Nigdy nikt mnie nie kochał... Jestem beznadziejna...

Mam strasznego doła... Zawsze byłam podogną osobą, starałam się na martwić błachostkami, wszystko w sobie tłumiłam... Ale dłużej tak nie mogę... Chcę mi się płakać :( Nikogo nie mam, nikt mnie nie kocha, jestem beznadziejna, brzydka, nie mam nic ciekawego do powiedzienia... Staram się zadowolić wszystkich dookoła, ale to jest niemożliwe... Poza tym nie jestem dość dobra, żeby kogokolwiek zadowolić. Czuję się samotna, jestem samotna.

depresja

bywa :(

ile masz lat ?

19

wolałbym by nigdy niekochana niż przez parę lat męczyć się z odpowiedzialnością za kogoś, kto mnie niby kochał, a ja go miałam w dupie

Pokaż zdjęcie, może nie trzeba będzie ci torby na głowę zakładać do kochania ?

jeszcze dużo przyjemnych chwil się wydarzy w Twoim życiu:) Poprostu ciesz się tym co Cie otacza, a nie zamartwiaj tym, co jeszcze chcesz zdobyć

Pamiętam osobę, która miała podobne podejście jak Ty i byłas uroczą kobietą:) czułem do niej coś wyjątkowego:) Do Ciebie kiedyś też ktoś to poczuje

Dzięki za miłe słowa... ;) Boję się jednak, że sama sobie nie poradzę :( Nie mam pieniędzy na psychologa a jednocześnie nie chcę, żeby moja rodzina zorientowała się, że coś jest nie tak. Żeby było śmieszniej, sama studiuję psychologię. Chyba wybrałam zły kierunek studiów.

To nie prawda, tylko Ty tak siebie postrzegasz :( Powinnas cos z tym zrobic, porozmawiac z kims, nie siedziec w domu, uwierzyc w siebie, zaakceptowac, bo taki stan moze prowadzic do glębszej depresji i co wtedy?

słyszałem takie stwierdzenie, że psychologie studiują osoby, które same chcą sobie pomóc ze swoją psychiką. Kiedyś sam myślałem o tym kierunku:)

Proste rady są najlepsze, więc... może wybierz się jutro do kina z osobą, z którą lubisz spędzać czas, przejdzcie się wieczorem wzdłuż rzeki, porzucajcie śnieżkami:) ciesz się tym co Cie otacza. Spróbuj spojrzeć na świat przez różowsze okulary i dostrzec część jego piękna:)

Ork - nie dlatego wybrałam ten kierunek :) Wtedy było jeszcze ok. Akceptowałam siebie taką, jaką jestem.

jeśli ten kierunek Cie interesuje to wybrałaś dobrze

ktorzy maja 25 lat ?

A co do wychodzenia z domu: od tygodnia biorę lek na trądzik (dopadł mnie 2 miesiące temu i to również wpłynęło na taki stan rzeczy), wyglądam gorzej niź źle, nie wychodzę w ogóle. Jutro muszę, bo mam sprawę do załatwienia, ale nie wiem jak to będzie :O To niesamowite, jak ktoś może zmienić się w tak krótkim czasie...

Nie wiem, czy to pytanie to żart, czy nie :P Sama jestem dziewicą :)

To nie żart. Co o nich myslisz ? I czy wolałabyś od niego doświadczenego faceta w tym wieku ?

gdybym chociaz mogla komus pociagnac kutaska to bym sie chodz troche rozweselila

i co z tego że trądzik:) słyszałaś takie powiedzenie, że najpiękniejsze jest niewidoczne dla oczu?

ja znalazłam pierwszego jak miałam 22 lata... przechodziłam takie doły nie raz do tamtego momentu... nic na siłę ;)

Autorko, podaj jakis namiar na siebie - gg, mail. Mysle, ze znajdziemy wspolny jezyk, bo doskonale Cie rozumiem

Powiem Ci tak: generalnie gustuję w starszych, doświadczonych mężczyznach (myślę, że w dużej mierze ponieważ wychowałam się bez ojca). Ale z chęcią poznałabym porządnego chłopaka w tym wieku, który jest prawiczkiem :) A tak na marginesie, dlaczego pytasz?

Ona.19 - podam Ci maila, bo gg mi narazie nie działa withoutme@vp.pl

naucze cie doskonale ciagnac druta i wszyscy faceci bede sie w kolejce do ciebie ustawiac

same zwyrole:)

bo sam nim jestem ;(

Jesteś nieśmiały?