Co jest nie tak z tym facetem?

Mam troszkę nietypowy problem. Otóż zależy mi na pewnym facecie, nie znamy się długo, ale chciałabym spróbować. Problem polega na tym, że on jeden dzień się odzywa na gadu, wysyyła miłe smsy wieczorową porą, a następnego dnia.. kompletna cisza. Pozatym np. umawia się ze mną na środę, a następnego dnia mówi, że da mi znać, bo wszystko jest zależne od tego, czy będzie miał tańce, bo trenuja teraz ostro z partnerką do turnieju. Co myslicie? : )

Może mówi prawdę

Moim zdaniem facet jest nie pewny, wstydzi się, on poprostu boi się że się wygłupi. Daj mu delikatnie do zrozumienia że tego oczekujesz.

Ja wiem z autopsji że nie warto być zbyt dostępnym dla kobiety, w sensie pisywać codziennie bo kobiety czują się wtedy jak osaczone.

przeciez pierwsza tez nie powinna napisać. wtedy on bedzie się czuł jak osaczony ; )

Jak będzie mu 30 smsów dziennie wysyłała, to facet może dać dyla bo pomyśli że to jakaś wariatka

nie przesadzajmy... nie można przecież (czy to kobieta czy mężczyzna ) pisać do kogoś kto nam się podoba/z kim jesteśmy dzień w dzień bo można go zniechęcić... a jeżeli te tańce są dla niego tak ważne to musisz to zaakceptować... ja nie widzę w zachowaniu tego faceta nic dziwnego. Każdy pragnie znaleźć swoja druga połówkę ale każdy też potrzebuje mieć trochę życia, trochę czasu tylko i wyłącznie dla siebie

W takim razie nie zaszkodzi jak pierwsza coś do niego napiszę? : )

A co korona Ci z głowy spadnie? To że do niego napiszesz to nie oznacza automat. że na jego widok majki same Ci się zsuwają :)

: ) nie chodzi o to, że spadnie mi z głowy korona : ) poprostu nie chcę żeby myslał, że w jakikolwiek, nawet najmniejszy sposób na niego naciskam : )

Wytatuowałam sobie już jego imię na ramieniu, oraz przygotowałam już nasze zaręczyny ale on jeszcze o tym nie wie hihihi

Tego osattniego posta, napisała jakas powalona małolata. Nie masz co robić?

Dziś wyślę rekordową liczbę 150 smsów, już rozpędzam kciuki.

Ludzie nasprawde nie mają co robić. Lalaaaa20, która podszywa się pod ta pierwszą daj se spokój. Bo żałosna jesteś. Idz kury nakarm, albokrówki wydoj.