Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kokosowy balsam do ust

Czy wyrządzona krzywda wraca?sprawiedliwość istnieje?

Polecane posty

Gość ditttttta
Wraca pod warunkiem ze przebaczysz tej osobie. To wszechwiat sie msci a nie ty. Sprawdzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiołowy zapaszek
chyba wraca... po czasie, ale wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście, zło... nie wraca w takiej "prosto nazwanej" postaci. Jedyne co może do nas wrócić, to znalezienie się w podobnej sytuacji - czyli przeżycie czegoś (odczucie, doświadczenie) zdarzenia, które spowoduje uruchomienie takiego procesu myślenia, jaki odczuła osoba, którą skrzywdziliśmy. To od nas zależy jak sobie z tym poradzimy. A składa się na to wiele czynników. Do póki nie przerobimy "tematu", do póty będziemy zmagać się z problemem. Tak więc - prędzej czy później, dotyka nas krzywda, podobna do tej, którą wyrządzamy (świadomie lub nieświadomie). Proces ten kształtować się może w chwili odpowiadania sobie na pytania związane z poczuciem własnej krzywdy. Gdzieś tam być może zawiniliśmy wcześniej... Jeśli ktoś wyrządził Ci krzywdę, powiedz lub daj mu do zrozumienia o tym, jednocześnie pozostaw go z tym faktem, uwolnisz się tym samym z negatywnego uczucia. Reszta potoczy się sama. To wszystko co możesz zrobić, ...wszystko co należałoby zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja powiem szczerze, że nie mam pojęcia czy to wraca to zło, hmm mój były jak zostawił mnie miesiąc przed ślubem to teraz ma nową laske, narzeczoną już nawet i szczerze to jakos jemu cały czas bycia ze mna i chyba teraz życie leci gładko, on ile razy w pracy robił przekręty i jakos nie wyleciał i wszystko mu jakos sie duuuzo łatwiej udaje. Ja tam mu nie życze źle, szczerze to myślałam, ze ładniejszą, baaardziej sexy laske bedzie mial skoro mnie rzucił hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby to tak działało
każdy tyran, despota, fanatyk i skurwysyn zdechłby szybko niczym jętka majowa. Myślisz, że twoje płacze i żale mają większą moc niż płacze i żale zesłanych na Syberię? Umierających w obozach? jakoś do oprawców zło nie wróciło. Słyszałaś o instytucji kata? Jakoś nie są znane przypadki lustrzanego odbicia zła i porażenia oprawcy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli uznaje się zasadę, że deszcz spadnie na nasze zawołanie tu i teraz - to rzeczywiście rozczarujemy się. To nie działa w ten sposób. To, że ktoś wyrządza nam krzywdę, nie znaczy, że nagle z naszego bólu i opresji wyraśnie przed nami rycerz miłosierdzia w stalowej zbroi i zetnie głowę oprawcy :) Gdyby tak było pewnie drwiny fayzeuszy pod krzyżem Jezusa, byłyby od razu uciszone. "Polegał na Bogu, niech wyrwie go teraz, jeśli go chce! Przecież powiedział: Jestem Synem Boga!" "Niech zejdzie teraz z krzyża, a uwierzymy w niego!" To tylko przytoczenie, że w życiu nic nie działa od razu, jak w filmie. Obozy koncentracyjne... zastanawiam się nad tym nadal... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam żoną takiego
Mam nadzieję, że jednak wraca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
nie ma co czekać aż naszemu wrogowi życie przykopie. Kuż niech tam mu się wiedzie.. Najważniejsze jak my do tego podejdziemy, czy zamkniemy się w nienawiści na 20 lat, czy zaczniemy nowy rozdział. znany przywódca powiedział, "jeśli ci arab zabije dziecko to adoptuj arabską sierotę i wychowaj go w jego wierze jak najlepiej". Trzeba dażyć do takiej postawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wraca wszystko
predzej czy pozniej, w tej czy innej postaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wraca wszystko
masz racje lorika, szczesliwi ludzie zajmuja sie swoim szczesciem, nie maja czasu psuc innym ich zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Billiana Gates
