Moj facet rok w UK. Nie ufam mu, czy to ma sens?

Moj facet z ktorym jestem 3 lata wyjechal do Anglii na rok (wlasciwie razem 2 lata+1 rok na odleglosc), wraca w przyszla sobote. W ciagu tego roku byl w Polsce trzy razy. Ogolnie w ciagu calego jego pobytu tam nie mialam zastrzezen, codziennie rozmawialismy na necie, skype, dzwonil, ciagle mowil ze teskni za mna, ze nie moze sie doczekac powrotu. Jak wracal do Polski to oprocz rozmow zawsze sex kilka razy, bylismy siebie spragnieni. Ale jak sie naczytalam o zdradach na takich wyjazdach to mam ochote skonczyc ten zwiazek, nie potrafie przestac myslec ze on tam z kims... On ma 29 lat i duzy temperament, czy przez rok wystarczylo by mu te kilka stosunkow? Watpie. Przez caly nasz zwiazek najchetniej kochalby sie ze mna codziennie... Przeciez rok to kupa czasu, przeciez "wszyscy" zdradzaja, przeciez ja i tak sie nie dowiem, przeciez "to tylko sex"... Az sie zyc odechciewa :(

czy ty się aby nie nakręcasz? :O

bezsensu sie zadreczasz,pisal ze teskni ze kocha itd, to czym ty sie martwisz. jak mnie to wkurza ze babki same sobie wyszukuja problemy,kocha ciebie i chce byc z toba i wraca do ciebie. a ta bedzie siedziec i sie zadreczac czy on ja drzadzil czy nie, nawet jesli, to sie o tym nie dowiesz i widac to nie mialo znaczenia skoro wraca do ciebie! zamiast sie cieszyc ze rok juz minal i wszystko przed wami, to lepiej sobie problemy wyszukiwac.

Ale jak sie naczytalam o zdradach na takich wyjazdach to mam ochote skonczyc ten zwiazek" :D:D:D:D takie rzeczy to tylko u kobiet ;)

Dowodow nie mam, wiec mozna powiedziec ze tak, nakrecam sie. Wiem ze sa faceci wierni, ale to chyba zdecydowana mniejszosc. Poza tym bylam juz zdradzona, wiec jestem wyczulona. Tamten facet mowil ze nie wyobraza sobie zdradzic, ze jego ex przyprawiala mu rogi i wie jak to jest, ze on nigdy...

jak przyjedzie to porozmawiaj z nim szczerze i powiedz o swoich obawach. Jesli mu to dobrze wyjasnisz w czym tki Twój problem, to nie poczuje sie urażony jeśli nic złego tam nie robił. Jeśli nie porozmawiacie to nieświadomie możesz doprowadzić ten związek do końca. Będziesz nieufna i nie do końca prawdziwa.

A mnie wkurza ze dla facetow sex to sex, jak sie przespi z kims i dla niego to nic nie bedzie znaczylo poza rozrywka to sprawy nie ma. Bo przeciez kocha dziewczyne/zone. I ta kobieta ma sie cieszyc? Ze przeciez ja kocha a tamta sie i tak nie liczyla?

no i masz syndrom zdradzanej osoby, moj ex byl nonstop zdradzany przez swoja byla i co potem przelewal na mnie swoja zlosc, wiecznie bylam podejrzewana o najgorsze, choc bylam czysta jak lza. zazdrosc chorobliwa, ktora zniszczyla nasz zwiazek, i cale szczescie bo on byl tragiczny. to ze tamten cie zdradzil nie znaczy ze kazdy bedzie. ja pierdole dziewczyno wez. troche zaufania.

Wiem ze bez sensu konczyc zwiazek bez powodu i na pewno tego nie zrobie tak bezmyslnie, po prostu teraz emocje wziely gore. On nic nie wie o moich obawach.

Dowodow nie mam, wiec mozna powiedziec ze tak, nakrecam sie" dobrze że w ogóle zdajesz sobie sprawę z wagi "problemu" ( wyimaginowanego problemu ) ... znam przypadki że z powodu czegoś tam przeczytanego pewna dziewczyna tak kręciła dziurę w całym ,ze koleś nie wytrzymał jej podejrzeń ( notabene bezpodstawnych ) i ją w cholere rzucił ...

nie to nie o to chodzi, gdybym sie dowiedziala ze moj obecny facet przespal sie z kims to bym pewnie zerwala. ale ty sobie sama wkrecasz, a jak tak bardzo cie to meczy to porozmawiaj z nim raz, szczerze czego sie obawiasz, jak powie ze wszystko ok i nic nie zrobil, to uwierz w to po prostu i zakoncz temat raz na zawsze, bo jak ktos wyzej napisal to moze zrujnowac wasz zwiazek. on jeszcze nie wrocil a ty juz siejesz panike.

