Czy Wasi faceci też się zachowywali na początku znajomości jak idioci?

Jakiś czas temu poznałam pewnego faceta,od razu mu sie spodobałam i od początku o tym wiedziałam.On też mi się podoba,ale wkurza mnie jego zachowanie.Nie wiem czy to stres i po prostu nie wie jak sie zachowywać w mojej obecności,czy ma taki idiotyczny charakter.Ale nie jest już gówniarzem,żeby zachowywać sie przy dziewczynie jak gimnazjalista.Zresztą moze to normalne nawet u 20-parolatków?Jak to u Was było??

upup

Nic z niego nie bedzie, skoro sie tak stresuje. Psychika zle uksztaltowana. Jesli boi sie Ciebie, to boi sie i innych.

mój facet (jestesmy juz 4 lata we wrzesniu ślub) po tygodniu znajomości twierdził że mnie kocha:) też ogólnie zachowywał się dziwnie;/;/ śmiałam się z niego na początku

beka i pierdzi podczas gry wstępnej , co akurat zaliczam mu in plus :)

moze być ;) mój na początku był opryskiwly w stosunku do mnie, niby umawiał się ze mną, dzwonił, ale był w sane ciągle ironicznie naśmiewać się z mojego zachowania, ciuchów, wszytskiego.byl tez normalny, ale czasem jego zarty byly dziwne i nie podobalo mi sie to. co sie okazalo potem zakochal sie we mnie i probowal to ukrywac w ten durny sposob.teraz jest juz normalny kochany i uprzejmy :)

idź na całość. zaproponuj mu seks

ciekawy temat, ale bardzo ogólny;) A Idiota to synonim dziwny:D;)? Czy jak to w waszym rozumieniu;)?

Spadaj podszywaczu :P Problem w tym,że a nie wiem czy jego idiotyczne zachowanie jest spowodowane stresem,czy on po prostu taki jest.Zachowuje sie jak gówniarz,zaczepia mnie,ciągnie za włosy itp :O Jeśli to skutek tego,ze nie wie jak sie zachować i głupim zachowaniem chce pokryć swoje zdenerwowanie,to mogłabym sie z tym jakoś przemęczyć,ale jeśli on już taki jest,to nie chcę w to dalej brnąć.Tylko skąd mam wiedzieć jaka jest prawda??

może uważa że kto się czubi ten się lubi. sorry że spytam ile on ma lat??

a ile on ma lat? 14? to typowe zachowanie dla 13-14 latków;) co opisujesz...masz warkocze czy kucyki;)? Nie idiota, ale taki wiek. Wyrosnie z tego:)

Ale on nie robi tego złośliwie,to taka forma złapania kontaktu,tylko niezbyt mi to pasuje do zalotów kolesia...no nie wiem właśnie dokładnie ile ma lat,myślę,że w przedziale 23-26

jest pare mozliwosci. moze facet tak ma. moze po prostu bardzo mu sie spodobalas i chcialby, zebys z nim byla, wiec z tego powodu stresuje sie i z tego powodu robie glupie rzeczy. a Ty co o nim myslisz?

Podoba mi sie i myśle,że mogłoby coś z tego być,ale jego zachowanie mnie odstrasza,mimo że mam 20 lat i jakąś poważna matroną nie jestem.Zastanawiam się jak mogę sprawic,zeby przestał się stresować-o ile to o to chodzi

ale ciągnie za kucyk? No to jakis dziecinny.. chyba ze to prowokacja..ale fajnie sie czytało:)

Nie dziwią mnie Twoje dylematy. Wiesz, niektórzy faceci nawet mając 30-tkę zachowują się jak dzieciaki. Nawet jeżeli jest to próba zamaskowania stresu, dla mnie to dziecinne po prostu. Jeżeli facet ma 17-18 lat to nic dziwnego, ale jeżeli już ma trochę ponad 20... Przypuszczam, że sama masz powyżej 20. Nie wiem jak Tobie, ale mnie nie imponowałoby takie zachowanie. Co innego będąc już w związku, powygłupiać się itp., normalne, ale w początkowej fazie, gdyby facet miałby mnie podrywać, nie podziałałoby na mnie głupkowate zachowanie bo pociąga mnie kultura osobista, inteligencja, flirt, a nie dziecinada. Mam faceta, więc nie piszę bezpodstawnie.

no wiesz 3 msc temu kopałam się z facetem w biurze a potem rzucaliśmy w siebie spinaczami. On-35 lat:O moze tak mają i już!

No dokładnie,ciągnie mnie za włosy,za nos itp :P Sami,ja nie chciałabym wcale,żeby on był ponurym sztywniakiem,ale końskie zaloty działały na mnie w czasach gimnazjum :P

a mnie to dalej bawi,oczywiście z umiarem i nie cały czas,ale na początki znajomości moze być, Sztywniaków nie lubię,nudzą mnie pozdr;)

daj mu kilka spotkan moze sie uspokoi. jesli nie- powinnas wiedziec co to znaczy. jesli tak-znaczy ze warto bylo czekac. a moge zapytac ile razy juz byliscie na randce/spotkaniu?

sztywnika a dziecinny to jest całe spektrum zachowan.. np sztywniak wstydzi sie ulepic bałwana..isc na skróty..po błocie itp;) tu raczej o takie coś chodzi...

To nie były randki,pracujemy dorywczo w tym samym miejscu co jakiś czas,w sumie było tych spotkań z 8.Z tym,że nie przebywamy ze sobą cały czas.Nie zaproponował mi jeszcze randki,a i ja unikam tego tematu,dlatego też nie dałam mu jeszcze nru tel,obawiam się,ze na randce zachowywałby się jeszcze gorzej :O

a w sumie co Ci szkodzi spróbować? albo skoro pracujecie w jednym miejscu moze popytaj dyskretnie o niego znajomych z pracy? czy on taki jest czy tylko w stosunku do Ciebie tak

Pracujemy przeważnie z facetami,oni twierdzą,ze jest w porządku,ale co mi to mówi?....Strasznie mnie to wkurza i prawdę mówiąc po ostatnim spotkaniu odechciało mi się kontaktów z nim,nie wiem,może jak będę dla niego chłodna to przestanie pajacować...

wiec zacznij to zawsze dziala na facetow

Ale wtedy może sobie pomyśleć,że chcę żeby mi dał spokój i tak zrobi

oj nie pomysli. dobrze wiesz ze na tym to polega, zeby kroliczka gonic prawda? wiec jak bedziesz niedostepna/ chlodna/zlosliwa itp. na pewno na niego zadziala. pozatym Ty sama nie wiesz czego od neigo oczekuejsz.