pyt.o majtki 100Dermasilk oraz czy przyczyną dyskomfortu może być jakaś alergia

Witajcie mam pytanie odnośnie tych majtek: http://alergia.med.pl/product_info.php?products_id=650 100%Dermasilk - czy one na prawdę pomagają? Są strasznie drogie ale ja już jestem prawie w desperacji i na prawdę nie wiem co mam robić gdzie szukać przyczyny itp. Wiem że magiczne na pewno nie są:D ale chodzi mi o to czy może troszkę pomogą czy nie jest to tylko ściema. Jeśli chodzi o mój problem - ciągle mam jakąś infekcję / to nawet nie są upławy a podrażnienie/dyskomfort/pieczenie czasem swędzenie. Początkowo byłam leczona na grzybice ponad 2 lata temu - okazało się że żadnej grzybicy nie miałam, aplikowałam sobie globulki które przypuszczam że pogorszyły sprawe bo były bezużyteczne a mi tylko flore podrażnily:/ A ja myślałam że jak ide do lekarza to wie co robi - niestety byłam głupia:( Miałam mnóstwo globulek, leków ciągle słyszałam że to niewielki stan zapalny i ciągle jakies globulki i nic nie pomagało. Dopiero po jakimś czasie trafiłam do bardziej kompetentnego lekarza który się za głowę złapał że tyle leków mi w ciemno przepisywali (zwłaszcza globulek które tylko mnie bardziej podrażniały) a zabrakło antybiotyku (po bad. stw. że na pewno mam jakieś bakterie) i wypisał od razu antybiotyk o szerokim spektrum działania, zlecił też zrobienie posiewu - po antybiotyku. Antybiotyk ten pomógł, ale jednak nie do końca. Z posiewu wyszło że mam streptococcus agalactiae ( to było ponad 0,5 roku temu) przepisał antyb. zgodnie z antybiogramem do tego oczywiście różne probiotyki - to w zaszadzie biorę cały czas no ale jednak już do końca nie pomogło. Po jakimś czasie znów miałam posiew i znow antyb. no i czułam że raczej dalej nie ejst w porządku. Od tamtego czasu dość długo nie byłam u lekarza teraz się wybieram, ale do czego zmierzam. Czy jest możliwe abym po prostu miała na coś alergię tylkko nie wiem na co??:/ I przez to nie mogę pozbyć się bakterii? Albo czy ta alergia nawet może być główną przyczyna dyskomfortu?? Przyszło mi to do głowy, bo wiem, że ta bakteria często wyst. u kobiet i niektóre nawet nie odczuwają żadnych objawów. Poza tym wcześniej na pewno miałam jescze jakas inna bakterię bo ten 1-y antyb. pomógł, ale nie do końca. Już nie wiem co mam robić....Ostatnio kupiłam proszek biały jeleń zamiast tych zwykłych, i czasem wydaje mi się że jest lepiej a czasem nie. Bielizna bawełniana oczywiście, raz jest okej, a czasem jak ubiorę nagle dopada mnie swędzenie. Jak ją ściągnę to już swędzenie przechodzi. Doradźcie mi co mam robić - czy może któraś z was ma podobnie?? Może powinnam wykonać jakieś testy alergiczne(tylko jakie???) ja ogólnie mam skóre bardzo wrażliwą, np dłonie zcasem mam bardzo przesuszone, zaczerwienione w niektórych miejscach i nie wiem od czego, ostatnio jest troszkę lepiej (jeśli chodzi o miejsca intymne) ale nie zawsze. Czasem to swędzenie mnie dopadnie, czasem to dziwne pieczenie w pochwie. Zazwyczaj rano. A np teraz w tym momencie sobie siedzę i czuje się całkiem ok. Bo tak jak mówiłam - upławów nie mam - tylko ciągle ten dyskomfort. Oczywiście o seksie nie ma mowy - zawsze bardzo bolało, to teraz już mam w ogóle uraz:/ Poradźcie mi czy te majtki mogą chociaż załagodzić sprawę i jak będę u lekarza - idę znowu do innego może nakierować go na coś, na jakies badania?? Bo już na prawdę niedługo zwariuję przez to....