Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Erytea

Alimenty na ojca

Polecane posty

Gość Erytea

Witam, Ojciec płacił mi alimenty do 18 roku życia ( sama zrzekłam się ich po uzyskaniu pełnoletności, bo nie potrzebna mi pomoc finansowa od zupełnie obcego mi człowieka. Wcześniej nie pozwalała na to matka). Moja sytuacja finansowa jest bardzo dobra, mojego ojca nie. Ostatnio wystąpił o przyznaniu mu alimentów z racji tego, że jego sytuacja drastycznie się pogorszyła. Czy będę musiała mu płacić mimo tego, że ostatni raz widziałam go w wieku 14 lat, nie mamy ze sobą kontaktu i nie brał udziału w moim wychowaniu? Czy ktoś miał podobną sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety tak
wiem, to niesprawiedliwe, ale realne... Ja też utrzymuję ojca, którego w ogóle nie znam. Fakt, był dawcą nasienia... Smutne to, ale prawdziwe. Właściwie nie mam wyboru, opiekuję się babcią [matką ojca], a on po latach wrócił na rodzinne pielesze. Zdołał w międzyczasie zawrzeć 2 związki małżeńskie, ale widocznie nie wypaliło... Dzisiaj jest wrakiem człowieka - pomogę, ale moje serce nie dla niego bije...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erytea
I nic nie można zrobić? NIe czuje jakiejś nienawisci czy zalu do ojca, mam juz swoja rodzinne i poukladane zycie, ale jest dla mnie obca osoba, ktora ni z gruszki ni z pietruszki mialabym teraz utrzymywac. Nie widzialam go od ok. 15 lat, nie utrzymywal ze mna zadnych kontaktow, nie znam nawet swoich dziadkow od jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Można próbować się uchylić od płacenia alimentów powołując się na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. ( KC, KRIOP )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie kochanka
autorko.... znałam taka sytuacje.. zniecierpliwony tez dobzre radzi... moja znajoma spotkała się z taka sprawa gdy jej ojciec, którego nie znała chciał od niej alimentów..tez na nia kiedyś płacił..ona sie "wywinęła" od tego płacenia gdyz matka pozbawił Go kiedyś w połowie praw rodziecielskich... on na nia nie łozył, wiec ona na Niego tez.. tylko pytanie czy Pani ojciec tez miał ograniczone prawa rodzicielskie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bor o mir
ponoc brane jest pod uwagę czy on sie wywiazywał z obowiazku alimentacyjnego, jesli tak to niestety ale moga ci kazac na niego łożyć:o najlepiej skonsultuj sie z adwokatem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie kochanka
bor o mir tez masz racje:) jeżeli ojciec na Pania nie płacił, tylko np. dostawala Pani pięniądze z funduszu alimentacyjnego to moze się Pani odwołac... Płacił za Niego Państwo a Nie On z własnej kieszeni... Jemu tylko rósł dług...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możliwe jest uniknięcie
płacenia poprzez powołanie się na rażącą niesprawiedliwość społeczną musi pani wnieść do sądu, że ojciec nigdy nie był dla pani ojcem, że nie chciał nawet pani widywać, nigdy nie pomyślał o pani jako o dziecku, że nie chciała pani jego jałmużny, ale to mama rządziła pieniędzmi, a pani zaraz po 18 urodzinach nie życzyła sobie od tego obcego człowieka ani grosza, chociaż wcale nie było pani wtedy lekko i łatwo, ale nie żebrała pani o kasę, bo jeżeli nie było miłości i ojca, to kasę mógł sobie ładować w to co było dla niego ważne w życie, bo0 na pewno nie była w tym życiu ważna pani dużo zależy od sądu, ale nie jest w 100% pewne, że "ojciec" wygra dobrze mieć jakieś dowody na to, że on nigdy nie chciał mieć z panią nic wspólnego, jakiegoś świadka , jakieś listy bez odpowiedzi, jakieś telefony, których nie odebrał lub odrzucił połączenie, jakieś złośliwe historie z jego konkubiną, kochanką, partnerką, która nie tolerowała jego przeszłości, a on na to się godził ja wygrałam sprawę z takim "tatulkiem", ale fakt, ten "mój" nie był taki chętny w płaceniu, migał się, a myślał, że jak na stare lata konkubina wykopała dziada z domu, to wróci do domu matki, a tu zonk mama już nie żyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możliwe jest uniknięcie
i miałam przyjaciółkę adwokatkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jaka niesprawiedliwość
