Problem z facetem...

Mam problem z facetem - niby fajny, inteligentny i w ogóle, ale... Jakoś tak rzadko zmienia ubrania co nie jest przyjemnym aspektem. W dodatku chyba nie używa żadnej wody po goleniu, czy czegoś w tym rodzaju, a ja naprawdę lubię jak facet fajnie męsko pachnie. Przyszedł do mnie ostatnio jakiś taki - zaniedbany, zmęczony i w ogóle... Aż mi się niedobrze robiło jak z nim siedziałam... Jesteśmy w stadium początkowym, więc nie wypada mi niczego mówić, ale strasznie mnie to zniechęca i w sumie nie wiem co mam zrobić, bo to dosyć nietypowa sytuacja.

ale jak to z nim jest. Nie myje sie, brzydko pachnie??Czy po prostu nosi przez dwa dni ta sama bluze?

zmien na lepszy model bardziej pachniacy tacy jak agent Tomek co uwiodl Weronike Marczuk-azure

no tak trochę niefajnie pachniał... To takie trochę przykre - bo w sumie dopiero zaczynamy się spotykać, mógłby się jakoś przygotować jak wie, że do mnie przyjdzie... A nie wbija taki nieświeży, że marzę o tym by sobie poszedł. Co mam zrobić w takiej sytuacji?

to chcesz się męczyć aż bedziecie na tyle długo ze soba ze bedziesz mogła mu to juz swobodnie powiedziec? daj se spokoj albo jesli naprawde jest wartosciowy to moze jakas mała aluzja do niego wiesz :P

co ja gadam... nie moze byc wartosciowy skoro stara sie o kobiete i przychodzi do niej smierdzący :/ zeby sie raz zdarzyło ale notorycznie to juz przegięcie..

dodaj jeszcze, że wraca zmęczony po pracy i wyjada wszystko z twojej lodówki i mlaska przy jedzeniu a po jedzeniu beka potwornie i gazuje a capi jakby z obory wyszedł rozumiem, że chcesz aby on po pracy pojechał do domu i po kąpieli przebrał się w nowe i pachnące ciuchy oraz wylał na siebie pół dezotorantu i taki czysty i pachnący z bukietem róż powinien przyjechać do Ciebie , czy o to chodzi ?