Mój facet i ręcznik

Moj mąż wyciera się do ręcznika , który jest bliżej, który sięgnie, niezależnie od tego czy to mój czy dziecka. Ot tak bo ten mu się wzięło. Już zaprowadziłam kolory- każdy z nas ma swój kolor. Nie pomaga. A na dodatek to mokry recznik soztawi na haczyku zamiast rozwiecię aby wysechł. Codzienna wojna o to bo jak rano taki ręcznik by wziąc to on śmierdzi więc bierze mój itd... :O :O Codziennie jak wskoczy do łóżka pytam go czy ręcznik powiesił to z początku pyskował , że się czepiam a teraz wstaje i idzie rozwiesić. Ja tylko dopowiadam - jakbyś pamiętał to byś nie musiał teraz wstawać :D Tak jest codziennie. Ja bym się nie wytarła do czyjegoś ręcznika a on to robi notorycznie. I tak od 10 lat. A jak ryknę to mówi mi podaj się do dymisji :) Bardzo śmieszne. A to tylko o zwykły ręcznik chodzi. Już nie mam siły. Co robić???? My kobiety jesteśmy jakieś inne.

ostatnio go przylapalam jak sie spuszczal w recznik dziecka

zaraz mu mlaskam jadra w ramach przeprosin

? I ty masz dziecko a wysławiasz się jak mała dzidzia? Wycieramy się ręcznikiem a nie do ręcznika O:

oj jacy z was poloniści. Kto chce to zrozumie o co mi chodzi. A z resztą u mnie tak się mówi . Widzę że nawet podszyw się pojawił :)))))) No mój się nie spuszcza do ręcznika ani na ręcznik ani w ręcznik - jak kto woli. AAAaa z tą dymisją to serio - on jest politologiem :) może stąd sie to bierze :D

jak ja ''lubię'' takie paniusie :O...przez 10 lat sie wyracie wspólnym ręcznikiem i nic sie nie stało...poza tym wyciera sie w niego jak jest juz czysty....nie bój się wąsy ci nie urosną jak sie wytrzezz po nim :O

i nei przywiązują uwagi do dupereli, to znaczy nie matwią się czymś jeśli nie muszą, ignorują związek przyczynowo-skutkowy: mokry niewysuszony dziś ręcznik będzie śmierdzący jutro, ergo: nie będę miał czystego ręcznika idą po linii najmniejszego oporu więc zamiast się zamartwiać mokrym i wkrótce śmierdzącym ręcznikiem biorą ten który jest pod ręką i jest pachnący i suchy po cholerę mają się o wszystko zamartwiać i o wszystko dbać jak od tego maja babę, która ma za nich o wszystko się zamartiać, wszystko organizować i przewidywać.... też mnie kurwica bierze jak po każdej kąpieli męża widzę że nie rozwiesił ręcznika na grzejniku, jebię go jak psa i wieszam ręcznik na grzejniku już nie raz ostrzegałam że skoro nie słucha moich uwag i nei potrafi ich spamietać i zastosować w praktyce, w przyszłości zastosuję zasadę bodźca motywującego: uwaga plus kop w jaja, wtedy niepowieszony ręcznik skojarzy z bólem i być może w przyszłosci będzie pamietał facetów trzeba traktować jak Psy Pawłowa potrzebują bodźca by ich czegoś skutecznie nauczyć

faceci mają wszystko w dupie, :D zawsze to jakieś wyjście :D napisz jak to się przyjęło w praktyce :D

taaaaaa mój sie nie wytrze innym niż swój ale też go zapętoli na haczyku że rano capie

o ja...!ale masz problem z tym recznikiem,chyba Ci sie nudzi,ze takie durnoty wypisujesz

To są błędy w wychowaniu wyniesione z domu,

W sumie mężulek rzez 10 lat mógłby się nauczyć wieszać ręcznik i wycierać się... do swojego ręcznika :)

pochowaj wszystkie reczniki, a jak będziesz szła się myć, to weź sobie jeden i jak wyjdziesz to rozwieś go na grzejniku w sypialni;p

jezeli twoj maz ma syfa to rozumiem zeby miec osobny recznik, a tak to przesada, jesli nie da sie nauczyc to trudno sie mowi, to nie ejst zadna katastrofa :)

"A to tylko o zwykły ręcznik chodzi." - skoro tak, to przestań się czepiać.