w ostatnim czasie wszystko mi sie sypnęło...nawet nie mam z kim pogadać....

nie wiem... zniknął bez słowa trzy lata temu ... wyszedł dzien przed slubem i nie wrocil ...nic wiecej nie wiem ....

o Boże, to straszne!! a ja myslalam ze mieliscie problemy po utracie dziecka. Podejrzewasz co moglo sie stac?

o rany. to rzeczywiscie kiepska historia. nie mam pojecia nawet jak Cie pocieszyc. slow mi brak. co sie moglo stac? co podejrzewasz?

miał juz inna ... kiedy ze sie szykowal ze mna do slubu ... mnie nienawidzi teraz ... o dziecku wiedział ...nie chciał go , bo juz na nowo układał sobie zycie ... nie mielismy problemow przez dziecko ... o dziecku dowiedzialam sie w dniu kiedy zniknal... straciłam miesiac pozniej z nerwow ... zostawil mnie bez pracy, bez kasy w wyanjmownaym mieszkaniu ..praktycznie na ulicy z dnia na dzien wyladowalam ..

kochana to wlasciwie czemu co zal ze odszedl? Toż to kawał drania. Dlaczego go kochasz? Za co?

był kiedys inny był cudowny .. zmienił sie jak poznał tamta... i to nie tylko wobec mnie wobec wszytskich nagle .. zerwał kontakty ze wszystkimi.. to jej wpływ...

Tym bardziej nie możesz mu pozwolić zatriumfować i zniszczyć sobie życia. On nie zasługuje na to by za nim tęsknic:(. Co za podłość. A ta druga kobieta moze wcale nie wiedziala o tobie.. a jeśli tak to są siebie warci.

Oj kobiety to potrafią manipulowac mezczyznami ..

ona wie ... zyczyla mi smierci jak bylam w ciazy .. nie pozwala nawet do niego zadzwonic ..mowila ze najpierw zabije jego a potem mnie jak sie do niego zblize... a najlepiej powiedziala zabije mnie jak urodze dziecko , bo on chce to ona sboie je wezmie..

Może nei zmienił się tylko pokazał pradziwą twarz? Może to zło w nim było cały czas ale je ukrywał? W mezczyznach najgorsze jest to, że nie stać ich na szczerość.

kiedy był sam, w pracy pisał jeszcze do mnie, był taki jak kiedys, przysyłal mi kase... przy niej wieczorami wyzywał mnie przez smsy od szmat i najgorszych nie był taki ..

Matko, to jakas wariatka była... zdominowala go w kazdym calu.

jesli sie zmienil, tzn ze juz nie byl "twoj" i nie byl "ten sam". smutna prawda, tylko pogodzic sie nie jest latwo.

Może ona go czymś szantazowala?

raczej faszerowała ... nie pozwolila mu nawet zrobic badan do pracy, mowila ze jej lekarz wystawi mu zaswiadczenie bez badan zeby tylko nie robil bo po co ..

Myslisz ze chodzilo o narkotyki? Kurde, ciekawe czy on z nia nadal jest?

nie wiem czy jest .. jego starzy nawet teraz zeby sie mnie pozbyc powiedzieli mi ostatnio ze on nie zyje .. zebym tylko nei probowala go szukac...

Dziwne to wszystko, nawet rodzicow zmaniplowala? Przeciez nalezy ci sie prawda do cholery! Ja sie nei dziwie ze ty nei potrafisz zaczac na nowo skoro do tej pory nie pozamykane a sprawy z przeszlosci. Gdyby przyszedl i oficjalnie wyjasnil wszystko byloby pewnie lżej.

30tko - musisz zrobic wszystko zeby o nim zapomniec, on Cie zostawil przed slubem a Ty jestes warta szczescia, jak kazda z nas. przez niego mozesz stracic szanse na szczescie o ktorym jeszcze nie wiesz.

chociaz na pewno byloby latwiej zamknac rozdzial gdybys wiedziala co sie stalo.

no coz mnie jego rodzice nie akceptowali byłam za biedna, i do tego jakas tam panienka z warszawy ,małolata dla niego , nowa jest bogata ma wlasny 100 metrowy apartament (zarobiony pewna czescia ciala na roznych milych panach) , w jego wieku , wiec achi och rodzicom pasuje, bo przeciez nie wypada by ich wspanialy syn tułał sie w ywnajmowanych mieszkaniach z jakas biedaczka co nic nie ma. ..

własnie i wtym sek nie moge zamknac za soba drzwi nie wiedzac dlaczego mam je zamknac , dlaczgo miesiac przed odejsciem majac juz inna , nosił mnie na rekach i płakał ze chce dziecko , a miesiac pozniej tylko ona wraca do kraju z kolejnego wyjazdu znika bez słowa do niej ..

No to niech się tuła po apartamentacj kurtyzan. O ile wciaz tam z nią jest bo takie baby to owszem dostają to czego chcą zazwyczaj ale szybko się tym nudzą.

Albo byl takim zgrabynym aktorem albo naprawde go czymś musiala faszerować. Jaki byl twoj mezczyzna na codzien? Spokojny domator, romantyk czy raczej impulsywny , zadny przygód dusza towarzyska.

ona mowila ze wreszcie złapała stałego bogatego sponsora, brzydki i głupi ... sadze ze juz go nei wypusci ze swoich łap kto by ja chcial w wieku 36 lat , i do teog brzudka, z waga prawie 100 kg , i uyzwana na wsyztskei strony

odkad sie poznalismy, juz po kilku miesiacach mowil ze jestem jego narzeczona, non stop płakał ze juz chce dzieci, bo juz ma tyle lat, jak sie poznalismy miał 32 lata ... nie chciał zebym pracowała, uwielbiał jak cos robiłam w domu tylko dla neigo, mowil nawet ze zajmuje sie domem lepiej niz jego mama to robiła kiedykolwiek .. a potem potem dostal prace za grancia wyjechal .. rok go nie bylo jak wracal stamatad poznal tamta, wystarczyl jej tydzien .. zeby zniknal do niej na zawsze...

szok! Tym bardziej trudno uwierzyc ze mu na niej zalezalo. To wszystko sie kupy nie trzyma.

30tka - coraz bardziej widze po Twoich opowiadaniach, ze wcale nie bylo rozowo i niekoniecznie jest za czyms tesknic. ale poniewaz jestes sama, zostawiona bez slowa, to pielegnujesz w sobie legende ktora trzeba zagrzebac. dobrze ze opowiadasz jak to bylo, bo moze i tobie pozwoli to spojrzec na nowo

Musiał byc bardzo słaby psychicznie choc to nie pasuje do faceta ktory jest samodzielny i wyrusza w śiwat za pracą... a moze ona miala na niego jakiegos haka? Moze znali sie wczesniej..

moge mowic o tym w kolko to nie zmienia nic , ze chce tylko jego i nic innego mnie nie interesuje. . przerobilam pol roczny zwiazek ... teraz ale to nic nie dalam widzialam w tym facecie tylko jego,. nawet jakbylismy w lozku widzialam tylko jego twarz ... dalam sobie spokoj... szkoda faceta...