Moja 12 letnia córka przewróciła swoją szafę do góry nogami

I popchnęła ciuchy ,które uznała za "zbyt dziecinne" młodszej siostrze :( wydaje mi się to dziwne chociażby dla tego,że smarkata ma dopiero 12lat.Stwierdziła,że jej koleżanki już tego,czy tamtego nie noszą i ona też nie powinna,bo będzie klasową outsiderką.Z ciuchami to nie problem,bo wiem,że młoda dorasta i też chciałaby trochę lansu zapodać,ale ze względu na Jej zdrowie niepokoiło mnie to,że kategorycznie odmówiła ubierania bawełnianych rajstop i od tygodnia jest totalna wojna domowa,bo przecież zima jak cholera,a ona lata do szkoły w cienkich rajtkach i spodniach.Leginsy i grubsze leikrowe rajtki też już u niej są pase,bo z kolei ubrane pod spodnie pogrubiają.(bzdura,ale nie przegadasz) Nie pomaga tłumaczenie,że przecież tych rajstop i tak pod dżinsami nie widać,ani próba ugody,żeby się zgodziła chociaż na zostawienie klku par granatowych i czarnych.I co tu robić?????Coraz częściej staje mi przed oczami widok,jak młoda leży jak placek w łózku z przeziębionymi nerkami,albo czyś gorszym.

Czymś gorszym, to znaczy? Kutasem pomiędzy nogami? :D:D:D

"dla tego"? "lansu zapodać"? Nie doczytałam do końca. Dziecko 13letnie to musiało pisać.

Posadziłam drzewko i mam prośbę wejdźcie w link i pomóżcie mu urosnąć http://www.posadzdrzewo.pl/#/las/drzewo/agusiajoanna z góry serdecznie dziękuj

Posadziłam drzewko i mam prośbę wejdźcie w link i pomóżcie mu urosnąć http://www.posadzdrzewo.pl/#/las/drzewo/agusiajoanna z góry serdecznie dziękuj

ja wiele lat walczylam z mama o to zeby nie nosic rajstop pod spodni - zadnych nawet cienkich - jak juz mi nie pozwala wyjsc zakldalam i zdejmowalam w lazince - jeszcze przed wyjsciem lub w szkole teraz edukacje mam dawno za soba ale nigdy do rajstop sie nie przekonalam, nie nosilam ich (pod spodniami) i jakos nigdy nie mialam chorych nerek itp przeziebienia tez zadko mialam (njazadziej z rodziny)