Slub Cywilny i biała suknia.........

Moim zdaniem nie ma znaczenia czy to ślub cywilny czy kościelny,idziesz ubrana tak jak sobie wymarzysz,z welonem czy bez to Twoja sprawa,do cywilnego tez niektóre dziewczyny zakładają welon,w rodzinie u mojego narzeczonego to kuzynka wychodziła za rozwodnika a ona szła w białej sukni z welonem i było wesele na 150 osób,oczepiny też były i jakoś nikt się nie dziwił

No właśnie. Ja również nie widzę problemu. Dlaczego mam rezygnować z tego o czym sniłam juz jako mała dziewczynka? Moj narzeczony chce byc w związku ze mną, kochamy się i nie widze powodu czemu przez to że jako mlody człowiek był mężęm przez chwilę. Tak samo on, jak i ja pragniemy podzielić się radością z tego wydarzenia. Tylko ktoś mi zamącił że maj to bardzo zły miesiąc na ślub, a dziś jadę podpisać umowę o salę i zastanawiam się czy nie przełożyc na czerwiec jak sala będzie wolna. Wiem że to głupie przesądy, ale lepiej nie kusić losu. przemyślę to

ślub w maju.Moja babcia brała ślub w maju i jak do tej pory to już przeżyli z dziadkiem 58 lat,złote gody były były huczniejsze niż wesele

nie patrzeć na to co ludzie powiedzą tylko biała suknia cywilka maj i jak jeszcze chcecie. maj czemu nie bo nie ma "r" w nazwie? a ci co przeżyli razem 30 lat a brali ślub w styczniu? albo ci ktorzy sie rozwiedli a brali w czerwcu? :)

Autorko nie patrz na to co inni powiedza. TO TWOJ DZIEN. Ja tez mialM tylko cywilnY i poszlam w takiej sukni ze goscia szczeki opadly.

Zamiast tak się rozwodzić nad kolorem swej sukni zastanów się może lepiej nad przyszłym "mężem". Piszesz, że jest rozwodnikiem, czyli ma już żonę, może i dzieci? Nie obawiasz się, że skończysz tak samo jak jego żona ( bo ty będziesz i tak konkubiną). No chyba że rozwaliłaś jego małżeństwo, to ci nie przeszkadza kim jesteś i będziesz.

Bez przesady... W zyxiu asiwe roznie uklada...

"Nie obawiasz się, że skończysz tak samo jak jego żona ( bo ty będziesz i tak konkubiną). " Konkubiną ? Po slubie:D???

heheheh dobre.....

" bo ty będziesz i tak konkubiną" buahahahahah

tez ide do cywilnego i mam zamiar zalozyc piekna biala suknie i przyjechac pod urzad stanu cywilnego limuzyna:D mam w dupie co ktos o mnie pomysli. Grunt,zebym ja byla w tym dniu szczesliwa:D do szczescia nie potrzebne sa mi opinie ludzi czesto zawistnych i zasciankowych(takich zreszto na moim weselu nie bedzie) OOOOOOOO

ach i bylam "konkubina" przez cztery lata;) mamy razem uroczego czteroletniego synka:)

koscielnego ani ja ani moj przyszly maz miec nie bedziemy,bo nie wierzymy w Boga po prostu. Jestem dumna ateistka i mam cholerne prawo zalozyc biala suknie do cywila poniewaz ten kolor mi sie podoba.

Jak najbardziej możesz iść w białej sukni to Twój pierwszy ślub i masz prawo wyglądać tak jak chcesz. To nie Twoja wina że przyszły mąż jest po rozwodzie. Byłam na jednym ślubie gdzie oboje byli po rozwodzie i ona miała białą długą suknie i w niczym to nie przeszkadzało, na innym weselu młoda miała turkusową suknię (byłą po rozwodzie) Nie ma znaczenia, idź w czym Ci się podoba i nie zważaj na nic :) To Twój dzień i powinnaś pięknie wyglądać. To tak jakby kobiety które mają już dzieci nie mogły iść do ślubu na biało i z welonem albo te co są w ciąży. Musiałyby chodzić w czarnych bo popełniły grzech bo przed ślubem :P Na takie rzeczy już się nie patrzy w dzisiejszych czasach bo to normalne

Ja osobiscie bym nie załozyła białej, typowej sukni slubnej na slub cywilny. Jednak jak ktos ma taka chec to niech to zrobi- ani mnie to nie grzeje ani nie ziebi. Kazdy ma prawo ubrac się jak chce. Dla mnie z kolei slub koscielny ma wieksze znaczenie niz slub cywilny ale to poprostu moje własne odczucia.

ja bym ubrała białą, ale krótką chociażby którąś z tych: http://www.lagata.pl/topic/12214-dluga-czy-krotka-suknia-slubna/

Autorko - oczywiscie, ze wypada;-)) na slub wklada sie zazwyczaj suknie slubna;-)) a co to za roznica ktory to slub jest - dla ceibie badz dla niego?;-)))) moim zdaniem smiesznie wygladaja panne mlode w garsonkach czy jakos tak - to i tak lepiej niz np, jakby w dzinasach przylazly;-)

A ja mam zamiar brać tylko ślub cywilny,bo niestety na kościelny nas nie stać żeby jeszcze kościół i księdza sponsorować,a niestety nasz probi nie zadowoli się kwota 200-300zł w kopercie i pójdę w białej ślubnej sukni,tylko skromnej bo takie mi się podobają i błogosławieństwo też będzie bo moim zdaniem to jest najważniejsze

