Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cesarskie cięcie

Poród SN czy CC

Polecane posty

Ja akurat doszlam szybko do siebie z tym ze nie bylam nacinana... jakos nie jestem za cc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny zle ugryzlyscie
temat!! nie jest istotne jak szybko dochodzisz do siebie tylko co innego, jakie zagrozenia niesie ze soba jeden i drugi porod! cesarka to operacja na brzuchu, na zawsze ma juz blizne na macicy! ktora grozi pęknieciem przy kolejnej ciąży kiedy macica znow bedzie sie powiekszac! mozna miec tez zrosty...mam znajoma ktora poronila w 18 t.c bo zarodek umiejscowil sie na bliznie po cesarce... a jesli chodzo o dochodzenie do siebie to osoby ktore smigaly dobe po cesarce to sa wyjatki, zdecydoiwanie wieksza czesc kobiet dochodzi dlugo do siebie, przecierz to w koncu operacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko dodam że to w polsce wypuszczają po 3 dobach od cc - Ja miałam i tak wyszłam do domu:/ Moje wrażenia są nieco inne ja bym już cesarki nie chciała mieć... Ból Ból i jeszcze raz Ból ja nie moglam wstać z łożka , a kobiety po s.n biegały po korytarzach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cesarskie cięcie
No przyznam że nie byłam u lekarza ( w czasie kiedy mnie bolało) teraz już nie boli ,byłam u lekarza , powiedział że wszystko ok i zrobiłam nawet cytologię. Mam nadzieję że nic takiego mi nie było:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem coś na ten temat
a ja się powtórzę do cesarskie cięcie miałaś powikłania poporodowe, byłaś w ogóle u lekarza ? robiłaś kontrolne usg miesiąc po porodzie ? brałaś antybiotyk ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem coś na ten temat
aha a powinnaś iść, parę dni antybiotyk i po bólu..., a tak niepotrzebnie się męczyłaś 4 miesiące nastepnym razem nie lekceważ tego ! powikłania czasem się zdarzają i daja takie objawy jak opisałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cesarskie cięcie
Obawiam się że następnego razu może nie być:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy przechodzi to inaczej. Ja rodziłam cc i jestem bardzo zadowolona - szybciutko doszłam do siebie, w szpitalu po 24 godzinach już sama zajmowałam sie dzieckiem, wyszłam po 4 dniach do domu. Około 5-6 dni po porodzie już normlanie funkcjonowałam praktycznie bez bólu. Rana super się zagoiła - żadnych powikłań, żadnych zlych wspomnień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do bólu - dośc duży utrzymywał się tak około 3 dni (wówczas brałam środki przeciwbólowe), potem owszem w niektórych sytuacjach odczuwałam, ale nie był to już duzy ból. Po tygodniu juz calkiem ok, po dwóch tygodniach nie czułam, że rodziłam - tak bym to nasilenie bólu opisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cc
Kazdy poród niesie ryzyko takie lub inne. Obecnie ryzyko powikłań po cc i sn jest takie samo i wielu lekarzy to potwierdza. To ze położne z akcji rodzic po ludzku głoszą wiele farmazonów zaczyna być niebezpieczne bo sprzeczne ze współczesną wiedzą. Macica po sn tez moze pęknąć. I jak pokazują badania przebyte cc nie zwiększa tego ryzyka chyba ze lekarz spartaczył robotę. Wielu lekarzy przyznaje tez ze cesarka dla dziecka jest zdecydowanie bezpieczniejsza niz sn - mysle ze zwłaszcza w PL gdzie jest taki nacisk na poród naturalny jest to istotne gdyz nie ma sie nigdy pewności czy lekarze nie będą zwlekać za długo z cc a wtedy zamiast dziecka ma się roślinę, czy w najlepszym przypadku długotrwałą rehabilitację przed sobą. Moze faktycznie jak sie rodzi w opisanych przez Fundacje warunkach w domu lub miłej zachodniej klinice, w ciszy i spokoju, w intymnej atmosferze to poród przebiega bez komplikacji ale w polskim szpitalu zawsze przyspieszają ładując oksytocynę, przebijając pęcherz, czy nacinając krocze bez poszanowania intymności, czy godności kobiety. W takich warunkach naprawdę naturalny poród nie jest możliwy a cc jest często opcją po prostu bezpieczniejsza dla matki i dziecka bo odbywa się na zimno, na spokojnie bez pośpiechu i nerwów. CC przeprowadzone w chwili gdy zagrożone jest zycie matki lub dziecka obarczone jest na pewno duzo większym ryzykiem powikłań niż cc robione na spokojnie bez paniki bo nie odlicza sie sekund decydujących o czyimś życiu. Tych dwóch zabiegów nie powinno sie w ogole porównywac bo cc robione bez konieczności ratowania czyjegoś zycia duzo bardziej przypomina poród sn. Ja rodziłam cc i dla mnie to była bajka. Teraz pół roku po nawet blizny nie widać - wygląda niczym odgniecenie od spodni po długotrwałym przebywaniu w pozycji siedzącej :) i spokojnie moge nosić bikini. Oczywiście ze różnie kobiety to przechodzą ale ja bylam w dużo lepszej formie niz 90% kobiet po sn i mogę mówić tylko za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×