A ja mam przykład, że wraca. Miałam kiedyś koleżankę, ta koleżanka miała chłopaka, z którym była już ponad pięć lat. Po tych pięciu latach coś zaczęło się psuć między nimi, on już nie zachowywał się tak jak dawniej, okazało się, że poznał inną dziewczynę, z którą się spotykał jeszcze w czasie trwania tamtego związku, w końcu rozstał się z tą moją koleżanką i oficjalnie już związał z tamtą. Koleżanka strasznie to przeżyła, myślała, że niedługo wyjdzie za niego i będą wieść cudowne życie, przepłakała kilka miesięcy..okazało się, że ta koleżanka zanim się związała z tym chłopakiem miała innego, z którym była parę lat i rzuciła go dla tego obecnego, też spotykała się z nim jak jeszcze była w poprzednim związku..ale ludzie nawet jak wyrządzona krzywda do nich wróci to nie uważają, że to dlatego, że kiedyś sami zachowali się jak świnia tylko robią z siebie pokrzywdzone niewiniątka tak jak moja koleżanka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzasz więc zostaniesz
zdradzony kiedyś :) Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczeze mowiac chcialabym aby
taka jedna,poczula sie tak jak ja kiedy ona ze mnie drwila i obrazala.ale watpie ze to do niej wroci.zyje sobie bogato i beztrosko z mezusiem i dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effie325
sprawiedliwość nie istnieje, chyba że ta w niebiosach, ale tej trudno spodziewać się na ziemi. Nie ma czegoś takiego jak rachunek win i krzywd - na pewno nie w tym życiu, dlatego nie należy się tym przejmować, cierpienie nie zawsze wydaje słodkie owoce, no chyba że chce się zostać świętym... -____________________ http://bezsennosc.edu.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa a
a co za róznica...i tak wszyscy umrzemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tereska1234
Karma-dobre i złe uczynki wracają ze zdwojoną siła, ale nie od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem zna od 4 lat
ja tez nie bylam swieta za panny i boje sie tego ze to wroci do mnie. Choc przyznam , ze bardzo zaluje tego co robilam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarancza 123
ach tam, jakby tak bylo, jakby los sluchal pastucha to by wszystkie krowy wyzdychaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvzczfa
Wraca! Kiedyś mąż mnie zdradzał skrycie. A teraz po kilku latach..... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhdhdhdhdhs
Jesli wyrzadzisz komus krzywde , to wroci to do ciebie z podwojona sila. przekonalam.sie sama na sobie. bardzo zaluje tego jaka bylam. to bylo nieswiadome z mojej strony. ale wrocilo jak bumerang dwa razy mocniejsze, mimo ze chce wszystko naprawic to i tak jestem w glebokiej dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa22
ja wierzę. z własnego życia spotykałam się z dwoma facetami, dość długo, ale bawiłam się nimi, a potem zostawiałam kiedy wreszcie zakochałam się prawdziwie, to sama zostałam kopnięta w dupę zrozumiałam, nauczyłam się i w zasadzie z perspektywy czasu jestem zadowolona z tego, że tak się stało już nigdy tego nie zrobię, dopiero na własnej skórze przekonałam się, co to znaczy upokorzenie, odrzucenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpadłam_tu_na chwilę
Jasne, że istnieje jak nie tu(na ziemi) za życia, to po śmierci. Zło uczynione wraca zawsze z większą siłą, jak nie na bezpośredniego sprawcę, to na jego dzieci, potomków. Materia( człowiek) domaga się wyrównania energii (rachunków), przywrócenia równowagi. Zło kumuluje zło, dlatego 'ZŁO DOBREM ZWYCIĘŻAJ'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpadłam_tu_na chwilę
--cd. choć tak osobę, która nas skrzywdziła, np. mamy ochotę udusić. Wybaczyć jest trudno, ale to uwalnia pozytywną energię i w efekcie uzdrawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjj wraca!kiedys ktos wyrzadzil mi wielka krzywde ,a teraz ta osoba znalazla sie dokladnie w takiej samej sytuacji jak ja kiedys i dobrze niech wie jakie to uczucie ;)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto mi to wreszcie
wytlumaczy ? Co to jest ta karma dokladnie ? Jak to ma sie do wiary chrzescijanskiej ? Kiedys ktos powiedzial o kims,ze ma zla karme i ta osoba cierpiala potem na depresje i praktycznie zacpala sie.Czy to przypadek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papieskakremówka
ogólenie przede wszystkim osoby które krzywdza innych mają ze sobą problem - ci któzy obrażają, knują czy kradną sami są "ofiarami losu", mimo to wierze, że bycie skrzywdzonym nie uprawnia do krzywdzenia innych i albo ktos się zemści na oprawcy albo los sie na nim zemsci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×