Jak tam czytam sobie to komentarze, to nie mogę wyjść z podziwu jaką mamy dziś tępą młodzież. Do ślubu cywilnego najlepiej ubrać suknię różową albo czerwoną :) biała jest przeznaczona tylko i wyłącznie do ślubu w kościele ponieważ jest to symbol czystości, niektórzy tego nie rozumieją. Przychodzi moda z USA na takie śluby i stąd w internecie tak dużo pytań czy wypada założyć białą suknię do ślubu cywilnego. Kompletnie to nie pasuje, jeszcze nie byłam na takim ślubie i nie zamierzam być. To jest psucie pięknej tradycji. Ślub cywilny różni się od kościelnego konkordatowego i to bardzo, jeśli niektórzy nie widzą różnicy to i tak jej nie zrozumieją. Pary które mieszkają ze sobą po kilka lat i biorą ślub cywilny to nie ma żadnej różnicy, bo ślub cywilny w ich przypadku nic nie zmienia, można się łatwo rozwieść, taka moda. Bierzmy przykład z naszych babć!

do ślubu cywilnego nie pasuje i takiej bym nie ubrała. Jeżeli jednak ktoś tak sobie wymarzył, to nie przeszkadzałoby mi to. Jedni mają taki pogląd, inni inny i warto go zaakceptować bez wyzywania od moherów, starych panień i zawistnych bab. :o

miałam podobnie - mój pierwszy - jedyny jak do tej pory ślub - był z mężczyzną po rozwodzie miałam "normalną" białą suknię, co prawda bez welonu, potem było przyjęcie do ok 24.00, około 40 gości przeciez nei zakładasz, że będziesz miała jakiś kolejny ślub...zalóz taką suknię, w której zawsze chciałaś wystąpić w dniu Twojego ślubu

tyle, że krótką bo długie mi się nie podobają, miałam duże wesele, nie przyszłoby mi do głowy nawet zastanawiać się czy wypada ;)

a i nie robiłam żadnych szopek z przyjeżdżaniem Pana młodego do domu Pani młodej bo mieszkaliśmy już od kilku lat razem we własnym domu więc razem wyjeżdżaliśmy spod domu do urzędu gdzie czekali na nas goście.

glupoty tylko gadacie z tym, ze biala suknia to tylko do kosciola. przeciez zydowki, buddystki i muzulmanki tez biora slub w bialych sukniach, zreszta kolor bialy do sukni slubnej to wcale nie taka stara tradycja (zdaje sie, ze przyszlot to od krolowej Wiktorii, ale pewna nie jestem), wczesniej mlode panny ubieraly po prostu to, co mialy najladniejszego w szafie. Slub to slub i mloda panna ubiera to na co ma ochote, a reszcie nic do tego.

Oczywiście że wypada w białej suknie... Dlaczego niby nie? Są na to jakieś reguły? Ja nigdzie takich zakazów czy nakazów nie widziałam. Skoro panna młoda marzy o białej sukni to ma iść w białej na cywilny, jesli komuś podoba się czerwona to idzie w czerwonej na kościelny, proste.

Jesli nie planujecie brac np za rok czy dwa koscielnego mozesz isc w bialej sukni. Co to za pytanie czy wypada czy nie wypada... Ja szlam w sukni slubnej do cywilnego , mialam biale golebie, wesele na 70 osob , tort itd.

kilka słów do: mężatkagggfff po pierwsze co do nie miłych słów "tępa młodzież" to się z tym kompletnie nie zgadzam oczywiście jeśli chodzi o ślub cywilny. Społeczeństwo na szczęście się ciągle rozwija i nie podziela utartych schematów : babcia tak robiła..., mama tak robiła.... biała suknia tylko do ślubu kościelnego żart. bo wypada ? jakby była pani małym chłopcem w Iraku dali by pani broń żeby pani strzeliła do człowieka to strzeliłaby pani bo wypada? bo inni tak robili i robią. To właśnie indywidualność ludzi wyróżnia ważne jest to co pani chce a nie co inni robią. (a co do dawnych ślubów cywilnych moja mama 38 lat temu do ślubu cywilnego ubrała białą suknię i już wtedy nie było to dziwne ;p)

pewnie, że pasuje .... ! Przecież dużo osób jest np. niewierzących i co? Oznacza to, że do ślubu mają nie zakładać białych sukien tylko najlepiej garsonkę i spodnie? No dżizys.... Idź w białej wielkiej sukni z trenem i welonem 5 metrowym jak C****suje! To Twój dzień! Ja do cywilnego szłam w małej skromnej białej sukience z wielkim kwiatem- ale ja wiedziałam, że za chwilkę mam kościelny, dlatego było skromnie. Wszystko za sprawą dzidziusia :) A kościelny mamy za 3 miesiące i mam cudowną białą suknię z trenem i stroikiem we włosach, albo krótkim welonem - nie mogę się zdecydować :) Strój to strój - chcę być piękna w tym dniu i w d***e mam że mi welon nie wypada :) Ps. nie znam pary, która nie uprawiałaby seksu przed ślubem :) pozdro papa :)

gdybym wiedziała, że nigdy nie będę mogła wziąć ślubu kościelnego, to oczywiście, że na cywilny założyłabym białą suknię. Ślub to ślub, inny niż kościelny faktycznie, ale takze zawarcie związku małżeńskiego

pewnie, ze wypada http://organizerslubny24.pl/blog/11/a-moze-krotka