają zainteresowane takimi facetami jak Ty bo imponują im faceci, którzy mogą jej zafundować wzrost adrenaliny i ciekawe atrakcje...no i często szybko nudzą się facetami. Mam wiele koleżanek i żadna z tych "szalonych" nie jest ustatkowana i mają dość lekkie podejście do życia i związków...za to te nieśmiałe choć przez lata były same i poświęcały się nauce, rozwojowi..teraz zaczęły robić karierę, nabrały pewności siebie, zmieniły styl bycia i ...zazwyczaj mają facetów, którzy zauważyli że z tych poczwarek wyrosną kiedyś piękne motyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez fan trance
Noo nareszcie ktoś kto lubie trance!:D Szkoda, że Armin sie stacza, ale trance zawsze będzie żył w nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłem na to dlatego rozmyślam i daje tej dziewczynie szansę. Zobaczymy co będzie dalej. Armin nadal trzyma poziom :) 10 kwietnia we Wrocławiu będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm1236
Anq25 moze cos tam prawdy w tym jest ale nie mozna tez uogolniac. Wydaje mi sie Arminkowi nie przeszkadzl by spokojny charakter gdyby dziewczyna zrouzmiala rowniez jego potrzeby ( np wypad raz na jakis czas do lokalu czy na impreze) ale z reguly takie dzi9ewczyny strasznie "pilnuja " partnerow ( jakby nie wiedzialy co to zaufanie jest) i ograniczaja swoich partnerow....a partnerzy nie maja sie ograniczac tylko wspierac i stac rowno u swego boku...No ale tak jak powiedzialam nie ma co uogolniac kazdy jest inny...;) Co do filmiku rewelacja polaczenie widoku Alp z tym kawalkiem poprostu rewelacja...nie moge sie nasluchac i napatrzec ;D heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Welkaaaaa
Autorze to ja powiem Ci tak jestem dokładnie taka szalona dziewczyna, czasem az za heheh wesoła lubica dowcipy ale WIERNA;) spotkałam cudownego chłopaka i jestem z Nim szczesliwa...Moja rada nigdy nie rob tak zebys sie do czegos zmuszał bo tak bedzie najlepiej-to jest bez sensu uwierz mi sa szlone, ciekawe dziewczyny ktore potrafia byc wierne i byc materiałem na partnerke i nie kopna w dupe jak to piszesz...sa tez ciche ktore potrafia zabawic sie i zranic w zyciu nie ma stałej reguły...porzuc stereotypy bo bedzie Ci ciezko w zyciu....znajdz kobiete ktora bedzie Ci sie podobała i bedzie szalona;) nie boj sie zycie to loteria az sie wygrywa raz przegrywa ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nie pomyślcie, że szukam typowej dziewczyny z klubu. Super śliczna, wywija pośladkami na parkiecie. Nie, nie nie. To nie mój typ. Jak pisałem chodzę do takich lokali dla muzyki. No chyba, że będzie dziewczyna wyglądająca na bardzo fajną dla której jedynym tematem to imprezy. Dla mnie uroda się liczy ale nie na samym piedestale. W sumie mój typ urody odbiega od "standardów" typów innych facetów. Ja uwielbiam typ urody taki niewinny, delikatny a zarazem właśnie pod skórą tej niewinności wychodzi prawdziwe szaleństwo, spontaniczność :) Mam słabość do tego typu dziewczyn ale przy Nich staje się jakiś inny niż zawsze spokojniejszy, nudniejszy (tak mi się wydaje) nie daje z siebie wszystko. Może to strach przed odrzuceniem lub inaczej wtedy za bardzo chcę i nie jestem sobą :( Co do muzyki Trance zawsze ona mi się kojarzyła z górami a szczególnie słuchając takiej muzyki spoglądam ze szczytu góry na całe otoczenie w dal. To samo się tyczy lataniem samolotem i spojrzenie w dal przez okno. Czuję niesamowitą wolność. Na dodatek też jestem fanem muzyki rockowej ale ten gatunek nie daje mi tyle radości co Trance :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj walnąłem się w środku komentarza. Oczywiście w klubie dziewczyna dla której jedynym tematem NIE będą imprezy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×