Siedzę sam, wyciszony, lecz czuje wciaz więz która mnie z nia łaczy...

ja byłem zonaty, ona nie ale po długim zwiazku, ma dziecko za który przepadam :) czy ja kocham?? jak nikogo na swiecie, ale facetowi nie wypada okazywac uczuc zbyt mozno

Musisz czy chcesz?? to 2 ruzne rzeczy....

niestety juz kilka miesiecy po rozstaniu, nie wiem do konca dlaczego tak jest, kiedy próbowałem zblizyc sie do innej kobiety ona zawsze sie do mnie odzywala po milczeniu, tyle ze nie potrafie sie zblizyc do innej, wewnetrznie czuje sie zarezerwowany tylko dla niej

widac ze cie kocha....dlaczego sie do niej nie odezwiesz? oboje sie meczycie

chce choz nie mam pewnosci ze to najlepsze rozwiazanie, musze jesli chce spedzic z nia walentynki

kierus sie uczuciami. walentynki to wspaniały dzien... jak dlugo nie macie kontaktu?

w sumie to jej wybór, ludzi czasami przestaja za soba tesknic, mecza ich przeciwnosci losu, czy jednak mozna przestac kochac ot tak poprostu?? czy to raczej udawanie ze juz wszystko skonczone??

zadnego kontaktu juz kilka dni, ja go urwałem, bo nie chce szantazu emocjonalnego, nie chce grac jej kartami, niech to bedzie czyms naturalnym jesli znów ma nam sie przydarzyć

mi sie wydaje ze nie mozna. Mozna udawac ale ejsli kocha sie naparwde to to sie nie skonczy

nie wiem do licha kim jesteś ale to jak piszesz,nie pozwala mi pojść do łóżka...krcze żeby mię tak ktos kiedys pokochał i tak pisał o tym,co czuje...wiesz co??fajny z Ciebie chłopak!że ja na takiego nie trafiłąm :( jaki ból :(

naturalnym....? ale losowi trzeba pomuc

pomogę, pomagam, tyle ze powoli ,nie bede sie szarpał bezsensownie

a z tym udawaniem,ze sie nie kocha...to tylko oszukiwanie samego siebie.Ja tez kogos kocham,chociaz pisac,błagac,przypominac sie juz nie zamierzam i to nie znaczy,że przestałam kochac...przeciwnie,zwyczajnie odpuściłąm nie widząc checi drugiej strony ale powiem Tobie,ze nie sądzę ,by znalazł się ktoś lepszy od niego...na zawsze pozostanie na pidestale moich uczuc,głęboko w sercu schowany...choc moje uczucie było mu zbędne :(

ale obaj sie meczycie...jesli cie kocha to bardzo sie ucieszy gdy napiszesz i pwoeisz ze chcesz spedzic z nia walentynki. bedzie cały tydzien szczesliwaczekała a ty bedziesz szczesliwy widzac jej radosc:)

jutro napisze, tyle ze nie moge wylac uczuc bo ucieknie, nierozumie dlaczego kobiety czasami wbrew sobie odrzucają mężczyzne

chłopie! taki zakochany i sie wagasz? Bierz sie za nia szybko!! zakochani musza byc blisko siebie.

jesli kocha to nie ucieknie. jesli kocha to nic jej nie odpedzi od ciebie

jesli kocha to poczeka nuiestety jeszzce chwile musi, nim pozbieram swoje zycie w jedna całosc, juz niedługo

ale moze meczy ja czekanie. zakochani nie mysla rozsadnie. moze chciałaby juz cie odzyskac?

cos tak piszesz, ze mam watpliwości co do jej uczuc...

ja tez bym tego chciał, ale pisałem juz , zycie i przeciwnosci losu, pewnie dlatego rozstalismy sie

dosyć wszystkiego ja własnie tez i to mnie powstrzymuje

Doświadczona mel... bywa,że kochamy kogos na tyle,że choc mija kilka lat rozłąki,kiedy w końcu dochodzi do spotkania,to tak jakby minął zaledwie dzień...myślę,że jesli kogos kochamy ,czas nie gra roli...ani czas ani cokolwiek innego życzę powodzenia Autorowi

a dała ci powody do watpienia w jej uczucia? moze tez miała trudna sytuacjie?

Diabollica27 jest sporo racji w tym co piszesz pod warunkiem ze nie pojawi sie ktos trzeci a tego nigdy nie mozna byc pwenym w moim przypadku zastanawia mie dlaczego sama szukala kontaktu jesli jej nie zalezy?? od pewnego czasu mam w sobie takie przekonanie ze kiedy znajde sie w poblizu ona sama tez sie pojawi

ale jesli szuka kontaktu...dlaczego uwazasz ze jej nie zalezy?

ona ma bardzo trudna sytuacje i stad to wszystko, tak mysle,

diablica fajnie to napisałas.:)

ja też życzę Ci wszystkiego dobrego, ale jeśli ona juz mówiła "nie" to albo Ty coś zepsułeś, czymś ją zawiodłeś i musiała uciekać, ale uczucia mogła mieć. Albo ona nie jest pewna swoich uczuć.. jeśli kobieta kocha to nigdy jej nie przeszkadza wylewność mężczyzny, zapewniam Cię. no chyba, że coś w zyciu jest nie tak, ze jakieś sprawy są niepozałatwiane. ale jeśli kobiety grymaszą to jest to samo co w wykonaniu facetów: nie jestem gotowy, daj mi czas. To sa ściemy ludzi, którzy nie kochają, ale potrzebują z jakichs powodów tej drugiej osoby. i wszyscy się męcza i dręczą..

dlaczego tak mysle?? bo pisal ze juz zapzóno, ze sie z kims spotyka, pózniej przestala tak pisac ale watpliwosci skutecznie we mnie wzbudziła