Depresja i zaniedbanie.

Czy ktoś jeszcze tkwi w takim stanie i nie może z tego wyjść?

walcz sama, nikt Ci nie pomoze.

z takiego stanu pomaga wyjść tylko facet... albo drugi, inny facet. gorzej, że żeby takiego spotkać, trzeba wyjść z domu i raczej nie wyglądać jak upiór... ale życzę powodzenia ;)

ale ja mam właśnie przez faceta:(

Ja nigdy faceta nie miałam Diablico, no właśnie, trzeba by sie ogarnąć, żeby wyjść do ludzi. Nie chcę trafić do psychiatry i brać leki działające na mózg ;(

aktualnie ja od prawie 2 tyg też znajduję się w takim stanie,nie wiem ską wziąć siły żeby się ogarnać to co widzę w lustrze to nie ja:(

Nie wiem czy już wariatka-> Nie jesteś wariatką, 2 tyg to nie tak długo, masz szansę dość szybko z tego wyjść, ale musisz działać, nie użalać się nad sobą (jak ja :O). Nie siedz sama w domu, najlapiej jak najrzadziej przebywaj sama. Dlaczego tak się stało, przez problemy czy 'bez przyczyny'?

Kant dupy-> Twój nick zawsze poprawia mi humor, dzięki :D

nie,nie bez przyczyny nawarstwiło mi się mnóstwo problemów-nagle czuję że jestem w próżni,że moje życie stoi a ja gdzie spojrzę to tylko problemy

ja też tak mam do du*y s=wszystko jest same problemy w nocy sapć nie moge a w dzień nie mam sił na nic...