Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczyyyna

NIENAWIDZE MOJEGO BRATA

Polecane posty

Nienawidzę mojej rodziny , a najbardziej brata który na każdym kroku próbuje uprzykrzyć mi życie. Ja byłam zawsze grzeczna , dobrze się uczyłam pomagałam w domu . A on nigdy nie pomaga w domu . Zle się uczy . Przeklina , ciągle kłóci się z rodzicami . A na dodatek jak coś chce to mnie szantażuje . a nawet uderza bo jest silny . A moi rodzice mają na to wylane. Jak się im skarżę to mówią że on ma co z głową . Ale mają gdzieś że ja ledwo psychicznie wytrzymuje .Oni tego po prostu nie widzą .Ale jak on coś chce i idzie do nich to oni mi karzą to zrobić . Nawet sobie nie wyobrażają jak bardzo cierpię i że mam ochotę uciec i się zabić .Już nie zliczę ile razy przez to wszystko płakałam. Nie musicie na to odpowiadać . po prostu musiałam się wypisać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczaruje cie
ja też się maksymalnie brzydzę moim pseudobratem i uważam go za nic (słusznie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alltheway
postaw się. Tylko odważnie i konsekwentnie, bo im więcej będziesz mu pozwalać tym głębiej w to bagno wsiąkniesz. Nie rozmawiaj z nim,a jak rodzice kazą Ci coś dla niego zrobić to powiedz krótko nie i nie wdawaj się w dyskusję.Jeśli zapytają Cię o powód Twojego zachowania to powiedz im to,co tu napisałaś nam.I też dalej nie ciągnij tylko rób swoje.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczaruje cie
ja mam bardziej przerabane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łatwo ci powiedzieć postaw się . Ale ty nie wiesz ile on ma siły , on trenuje rugby .. a moi rodzice.. eh lepiej nie mówić . On sobie ich owinął wokół palca . Więc łatwo ci powiedziec. Ja marze tylko o tym jak najszybciej stad się wyprowadzic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję rodziny
Uczysz się jeszcze? Możesz iść do pedagoga szkolnego, powiedzieć, że brat Cię bije, a rodzice na to pozwalają. Jak się do nich organa państwowe oficjalnie zwrócą, to może przejrzą na oczy? To nie jest normalna sytuacja przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignorancja dziewczynko
nie słuchaj brata ignoruj go powiedz że zachwouje się jak pięciolatek i niech da ci spokuj ja jestem bardzo silna i już dawno bym o uderzyła conajmniej spoliczkowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaus
Nie przesadzaj dzieciaku nie wiesz jaką przedmówczyni ma sytuacje w domu to nie mądrz są ludzie którzy mają gorzej. A nawet jeżeli nie potrzebujesz od nas odpowiedzi to oczekiwałaś że co odpowiemy? Postawienie sie to jedyny sposób. I co z tego że jest silny spróbój np. Strajku. Nie odzywaj sie do nich a jak bedą coś chcieli to pisz. Możesz kupic małe zapasy ukryć gdzieś i zrobić strajk glodowy. Nie zjesz póki sie nie zmienia. A jak im na tobie nie zależy i sie nie przejmą to przeprowadz sie na krótko do babci cioci czy koleżanki a jak nie masz możliwości to ucieknij z domu i zostaw list z żądaniami choć to nie jest dobre wyjście. I idź do pedagoga. Aha i te strajki muszą trwać dluuugo żeby sie przejęli. I zacznij ćwiczyć sztuki walki nie będziesz tak silna jak on ale może będziesz w stanie sie obronić. I nie płacz nigdy przy nich masz być silna. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iojojp
denerwuje mnie jak ludzie nie mają pojęcia o czym piszą,,postaw się''czyli co?ma się z nim bić,mimo że jest 3 razy silniejszy od niej?stosuje przemoc wobec niej więc jak ma się postawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iojojp
czemu bite kobiety są bite?bo się nie postawiły?i takim o to sposobem zamiast bronić ofiary wpędzacie je w poczucie winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nienawidzę swojego brata, mam nadzieję, że nie żyje bo zaginął parę lat temu ale zanim to się stało dręczył mnie prawie przez całe życie jak miał 22 lata to stwierdzili u niego schizofrenię paranoidalną i wtedy to jeszcze gorzej zaczął szaleć, leczenie nic nie dawało, było tylko gorzej, nieraz po lakach dostawał szału, rzucał się, bardzo się go bałam, kiedyś policja sprawdziła jakie leki brał i okazało się, że to były takie leki po których nie wolno wypuszczać chorego ze szpitala, to był szpital w warszawie na sobieskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak byliśmy mali to jeszcze nie było tak tragicznie, nie zawsze był za miły, ale w miarę normalny, ale jak zaczął dorastać ta w wieku 15 lat, to zrobił się z niego tak podły bydlak, że koszmar ubliżał mi ciągle, od k***w, suk, choć ja miałam tylko 11 lat, mało tego dobierał się do mnie, podglądał mnie w łazience, próbował obmacywać jak spałam, ciągle za mną łaził matka nic sobie z tego nie robiła, kiedyś jak byłam mniejsza to pozwalałam na jego "zabawy", ale jak miałam 11 lat to przestałam mu pozwalać i wtedy mnie po prostu znienawidził, dręczył mnie na każdym kroku, czasem próbował jeszcze być przymilny, ale jak dalej odmawiałam, nie chciałam jego "zabaw" to dręczył mnie coraz gorzej... kiedyś tego nie rozumiałam, tej nienawiści z jaką odnosił się do mnie, bo to przecież był mój brat, wydawało mi się to niemożliwie, że