A mnie wkurza ze dla facetow sex to sex" hahahaha dobre ;) może powinnaś zamieszkać na innej planecie ?

Przez caly czas mu ufalam, tu w Polsce jak i gdy wyjechal do UK. Ale teraz te mysli czy na jakiejs imprezie przypadkiem...

a jak tak bardzo cie to meczy to porozmawiaj z nim raz, " ale przepraszam bardzo ... o czym ma z nim rozmawiać ? o tym że jej sie coś zdaje , czy może o tym że coś przeczytała i świruje ?

jaaaaaa. a pomyslalas ze on mogl sie obawiac o to samo? zgodzilas sie na ten wyjazd wiec nie narzekaj teraz. i nie pozwalaj sobie na takie mysli.

Regres: To powiedz jako facet. Zdrowy 29 latek ktory ma duzy temperament? Rok na samym waleniu konia chociaz okazji pewnie nie brakowalo? Ja ktora i tak sie nie dowiem bo nikogo tam nie znam ani nikt nie zna mnie?

Ale teraz te mysli czy na jakiejs imprezie przypadkiem." albo w kiblu ? lub w pobliskiej bramie ... :P

o tym ma znim porozmawiac, ze sie obawia czy jej nie zdradzil.

Regres: To powiedz jako facet. Zdrowy 29 latek ktory ma duzy temperament? Rok na samym waleniu konia chociaz okazji pewnie nie brakowalo? Ja ktora i tak sie nie dowiem bo nikogo tam nie znam ani nikt nie zna mnie?" po 1 to widac gołym okiem że nie ufasz , i nie znasz swojego faceta po 2 skoro podchodzisz do zwiazku w ten sposób " że skoro ja nie widzę to pewnie....( tu wpisz co chcesz) to lepiej go zakończ już teraz , bo na przyszłosc to nic ciekawego z tego zwiazku nie bedzie

mucha_nie_siada o tym ma znim porozmawiac, ze sie obawia czy jej nie zdradzil." o takich rzeczach trzeba rozmawiac ale tylko wtedy kiedy ma sie chociaz gram podejrzeń ... autorka nie ma nawet grama ... :D

regres podejrzen to ona ma caly stos. tylko dowodow zadnych.

Czy go znam, wydaje mi sie ze w wiekszym stopniu tak, ale nikt nigdy nie pozna drugiej osoby calkowicie. Co ja mam myslec jesli rzadko kiedy widzac sie nie uprawialismy sexu (chyba ze okres), on by chcial ciagle. A tu nagle rok i nic? Mam myslec ze tylko ja tak na niego dzialam?

podejrzen to ona ma caly stos. tylko dowodow zadnych" tak masz racje to miałem na myśli :) zle to sformułowałem

Z reszta jesli chodzi o te sprawy to on jest bardzo pewny siebie, taki "macho" bym rzekla chociaz w innych sferach zycia jest spokojniejszy.

jeny ale czego ty jeszcze chcesz, co mamy ci napisac? tak zdradzal ci na prawo i lewo z kazda po kolei. lepiej?

I przypominam sobie poczatki naszej znajomosci, bardzo szybko zaczal sie do mnie "dobierac". Z tym ze ja nie z takich wiec sobie troche poczekal.

Nie wiem czego oczekuje, po prostu nie mam z kim pogadac i mi zle bo zamiast sie cieszyc ze wraca to taki metlik w glowie :(

no to bez sensu masz ten metlik. ciesz sie ze wraca i tyle. kurde przetrwaliscie ten rok i heja.

Nie wiem czego oczekuje, po prostu nie mam z kim pogadac i mi zle bo zamiast sie cieszyc ze wraca to taki metlik w glowie" to może wyjdz na sanki :D

no sanki sa fajne. albo poogladaj redtube. nabierzesz ochoty i zapomnisz o bzdurach.