Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niemy Głos

Siedzę sam, wyciszony, lecz czuje wciaz więz która mnie z nia łaczy...

Polecane posty

Gość Niemy Głos
To sa ściemy ludzi, którzy nie kochają, ale potrzebują z jakichs powodów tej drugiej osoby. i wszyscy się męcza i dręczą.. tego sie najbardziej obawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeci ktos...wiesz,bywa roznie przynajmniej od strony kobiety...no i zalezy jaka jest... ja próbowałam metody klin klinem i wiesz co Ci powiem?nie działa...na moment a pozniej przychodzą myśli,że z NIM był tak cudownie,ze nie chcemy juz nikogo innego bo nikt nie dorowna...a jesli nawet staramy sie stworzyc zwiazek,to mysl o Nim zżera od środka i niczemu nie mozna oddac się w stu procentach,..bo każdą mysl zajmuje ON... ja myślę,że ona Cie kocha ale z racji faktu,iż jej nie znam moge tylko powiedziec,jak nie porozmawiasz z nią to sie nie dowiesz... dobra zameczyłam paluchy ućkam cze i odezwij sie jak juz bedziesz po Walentynkach i rozmowie z Nią ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemy Głos
jesli rzeczywiscie przestala kochac...? moge znów wzbudzic w niej uczucia?? zawsze w czasie rozłaki słabły, po spotkaniu wracały i znow słabły, ona ma rzeczywiste kłopoty i jest z tym sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to leć do niej,zanim bedzie miec żal ,że było jej źle i w tak ciezkim momencie Twojej dłoni zabrakło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosyć wszystkiego
szukanie kontaktu nie zawsze oznacza prawdziwe zainteresowanie. albo ktoś chce z kimś być i szuka kontaktu i jasno się określa albo ten kontakt się zrywa by dać sobie czas na zagojenie ran. niestety ludzie bardzo często szukaja kontaktu sami niewiedząc czemu. chca się zahaczyć o wspomnienia, o kogoś kto był bliski, z samotności, z egoizmu. najczęściej osoba która kocha i wie, że to koniec chce zerwania kontaktu by dojść do siebie, a ta druga strona odzywa się co jakiś czas bez prawdziwego powodu dając fałszywą nadzieję i w efekcie powrót bólu i roczarowania. takie sa moje doświadczenia wieloletnie. nie przesądzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemy Głos
widywalismy sie nie czesto ale zawsze było nam ze soba dobrze, nasza intymnosc byla dla nas czyms wyjatkowym, pomimo wielu doswiadczen wielu rzeczy razem dikonalismy 1 raz, to cos wyłacznie naszego i wyjatkowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemy Głos
dosyć wszystkiego jest sporo racji w tym co piszesz, jesli nie bede tam nie przekonam sie, jesli nie bede sie narzucał i poczekam na nia wszystko moze wrócic.....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosyć wszystkiego
dla miłości warto wszystko. Zrób jakiś plan, postaw sobie cele i granice. skocz na główkę ostatni raz. zaryzykuz. jeśli dowiesz się, że to tylko złudzenia, będziesz cierpiał, ale dasz radę. i potem będzie dobrze. dopóki nie wyciśniesz wszystkiego z tej sytuacji bedą latami do Ciebie wracały wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dosyć wszystkiego są różne sytuacje...czasem zerwanie kontaktu,czy mniejsza jego czestotliwość nie oznacza zapomnienia ,braku uczuc czy "sam nie wiem czego chce"...na to schodzi sie szereg sytuacji...jesli było miedzy nimi cos wyjatkowego,nad czym trudno przejsc do porzadku dziennego i tak po prostu zapomniec,będą oboje niemo o siebie wołać z nadzieją,że może jeszcze kiedys w końcu znów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemy Głos
dosyć wszystkiego tak zrobie, tym bardziej ze wciaz czuje jakbysmy byli razem ze soba, moze to złudzenie, ale napewno złudzeniem nie było pisanie , czy dzwonienie w tym samym czasie, zdarzyło sie nawet nie tak dawno ze zostawiłem tel w domu, pomimo tego poczułem ze pisze do mnie, rzeczywiscie godzine pózniej sprawdziłem był sms po czym ona zaraz zadzwoniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosyć wszystkiego
nie ma co czekac. z tego co piszesz wynika, ze czekasz bo lękasz się ostatecznego. okej. Ale musisz żyć, człowieku. Jeśli jakies życiowe sprawy są nie załatwione to trzeba je najpierw załatwić-to jest jasne. ale sam sobie zadaj pytanie i odpowiedz czy jak miłośc trafia w człowieka to cokolwiek jest mu przeszkodą? od miłości tylko wszystko się poprawia i rozkwita, wszystko jest lżejsze i prostsze. nic miłości nie stoi na przeszkodzie, tak myślę. powiem tak, zawsze sobie tłumaczyłam, ze sa problemy, że trudno jest, ale potem zawsze się okazywało, ze po prostu miłości nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5trfdcxdc
