Czy ktoś Wam kiedyś powiedział coś niemiłego odnośnie Waszego wyglądu??

Ja na szczęście nie usłyszałam nigdy że jestem brzydka czy coś równie brutalnego,ale dobry kolega powiedział mi kiedyś,że mam rzadkie włosy :( Nie miał zamiaru mnie obrazić,stwierdził tylko fakt i nie mógł wiedzieć,ze cienkie włosy to mój największy kompleks,ale i tak było mi bardzo smutno. Czy Wam też sie coś takiego przydarzyło??

że jestem malutka :o jakbym nie wiedziała, że 162cm to poniżej średniej krajowej :o

Hmmmm...jak się w szkole pokłóciłem z koleżanką to mi powiedziała,ze mam dżungle na głowie :P Bo miałem dłuższe włosy. Po szkole od razu biegłem do fryzjera :D

Wiele razy:-( I za każdym razem to odchorowałam

powiedział mi, że musiałby być pijany, żebym mu się podobała

Mnie raz koleżanka w dobrej wierze powiedziała: "Ja to się dziwię, że Ty nie masz chłopaka. Przecież wygląd nie jest najważniejszy" :D

mnie skrytykowali (po wklejeniu zdjęcia)

"Ja to się dziwię, że Ty nie masz chłopaka. Przecież wygląd nie jest najważniejszy" 10/10 :D Mi nic kobiety nie mówią, co nie oznacza że jestem wspaniały, może być wręcz odwrotnie.

ooo, na kafe też conieco usłyszałam (ale już wybaczyłam, nie pamiętam itp, itd)

tak - moj byly prezes Polak - powiedzial ze mam cos na twarzy i powinnam z tym zrobic porzadek. Zreszta o tym byla juz mowa :)

Komentarzami dziewczyn na temat dziewczyn to ja bym sie nie przejmowała,wiadomo,ze każda z nas chce być najładniejsza i często zdarzają się panienki lubiące wbić szpilę nawet jeśli to nieprawda,moja siostra np tak ma,bardzo chetnie mnie dołuje,ale ja wcale nie zwracam na to uwagi

tak wiele razy, ze mam małe cycki, ale usłyszałam też od wielu facetów, że oni wolą małe. Ja i tak wiem, ze 90% facetów woli duże

i jeszcze że jestem za chuda :o ale to było z ust kobiet, więc zakładam, że nieszczere :)

dowalają to też swoje powiem :P ciotka: wiesz, ty masz taką ładną siostrę, że gdybym was nie znała, to nigdy nie pomyślałabym, że macie jakiekolwiek wspólne geny. rozmowa w grupie, że brzydki to wredny, a ładny dobry. ja, że to nieprawda, a kumpel: masz rację. ty przecież wredna nie jesteś. tyle :P

Do żeby nie było:-) A nie był to przypadkiem żart ze strony kumpla?:-)

czesto :o

a ja na przyklad slyszalam mnóstwo kompletentów, ale równie dużo uwag obraźliwych. ze względu ze mam specyficzną urodę - podobieństwo do alicji bachledy curuś - jak byłam mlodsza dokuczano mi że mam duże oczy, wysokie czolo. im jestem starsza wydaje mi się że staje się to bardziej kobiece i slyszę więcej kompletentów. jednak parę tekstow przesladuje mnie do dzisiaj w najgorszych koszmarach :)

i powiem szczerze, że wolę się podobać jednemu na trzech, niż mieć pospolitą wiejską urodę

Niedorozwinięte goryle w wieku dojrzewania - tak. Nie wiem, może ze strachu, bo nie mogłam się dopatrzyć, gdzie ta brzydota, o której wspominali. Mój pierwszy narzeczony - że mam małe piersi (było mi przykro, bo to nieprawda, co łatwo zauważyć) i że mam nos jak kartofel (również nieprawda, pechowo dla tego debila mam mały, wąski, prosty nos) Potem zobaczyłam, w jakiej mikrobiuściastej, kulfoniastej maszkarze się podkochiwał i mi przeszły wyrzuty sumienia, że go zostawiłam.

jak byłam w podstawówce, to chyba byłam jedną z najbrzydszych osób, zresztą kilka razy to słyszałam. była tak jedna, która miała dziwaczną tendencje, aby się ze mnie wyśmiewać. w liceum byłam raczej inna niż brzydka, powiedzmy, że albo się podobałam, albo nie. wówczas usłyszałam coś co potraktowałam jako komplement (nie wiem czy słusznie) "Może nie jesteś klasyczną pięknością, ale masz intrygującą urodę". obecnie jestem ok 30 i wszystkich piękniś licealnych czy podstawówkowych jestem najładniejsza. ja to widzę, one to widzą. to bardzo nie skromne i nieładne z mojej strony ale okazuję to, że czuję się piękna, chociaz dalej klasyczną pięknością nie jestem:)

"rozmowa w grupie, że brzydki to wredny, a ładny dobry. ja, że to nieprawda, a kumpel: masz rację. ty przecież wredna nie jesteś." :D :D :D rissspekt :D

przewodniczacy powiedzial ze jestem brzydki :(

ja w podstawówce byłam chuda jak patyk i miałam malutki biust, co było powodem zartów. Teraz na nk koleś który zawsze sie ze mnie śmiał napisał komentarz"śliczna jak zawsze" i czy na kawe pójdę:)

hahaha a ja szukalam kiedys pracy na wakacje i poszlam do sklepu gdzie przyjmowali wlasnie na wakacje do pracy i kiedy kierownik sklepu mnie zobaczyl kazal sie przejsc tam i z powrotem (czulam sie jakbym na castingu na modelke byla) i powiedzial ze z takim wygladem to nie do tego sklepu:) ale sie nie przejelam bo to byl sklep z oryginalnymi ciuchami (wrangler) i oni tam chca samych chudzielcow z tona tapety na twarzy:) pozdrowionka:*

Witam serdecznie, Dobrym rozwiązaniem mogą okazać się uzupełnienia włosów. Zapraszam wszystkie Panie, które zainteresowane są takim sposobem . Nowe technologie zapewniają bardzo naturalny wygląd, włosy nosi się 24/dobę, można je wysoko upinać, kręcić, czesać w każdą stronę. W razie pytań lub chęci obejrzenia naszych zdjęć i materiałów proszę pisać na adres: 1)sylvie2@onet.eu 2) secrethair4u@onet.eu 3) nr tel. 663-052-323 http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=7474 864 POZDRAWIAM ----------------------------------- SECRET HAIR 4 U

mnie kolega w tzeciej podstawówki powiedział, że mam krzywe nogi:( Przez 40 lat nosiłam spodnie zanim zobaczyłam, że mam super nogi. Wtedy były po prostu chude. A teraz zbieram komplementy, chociaż i tak najwyżej rybaczki noszę

i co z wami?

w podstawówce dziewczyny z klasy zrobiły konkurs piękności i zostałam okzyknięta najbrzydszą dziewczyną. po 10 latach stwierdzam ze jestem jedną z najładniejszych. trochę się wyrobiłam. wtedy było mi bardzo przykro a dziś się z tego śmieje:)

ja też;/