Czy faceci mają mózg? Czyli kto jeszcze nie śpi?

Witam państwa na oto tym temacie:P czy facet ma mózg, oczywiście sądze że ja posiadam ale co inni twierdzą?

w takim razie jak go znajdziesz to wróć

xD wpadł pod łóżko

ja nie spie. tak sie zastanawiam nad moim zyciem. podobam sie tym ktorym nie chce :( a jeden mezczyzna nawet pisze mi o tym ze jak przestane z nim pisac smsy to ''sie zabije'' a ja pisze z nim tylko dlatego zeby go pocieszyc a on mi ciagle narzeka i pisze ze kocha

Kociek. To przedwczesna radość. Posiadasz pewien typ uzwojenia ale żeby ok to mózgiem to śmiała teza:-P

nie sądzę Kobiety są bardzo inteligentne

Wiekszosc facetow go nie uzywa

Kociek, nie pucuj

czasami wydaje mi sie ze mezczyzni to jednak mozgu nie maja (niektorzy oczywiscie)

A mi sie wydaje ze niektorzy zgubili instrukcje obslugi. No i pozniej laduje np pod lozkiem:P

pewien typ uzwojenia (hymm ja chcę mieć cewkę tesli xD) Nie no nie przejmój się chłopakiem on nie zabije się, mam taką nadzieje:) chyba że jest na tyle zdesperowany i wszystko w życiu stracił

nie pucuje, mam do czynienia z Kobietami od urodzenia... to mądre istoty i swoją inteligencje łącznie z urodą manipuują mężczyzną jak chcą:P

gdzieś tak metr nad ziemią.... Nie no oczywiście, że mają! Wspaniałe mózgi!

wlasnie jest zdesperowany, pisze ze z nikim nie rozmawia (tylko czasami z rodzina), ze jestem pierwsza dziewczyna ktora tak polubil jednak ja czasami nie mam sily mu odpisywac, zmuszam sie do rozmowy z nim, jeszcze on ma jakies glupie sny o mnie, jeden byl na tle erotycznym a drugi o smierci, chcialabym aby on o mnie zapomnial przeciez nawet daleko ode mnie mieszka

Poprostu chłopak jest zdesperowany, może w życiu dziewczyny nie maił, mieszka w jakimś dużym miescie? nie ma przyjaciół?

a ty go nie lubisz? męczy cię on? może mu to powiedz, szczerość jest ważna przecież nie będziesz poświęcała się dla kogoś kogo prawie nie znasz,

nie ma przyjaciol, praktycznie nikogo z kim moglby pogadac. pisze ze to dzieki mnie ,,zyje'' itp... cieszy mnie to. jednak on pisze do mnie smsy codziennie i to po pare troche mnie to przeraza tym bardziej ze on ledwo mnie zna (bo jak mozna znac osobe ktora byla tylko z 5 dni?)

co on takiego przeżył że dzięki tobie żyje? stracił rodziców? ktoś mu umarł?

ja go lubie, ale czasami sie boje jego toku myslenia, raz mi cos pisal ze mu sie snilam jak mnie calowal itp.. :/ to mnie przestraszyło jeszcze oczywisice musial dokladnie opisac jak to wygladalo i tym mnie zniechecil do siebie, a potem zaczal pisac smsy ciagle o smierci, ciagle powtarzal te slowa. boje sie ze jak mu napisze ze on mnie meczy to

nie wiem o co mu z tym chodzi, przeciez ja tylko z nim rozmawialam. fakt ma troche trudna sytuacje w rodzinie

Trudna sytuacja w rodzinie to jak rodzice umrą jak się zbankrutuje, nie sądze by zrobił sobie cokolwiek.... Mam takiego kumpla pasuje do twojego opsu bo jest cały czas skrzywdzony i w ogóle gada o śmierci i takie tam ale nic mu nie jest( opis na gg ma zawsze smutny albo o umieraniu) taki typ człowieka:) można powiedzieć niedojżały, zastrasza cię że sie zabije po to byś przy nim została

i jeszcze potrafil mi pisac jakies smsy o 4 w nocy i pisal ze to ,,przeze mnie nie spał'' i podobno mial koszmary ale dzieki mnie juz nie ma wiesz kiedy tam (bo nie podam przecież miejsca) przyjechałam to widzac mnie wysiadajaca z samochodu przywital z taka radoscia i blyskiem w oku, ze tego nawet nie umiem opisac i zaraz po tym podszedl do mnie i mnie strasznie mocno przytulil, myslalam ze sie udusze gdyby nie ktos z jego rodziny, to bylo tak niemile dla mnie

ja nie widzę problemu, chociaż ciekawi ile on ma latek ten facet, to nie powinno być żadnych problemów go zostawić:) płakał by a później by się obraził na 100% wiem po swoim doświadczeniu xD ale się z tego wyrasta

Naprawdę chciałbym moc ci pomóc ale nie wiem jak, musisz cierpieć mocno przez niego a on tak zaślepiony miłością jest że tego nie widzi, napewo da się coś zrobić:) może powiedz mu że sie zakochałaś w dziewczynie:)

ma ok 21 lat on pytal sie czy chce z nim chodzic a nawet u niego zamieszkac albo on u mnie, ale ja wtedy w smsie (w sylwka) napisalam mu ze ,,tylko go lubie'' a on sobie cos uroil i pisal ze go kocham, że niby odwzajemniam jego uczucie jakie do mnie zywi (bo napisalam mu takze w smsie ze moge z nim pisac bo wtedy jeszcze nie wiedzialam o tej smierci, koszmarach itp). teraz nie wiem jak sie wyplatac z tego pisania smsow tak zeby go nie zranic

dzieki mam nadzieje ze to jakos sie ulozy, ale powiem ci ze czasami przez niego samej mi sie nie chcialo zyc, to jest dolujace gdy mecza mnie osoby do ktorych nic kompletnie nie czuje, on mnie w ogole nie pociaga. nawet nie potrafilabym ani nie chcialabym sie zmuszac do niego

kurcze to ja o rok młodszy i bym czegoś takiego w życiu nie zrobił:/ postaraj sie nie krzywdzą go wytłumaczyć jaka jest sprawa, nie stawiaj mu warunków żadnych bo się chlopak jeszze przejmie, poprostu powiedz mu szzczerze, według mnie szczerośc jest najważniejsza bo przeciez nie będziesz okłamwać samą siebie

mają i to większy niż my :D

czuje ze on nadal nie traci nadziei i boje sie bo go niedlugo spotkam