tylko za to że nie chciałam zboczonych zabaw on mnie tak nienawidzi, ale tak właśnie było, teraz to zaczynam rozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś myślę jak byliśmy mniejsi, to traktował mnie jak człowieka, jak osobę, bawiliśmy się razem, potem zaczął traktować mnie jak przedmiot do zaspokajania jego zachcianek, jak przedmiot się buntował, to trzeba było go gnoić to strasznie boli, moje relacje z mężczyznami są praktycznie żadne, nigdy nie byłam w żadnym dłuższym związku, nie potrafię znieść, gdy mężczyzna ma jakieś seksualne oczekiwania w stosunku do mnie, brzydzę się tym, czuję odrazę, czuję się jak schwytana w pułapkę, nie mogę tego znieść kiedyś próbowałam się na siłę zmusić, żeby z kimś być, ale to było jeszcze gorzej, po jakimś czasie nienawidziłam tego człowieka, głownie za to, że nie ptrafiła, postawić granic, przyzwyczaiłam się do tego, że jestem pomiatana, nic nie warta i nie mam do niczego prawa, że nie potrafiłam stworzyć żadnej sensownej relacji z męzczyzną, pozwalam na wszystko, a potem miałam dość i odchodziłam jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam mała, mniejsza od niego, o cztery lata młodsza, dużo słabsza fizycznie, nawet jak się buntowałam i probowałam nie pozwalać się bić, to matka na mnie się darła, bo biedny synuś, żeby mu się nic nie stało czasem załuję, że nie zadzgałam go jak byłam mała przy pierwszej lepszej okazji, może wtedy nie zmarnował by mi życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam ochotę zabić każdego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie takich śmieci, co się dobierają do swoich sióstr powinno się zabijać, od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nienawidze mojego brata. ma 17 lat a już pije i pił już w wieku 14. Bije mnie. Nie moge powiedzieć tego że pije rodzicom. bo wtedy będzie jescze gorzej :c mówi mi co mam robić chociaż sam cały czas łamie zasady. "mama kazała ci to zrobić więc masz to zrobić" a czy mama kazała mu pić? Nie! Więc on ma tu g****o do gadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem że pewnie mnie zwyzywacie ale najlepszym rozwiązaniem jest postawienie się głupotą jest nie mówienie rodzić że brat pije czy pali same z siebie robicie ofiarę jak by nawet wam wlał pobił fakt będzie was boleć ale w tedy idzie się na policję jak jesteście nieletnie tym lepiej się policja wami zajmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem cie i nie nie mam gorzej a ni ty nie masz gorzej po prostu wiem bo sama mam taka sytuacje tylko ze mam mlodszego brata i nie nie sluchaj innych i nie nie postaw sie tylko blagaj o pomoc kogos kogo to na przyklad bardzo zmartwi na przyklad pomoc dziecieca lub POLICJE ja nie raz tak mialam dosyc ze udusilam wlasnego brata wlasnymi rekami ale kolezanka mnie powstrzymala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam takie historie to utwierdzam się w przekonaniu że rzeczywiście lepiej rodziny nie zakładać - a dobrze się z nią wychodzi tylko na zdjeciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też byłam w takiej sytuacji, niestety niewiele można zrobić, ja po liceum wyjechałam do innego miasta, znalazłam chłopaka, pracę i tak się wyzwoliłam. Nienawidzę go z całego serca i tak będzie do końca życia. Bardzo Ci współczuję, tylko izolacja to rozwiązanie, rodzice uważali go za cudowne dziecko, potem zastraszył moją mamę, nic nie mogłam zrobić. Teraz mnie obgaduje, oczernia i robi na złość jak może. Życzę Ci wytrwałości i jak najszybszej izolacji, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam taką sytuacje. Mam 2 braci i jeden brat jest normalny a drugi jakiś po**bany. Obraża mnie od idiotek, grubych świń, upośledzonych co z tego że jestem od niego chudsza a on się tylko obżera i zmusza rodziców do kupowania jedzenia. Przyznaję, sama go obrażam, tylko że on mnie czasem nawet bije oraz tamtego brata. Wczoraj postanowiłam zarwać noc z tamtym bratem oglądając filmy a ten zj*b zabiera nam pada, ja go proszę żeby oddał a ten ignoruje aż wkońcu nie wytrzymuję ze złością i zaczynam go obrażać a ten k**wa oblewa mnie wodą! Co za śmieć! Jakoś gdy on mnie wyzywa to nie mogę go wyzywać bo co? Walnie mnie? Nie boję się tego psychola. A i jeszcze przed tą sytuacją zaczął manipulować i zmuszać rodziców żeby dali mu internet. W nocy. A gdy rodzice mu niepozwolili to zaczął tupać i łazić po domu. Zapytacie ,,dlaczego?" Tak bez sensu. Szczerze mówiąc to miałam z tego niezłą bekę z tamtym bratem. I wracając do tamtej sytuacji chciałam żeby dzisiaj mnie za tamto przeprosił a on na to że nie przeprasza idiotów. Powiedział gość który zmusza o praktycznie północy rodziców żeby dali mu internet i robi awanture. Jest tylko bezdusznym smieciem. Nienawidze go z calego serca. Niech w piekle sie smazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze zapomnialam dodac ze nigdy nie chodzi do szkoly. No chyba ze tak raz na rok, robiac stres rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak można molestować własną siostrę. Też mam 2 braci, ale brat to brat. Jak można czuć pociąg do rodziny? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×