czy powiedziec jej o zdradzie?

Spotykam sie z chlopakiem, ktory od jakiegos czasu ma dziewczyne. Powiedzial ze jej nie zostawi,bo ją kocha. Ale ze mna chce sie spotykac, bo lubi spedzac ze mna czas, pociągam go... Z tym, ze on dobrze wie ze ja jestem w nim zakochana dlatego nie zrezygnuje z naszych spotkan. Myslalam nad tym,zeby powiedziec jego dziewczynie cala prawde o nas..czy to dobry pomysl?Czy ona go wtedy zostawi? A moze to ja go strace...?

Pewne ryzyko to jest.

Tak bardzo chcialabym miec go tylko dla siebie, ehh nie wiem co robic nie mam sie kogo doradzic

a spotykałaś się z nim zanim poznał tą dziewczyne czy jak ją już miał? powiem ci żę chyba nie waro wiązać się z takim facetem skoro tak naprawdę ani nie szanuje uczuć tej dziewczyne(bo w między czasie spotyka się z Tobą)ani Twoich bo jej nie zostawi a wie że Tobie na nim zależy...

a jaką masz pewność że Cię tak samo nie okłamuje jak swojej dziewczyny? i nie spotyka jeszcze z jakąś laską? Nie możesz mieć tej pewności, a swoja drogą nie rozumiem co niektórych, jak można wchodzić świadomie cudzy związek swoimi brudnymi buciorami...

Jak go poznalam to nie mial dziewczyny, ale na poczatku bylismy tylko i wylacznie na stopie kolezenskiej zaczelismy sie spotykac na te nasze "inne" spotkania juz w trakcie jego zwiazku z tym ze oni sie wczesniej przyjaznili przez dlugi czas, to taka milosc narodzona z przyjazni a mnie zna dosc krotko bo pol roku nie zapoznal nas ze soba, wlasciwie to ja z nia nigdy nie rozmawialam i obawiam sie ze on moglby wtedy wszystkiemu zaprzeczyc-wtedy ona uwierzy jemu, nie mnie

aha takie coś, wiesz powiem tobie że zawsze tak jest że każdy widzi co sie dzieje a ta osoba zdradzana nigdy nikomu nie wierzy tylko swojemu facetowi, każdy będzie mówił że widział go z kimś, a ona i tak w to nie uwierzy, tak mają ślepo zakochani.

no ten gość nie jest godny zaufania po co ci facet który okłamuje sdwoją dziewczyne i nie potrafi dotrzymać jej wierności.jeżeli ona się dowie i wkońcu będziesz z nim razem to wtedy też pewnie znajdzie sobie jakąś nową koleżanke która będzie go pociągać i z którą będzie miło spędzał czas.

TheStorm- serce nie sluga, zakochalam sie w zajetym chlopaku nie ze swojej winy nie umiem tak po prostu zapomiec, a jesli mam do wyboru potajemne spotkania to wole je od calkowitego ich braku a co do tej niby trzeciej dziewczyny to spytalam go o to wprost, powiedzial, ze jestem w jego zyciu tylko ja i ta z ktora jest oficjalnie

wiesz, a nie lepiej subtelnie ją poinformować, nie prosto z mostu ale podstępnie? Jak wy się spotykacie? przyjeżdża po Ciebie albo u Ciebie w domu u niego?

głupia jestes jak but! przeczytaj co sama napisałaś! ja pierdole!

no dobra narazie jesteście we 2 ale jak ona sie dowie i go zostawi(co byłoby dla ciebie najlepszym rowiązaniem bo jak nie sprubujesz to będziesz żałować)i wtedy juz bedziesz tylko ty i on to nie boisz sie ze moze znalezc sobie kochanke?

genowefa olaboga- moze faktycznie jestem glupia,ale zyc mi sie odechciewa jak sobie mysle w co sie wplatalam co do spotkan to albo u mnie,albo u niego,albo zwyczajnie na miescie--idziemy na jakis spacer itp TheStorm -subtelnie,podstepnie..hmm co masz na mysli?

ehh sorka za nicka,cos mi sie pomylio

40 i 4- no wiesz nie myslalam o tym w ten sposob, moze i faktycznie tak by sie stalo ze i ja bym mu sie znudzila ale nie latwo mi jest o nim zapomniec

popatrz a gdyby tak zostawiać po osobie ślady? np zapach perfum albo ślad błyszczyku?? albo np oś swjego u niego w kieszeni? aż do skutku

Ale oni nie mieszkaja razem wiec nie wiem czy by takie cos przeszlo

perfumy i błyszczyk to troche marne...zawsze może jakąś wymówke wymyslić albo jak zauważy zmyje itd. a jego dziewczyna przegląda jego tel? może coś w tym kierunku

ehh sama widze ze za bardzo sie zaangazowalam, moj blad tylko co teraz zrobic, zeby to uczucie z mojej strony troche przygasic? nie wiem czy przeglada jego telefon, nie pytalam ale podejrzewam, ze nawet jesli to zapewne kasuje smsy ode mnie bo piszemy do siebie b.czule itd

wymówkę na ślad szminki na bluzie? no nie wiem czy u mnie by to przeszło. A wiesz chociaż jak ona wygląda?

zawsze możesz napisać jak u niej będzie czy coś nie wiem bo nigdy nie robiłam takich konspiracji;)ogranicz z nim spotkania i wtedy zobaczysz.Musisz się przełamać nikt nie mówił że będzie łatwo powinnaś się liczyć z konsekwencjami wchodząc w taki układ

wiem, ze moglam pomyslec wczesniej, ale zylam chwila...potem bylo wiecej i wiecej, ze jak zaczarowana poczulam do niego mega uczucie tak, wiem jak ona wyglada widzialam jej zdjecia

a często się widujecie? Myśle że ograniczenie waszych kontaktów powinno być najlepszym rozwiązaniem. Idz z koleżankami na dyskoteke albo gdzieś i rozejrzyj się za kimś innym...może akurat pozansz jakiegoś mądrego wartościowego faceta.Musisz przemyśleć czy chcesz brnąć w ten układ dalej czy się z niego wycofać

?

18ście.. własnie nie za bardzo moge ograniczyc z nim kontakt,bo chodzimy do jednej szkoly i widuje go codziennie i nawet jesli nie spotykam sie z nim poza nią to boli mnie kiedy patrze na niego i wiem, ze nigdy nie bedzie moj... a jak on prosi o spotkanie to po prostu nie umiem mu odmowic, taka mam do niego slabosc

słuchaj pisałaś że ja poznał na necie, wiec bardziej go z nią łączy koleżeństwo ale na pewno nie fascynacja, on jest facetem i jest wzrokowcem, z nią może się dogadać, ale to ciebie poznał w real a nie na necie....A nie mogła byś się dowiedzieć gdzie ona bywa o jakich porach?? i tam z nim "przypadkiem" przyjść i się całować na jej oczach przytulać?

ostatnio nawet zaczelam sie widywac z takim kolega, calowalismy sie ale nic z tego nie wyszlo, szukalam w tym koledze- tego ktorego kocham...

nie sadze by on byl na tyle naiwny zeby isc pod jej szkole razem ze mna.. nie dopuscil by do takiej sytuacji

nie radze juz sobie, ta jego dziewczyna nie docenie tego co ma majac go u swego boku tez go ostatnio zlala, a pocieszenia szukal u mnie

wesz co najgorsze jest że on ma tą świadomość że ma przewagę nad toba emocjonalną...zmień to