miłości nie bylo, albo piszą że miołość uszła ,bzdury że niby kochają lae nie mogą,, Zenada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemy Głos
czasem miłosc przychodzi , czasem mozna ja zabic, ale ja mojej nie zabijam choc czuje kiedy jest na mnie zła, był czas kiedy wiele zrozumialem, przeprosiłem szczerze, zdiwiły mnie jej przprosiny w kolejnym dniu( wyrzuty sumienia?? byc moze) od tamtego czasu odzywala sie smielej dopuki nie pisałem o miłosci. nasz zwiazek był kłopotliwy dla nas obojga, bardzo meczylismy sie nie mogac byc obok i stało sie, teraz zmienie to, ona chyba nie zdaje sobie jeszcze z tego sprawy, a moze nie wierzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłość nie uchodzi...ona po prostu zmienia swoją strukturę ,nigdy nie rzucaj kamieniem nie znajdując sie w danej sytuacji,by i kiedys ktos nie rzucił w Ciebie,gdy cierpiec bedziesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemy Głos
jednego jestem pewien. musze byc bardzo silny, jestem silniejszy z kazdym dniem a brak kontaktu tylko mnie wzmacnia, nie wiem czy wystarczy mi siły by sie z nia spotkac i czegos nie spieprzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemy Głos
Diablica serdeczne dzieki:) Ty tez sie trzymaj mocno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem wam na pocieszenie
wiec i ja udam sie na zasłużony spoczynek, pozwole poniesc sie mysla i uczuciom, napsze jesli bedzie dobrze i kiedy bedzie zle:) to juz nie tylko nadzieja wycisza i uspokaja, ale dobrze sie z tym czuje i tego wam też zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jerzynka z malinką
Bardzo ciekawa historia:) Mam nadzieję, że napiszesz jeszcze i zdasz nam relacje ze spotkania...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemy Głos
zdecydowałem się i napisałem, zaprosiłem do kina, nie spodziewałem się ze od razu puści sygnał żebym zadzwonił, tak zrobiła, powiedziała ze chce przyjechać do mnie , ale nie na 100%, bo może być tak ze będzie musiała się zając córcią, tak czy inaczej chociaż kino powinno wypalić, szczerze mówiąc nie spodziewałem się takiej propozycji z jej strony, obiecałem ze jeśli znajdzie środki na drogę w jedna stronę ja zajmę się cała resztą, wiec zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemy po ile macie lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemy Głos
niemy po ile macie lat w jakim celu mnie o to pytasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemy Głos
okazuje się ze nawet po rozstaniu nie warto się bezsensownie miotać i pogrążać, za to czasem warto czekać tym bardziej kiedy poszukiwania nowego partnera miały by się odbywać na silę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulaj disdko
dokładnie, lepiej poczekać, emocje opadną, mamy czas by przemyśleć co było złe, wytępić co trzeba w sobie i nabrać siły na pielęgnację tego co dobre w związku było :) Miło że tak się sprawy mają, ułoży Wam się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemy Głos
już dawno po emocjach, nawet przeprosiny były obustronne, później milczenie, i trochę chyba udawania i jakiejś gry, a może każde próbowało żyć inaczej na swój sposób...? nie wiem, wiem ze jest dla mnie wyjątkową osobą i dopóki to się nie zmieni , moje serce tez nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemy Głos
ale chyba najpiękniejszy jest we mnie spokój i wyciszenie, wiem ze gdyby był ktoś trzeci czułbym to, i już dawno było by po nas, a tak zostaje nadzieja i dojrzałość bo chyba czas w tym wszystkim na dojrzałe kochanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie grali wczoraj
Tyle już przeszliście, że zostało Wam tylko Cieszyć się sobą i lapać szczęście :) Powodzenia, pielęgnuj uczucia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ ckliwa opowiastka.. a nie prościej zadzwonić, porozmawiać ? Tylko tak się tu katowac? Masochista?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemy Głos
Predatorka czytałas wyzej?? a treszta jest barzdiej skomplikowana i to co czesto sie innym wydaje wcale takie proste nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×