przeciez ten człowiek PŁACIŁ NA CÓRKĘ ALIMENTY DO 18 ROKU ŻYCIA, dlaczego ona miałaby nei płacić? ona dla niego też była obca, nie miał ochoty się z nią widywać, ale obowiązek spełniał i płacić ty tez teraz, wyrodna córko, nie musisz go kochac, ani sie z nim spotykac, ale płacic musisz, bo tyo twoj obowiązek wiecie, poraża mnei ta hipokryzja na kafeterii - jak facet pisze, że nic do dziecka nie czuje, nie cche go w swoim zyciu, ma rodzinę i go nie stac, to kazdy na nim wiesza psy i wyzywa od najgorszych, a tutaj odwrotna sytuacja, córeczka alimenty brała, bo się należało, a teraz jak przychodzi pomóc ojcu, to sie będzie uchylać, bo go nie zna jest dorosła, mogła sama wykręcić numer i go poznac, widac jej nei zależało czyli nie płakała z tego powodu a wy ją jeszcze podburzacie rodzice maja obowiązki wobec dzieci, ale dorosłe dzieci maja obowiązki wobec rodziców - kasę brała, teraz niech odda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jaka niesprawiedliwość
takie pokolenie rosnie własnie na alimentach wszystkie bachory wyciagają łapy bo im się nalezy, a jak przychodzi pomóc rodzicom to szukają jakby się tu uchylić :o żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie kochanka
do postu pozwyżej: autorka wyraźnie napisala, ze to jej matka to 18tego roku zycia brała na nia alimenty... nie ona. a matka. gdy osiągnęła wiek dojrzałości to sama z nich zrezygnowała... zastanów się co piszesz. i nikt autorki nie podjudza. Ludzie radza,,tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrek H
Dziadek zostawił babcie jak mój ojciec miał 3 lata alimenty płacił do 18 mojego taty .Czyli równe 18 lat . Mój ojciec płaci na dziadka już 23 lata, to niesprawiedliwe !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgdsfghdsf
No to niech corka teraz placi za bledy mamusi. Jak matka brala pieniadze to niech corka je teraz splaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
kuzynowi udało się uniknąć alimentów na ojca mimo że ten płacił skrupulatnie całe życie i chciał utrzymywać z dziećmi kontakt (dzieci nie chcialy). Z tym że on obral inną strategię - udowodnił, że ojciec nie znajduje się w niedostatku, a jego pozew jest wynikiem chęci odwetu za odrzucenie. Ponadto znalazł się w tej sytuacji poniekąd na własną prośbę (alkoholizm). Tylko żeby iść w tym kierunku trzeba coś o ojcu wiedzieć, co robi, gdzie i jak mieszka, czy ma inną rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdziuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
:-O co za sprawiedliwosc kurna :-O i jeszcze placic za starego :-Oswinstwo:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erytea
Dziekuje bardzo serdecznie za wszystkie rady, jak najszybciej skonsultuje sie z jakims adwokatem. >ona dla niego też była obca, nie miał ochoty się z nią widywać, ale >obowiązek spełniał i płacić Przez pierwsze 3 lata po rozwodzie uchylam sie od obowiazku alimentacyjnego, potem alimenty placicl przy pomocy komornika. Czy to tez ma jakies znaczenie? >jest dorosła, mogła sama wykręcić numer i go poznac, widac jej nei >zależało czyli nie płakała z tego powodu Moja matka nie chciala znac mojego ojca, ale dala mi do niego numer telefonu i jego adres ( oczywiscie wtedy kiedy bylam wystarczajaco "duza" - trudno wymagac od kilkuletniego dziecka aby bylo na tyle dojrzale, aby samo staralo sie o kontakt). Pierwszy kontakt z nim mialam kiedy mialam 10 lat - spotkal sie ze mna trzy razy i zniknal. Odezwalam sie ponownie gdy mialam 14 lat - nawet sie ze mna nie spotkal. W wieku 18 lat, gdy zrezygnowalam z alimentow od niego zadzwonilam ponownie, aby go o tym poinformowac i zaproponowac spotkanie. Powiedzial, ze odezwie sie kiedy bedzie mial czas. Nie odezwal sie. Kiedy mialam 25 lat zdobylam kolejny raz jego numer telefonu, poniewaz chcialam aby poznal moja corke. Niestety tez nie mial na to ochoty. Mysle, ze zrobilam wystarczajaco duzo. >No to niech corka teraz placi za bledy mamusi. Jak matka brala pieniadze to niech corka je teraz splaci. A guzik z petelka. Jesli moja matka kogos zamarduje tez mam za to odpowiadac? Moja matka ma o wiele lepsza sytuacje materialna niz ja, z tego co wiem tez przez jakis czas dostawala alimenty na siebie. Dlaczego jej nie podda o alimenty? Najgorsze jest to, że ja kompletnie nie wiem co sie u niego dzieje, nawet tego czy ma rodzinę - wiec dopiero w sadzie sie dowiem, czy naprawde ten obcy dla mnie czlowiek ma jakies problemy czy po prostu chce ode mnie wyludzic pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
