Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozwiedziona synowa

Po śmirci teściowej mąż chce abym wróciła

Polecane posty

Gość rozwiedziona synowa

Dwa lata temu rozpadło się nasze małżeństwo, nie byłam mężowi potrzebna, zastępowała mnie teściowa. Wszyscy byli zadowoleni, oprócz mnie. Odeszłam upokorzona i poniżona z dzieckiem, które dla nich było narzędziem do dołowania mnie. Teraz on został sam w dużym domu, zaleca sie do mnie, a ja nie wiem co robić, poukładałam swoje życie na nowo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem olej go :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadal nie jestem ladna
A czego bys Ty sama najbardziej chciala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedziona synowa
Nie ufam mu, teraz jestem potrzebna. To egoista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadal nie jestem ladna
To ze mu nie ufasz widac z Twojego poprzedniego postu. To logiczne w Twojej sytuacji. Ale czego tak naprawde chcesz? Co by Cie uszczesliwilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanow sie dlaczego masz watpliowsci skoro sama mowisz: "Odeszłam upokorzona i poniżona z dzieckiem" "poukładałam swoje życie na nowo" czy "To egoista"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedziona synowa
Dziecko dostaje szansę na oboje rodziców, a ja :o Kiedyś traktowali mnie jak służącą: prowadziłam dom, obsługiwałam mamusię i synusia. Ale gdy wsiadaliśmy do samochodu- który kupił nam mój tato- ja iadałamz tyłu. Filmy oglądali razem u niej w pokoju, szeptali przy mnie. Na zakupach pałętałam się przy nich jak piąte koło u wozu i tak mama wiedziała lepiej jaki garnek wybrać, a on zachwycał się, jaka jest mądra:o Byłam w tym małżeństwie zbędna więc odeszłam. A teraz jej nie ma. No i przypomniał sobie, że kiedyś także ja go kochałam. Tak sie tylko wygadać chciałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
po co sie zastanawiasz skoro wiesz jak bylo i masz zycie poukladane? to ze jest ojcem ...biologicznym twojego dziecka nie znaczy ze musisz poswiecac siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super Gośka
na czym polegało dołowanie przy pomocy dziecka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet nie myśl o powrocie
To niedojrzały dzieciak. W dalszym ciągu potrzebuje mamusi i dlatego się łasi teraz do ciebie. Skoro ułożyłaś sobie życie, to go teraz nie niszcz powrotem do starego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedziona synowa
Opowiadanie, jaka mama beznadziejna, wytykanie jakichś potknięć- odbieranie mi autorytetu. I to, że niby babci nie lubię, a ona taka dobra:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
olej go, on potrzebuje słuzącej a Ty jestes najlepsza, przeciez juz to robiłąs, nie daj sie nabrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvdxdsews
odezwa się, bo potrzebuje kucharki, sprzątaczki, praczki, opiekunki..... potrzebuje nowej mamusi:/ przykre wiem Ja bym go pogoniła! jak chce być ojcem to niech będzie, ale chyba sama dobrze wiesz jak było, a jak będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedziona synowa
Próbował mnie niszczyć: 200zł alimentów przez komornika musiałam ściągać, córka poszła do niego porządnie ubrana- wracała w jakichś szmatach nie wiadomo skąd. Konfiskował najlepsze rzeczy zmuszając mnie do wydatków:( Sądownie chciał zabrać dziecko, bo on ma lepsze warunki i mamusię do pomocy. Lecz narzeczeński okres mieliśmy piękny, tli się we mnie cień nadziei na powrót tamtych chwil. Mamusi niema... Nie wrócę do niego. Nie zaufam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvdxdsews
ale świnia! żeby włąsne dziecko z ubran obdzierać!!!! widzę mamusia nieźle zakręciła synkiem:/ Nie daj sie kobieto!! Jak komornika na pomoc brałas, to takie typki nie będą milusi i fajniusi, zeby potem tobie jakiegos numeru nie wywinął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedziona synowa
Wiecie, między nimi była taka więź, że poza seksem byli cudownym małżeństwem. Jak oni rozmawiali! Flirtowali po prostu, a ja jak intruz gzdieś w pobliżu robiłam swoje. Przeszkadzałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedziona synowa
Dziecko kochali oboje, ale w takisposób, jakby ono należało do ich klanu, ja nadal poza układem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedziona synowa
teraz być może mam szansę zająć jej miejsce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanów sie czy chcesz być jego mamusią:( wiem, że pewni Ci ciężko, bo chciałabyś mieć pełną szczęśliwą rodzinę, dobrego, kochanego męża,żeby Twoje życie było cudowne, ale gdzieś jest cień tesciowej i żal do byłego męża:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak Masz szansę
Nigdy tylko nie zostaniesz PO PROSTU jego żoną. On potrzebuje matki, nie towarzyszki. On nie jest w stanie być PARTNEREM. Jest dużym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedziona synowa
Mami mnie obietnicami jak przed ślubem. Ale teraz znam go na wylot. Mieszkam u swojej mamy, na wsi, pracuję, myślę o studiach. I mam branie, nie muszę do gnojka wracać, chociaż miasto, dobre warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wracaj kochana
zupełnie się poniżysz, [pokażesz, że nie masz dla siebie szacunku jak wrócisz. Choć raz pokaż, że masz własne zdanie :) Niech teraz on cierpi. Pewnie nie ma kto mu prać i gotować ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedziona synowa
Nie raz. Kiedyś odeszłam zostawiając wszystko. Ale nie o to chodzi. Nie wrócę, wiem, że ma złe intencje, próbuje zapełnić pustkę.:( Jego mama przeszła kiedyś chorobę nowotworową, była trochę oszpecona. Może stąd ta miłość? Spełnił się jako sn, jako partner nie. Oboje mnie do siebie nie dopuszczali w imię tej więzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poddniose

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZDECYDOWANA I UPARTA
Nie bądź z nim! Powiedz, że zawsze może do was wpaść, zobaczyć się z wami, ale TY WIESZ, że on Cię nie kocha i chce wykorzystać a Ty nie jesteś głupia. Proszę cię uwierz mi... Widziałam wiele ludzi co mówiło, że już woleliby rozwód rodziców niż oglądać ich nieudany związek... Dziecko ma dwoje rodziców, ale jeśli rodzice się nie szanują nawzajem to niech ich ma obu, ale nie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×