Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarnulka515

Glupia

Polecane posty

Gość czarnulka515

Witam. Moze niektórzy z Was pomyslą,że to co pisze jest głupie,ale ja naprawde sobie z tym nie radzę. Otórz od roku jestem z meżczyzną(27lat) który miesiac temu mi sie oświadczył...przyjełam i mysle, że wszystko by było dobrze gdyby nie moja paranoja na temat zdrady! Jestem ładna dziewczyna lecz troche przy kosci i ciągle sie boję ze moj narzeczony mnie zdradzi lub to zrobil (ciqagle go męcze zeby sie przynał)a nie chce sie przyznac(choc nie mam powodów by tak mysleć) tylko tyle ze np. na ulicy spojrzy na inna szczupła dziewczyne i ja od razu sobie mysle ze gdyby miAL okazje to by to zrobil...przez to czesto sie kłucimy,nie chce chodzic przy nim rozebrana i nie mam ochoty na seks...a mysle ze wszystko zaczeło sie od tego ze dwa lata temu byłam z chłopakiem ktorego bardzo kochalam i ufalam mu ,planowalismy slub...on popełnił samobójstwo, załamałam się...parę dni póznbiej dowiedzialam sie że mnie zdradzil. Prosze napiszcie co o tym myslicie i co radzicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przekładaj sytuacji z tamtego związku na ten. Skoro Ci się oświadczył to kocha Cie, czyli krótko mówiąc podobasz mu się taka jaka jesteś :) Z resztą wiem jak to jest .. mając 94-63-87 .. nadal ćwiczę żeby mojemu narzeczonemu się podobać. Powiedział, że oszalałam i że nie mam się katować, bo podobam mu się taka jaka jestem. I jestem pewna, że u Ciebie jest tak samo:) A co do tych mysli.. poprostu zawiodłaś się raz i cały czas masz to w głowie, że teraz może być identycznie. Przestań, bo nie długo zwariujesz naprawdę;/ I obojetnie co będzie robił, będzie wydawało Ci się podejrzane:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolvfram
taką metodą podejrzliwości błyskawicznie zniszczysz najlepszy związek, nie przywiązuj faceta do kaloryfera , faceci tego nie lubią , tylko wzajemne zaufanie ma sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×