' ale jaka niesprawiedliwość takie pokolenie rosnie własnie na alimentach wszystkie bachory wyciagają łapy bo im się nalezy, a jak przychodzi pomóc rodzicom to szukają jakby się tu uchylić żenada ' Z tym stanowiskiem akurat się zgodzę. Prawdą jest jednak i to ,że instytucja alimentów rujnuje rodziny zasady jakie w rodzinie winny panować, niekoniecznie rodziny w sensie prawnym, a co za tym idzie rujnuje również kraj. Ale to kobiety do tego doprowadziły, zaczęło się od tych sfeminizowanych których nikt nie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazkaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja sama zrezygnowalam na dwojke dzieci z alimentow bo i tak nie placil wlasnie dlatego zeby gnojek nie przyszedl po kase kiedys od dzieci. mam nadzieje ze zdechnie gdzies pod mostem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj to nie wszystko
lepiej zadbaj o odebranie praw rodzicielskich... bo na stare lata może sie zjawić i twierdzić, że to Ty nie dopuściłaś go do dzieci, że chciał płacić, ale Ty nie przyjęłaś tych pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazkaaaaaaaaaaaaaaaaa
tylko gdzie go znalez? rodzinka go chroni,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość H_anka
Ja zostałam ukarana dlatego,że nie domagałam się alimentów na dzieci . Obowiązkiem rodziców rozwiedzionych jest płacic na dziecko . Jeśli jedno z tych rodziców uchyla się od płacenia alimentów obowiązkiem drugiego rodzica jet to aby wniesc sprawe do sądu i nakazac drugiemu rodzicowi płacic na dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani on ani rodzinka nie są Ci
potrzebni w sprawie o pozbawienie praw rodzicielskich zakładasz sprawę w sądzie, jeżeli na pierwszą się nie stawi, zarządzą drugą... jeżeli też się nie stawi wtedy będzie wyrok i bez jego obecności Kiedyś tak zrobił mój mąż, opowiedział mi wszystko - po rozwodzie z żoną - orzeczenie jej winy, nie stawiała się, pozbawił ją praw rodzicielskich, też się nie stawiała. Ona wybrała inne życie, wojaże po świecie z różnymi typami. On zabezpieczył swoje dzieci, gdyby kiedyś wróciła i czegoś oczekiwała to synowie sami zdecydują czy chcą mieć z nią coś wspólnego, bo prawnie nic nie uzyska. Alimentów też nie płaciła i nie płaci, komornik nic nie zrobi, bo ona buja się po świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listonosz PAT
"ani on ani rodzinka nie są Ci potrzebni w sprawie o pozbawienie praw rodzicielskich" A i owszem ,ale zapomniałaś dodac,że trzeba wyznaczyc kuratora jeśli rodzic nie wstawia się na sprawy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czy siak w sądzie
wszystko załatwisz nawet jeżeli ktoś ukrywa się w mysiej dziurze i nie stawia się na sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
gwoli wyjaśnienia - odebranie praw rodzicielskich ojcu nie chroni dzieci przez takimi sytuacjami jak ta! prawo rodziców do alimentów zależy jedynie od tego, czy znaleźli się w niedostatku - zła jakość ich rodzicielstwa tego nie ogranicza. Dobrze jak sąd weźmie pod uwagę tzw. "względy społeczne" - ale nie musi. a już odpuszczanie alimentów na dzieci "żeby tatuś nie mógl dochodzić od nich na starość" to już kompletna głupota. Żeby powołać się na to, że zasądzenie alimentów na ojca jest niezgodne z zasadami współżycia społecznego trzeba mieć dowody ŻE NIE PŁACIŁ. Pismo od komornika, akta sprawy sądowej - cokolwiek. Słowo nie wystarczy, ojciec powie, ze płacił gotówką do ręki matce... a kiedy dzieci dorosną może być tak, że nie będzie już nikogo, kto mógłby zeznawać czy ojciec interesował się dziećmi. Nikt nie jest wieczny, matki też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Coś w tym jest ,rodzic ma obowiązek ,najczęściej ojciec ma płacić . Dziecko już nie zdaniem niektórych mamuś. Ciekawe stanowisko, Jakieś uzasadnienie ???.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dowodyod komornika
mam dowody na nieplacenie alimento 65 tys tyle mi zalega ale to wycofalam zeby miec swiety spokoj,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×