Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga_1987

mój facet za dużo pije...

Polecane posty

Witam. Może ktoś mi pomoże bo ja już nie daje rady... Mój chłopak kiedyś był hmm "normalny"... Tzn pił tylko w weekendy i to w małych ilościach. Ale już tak od ponad roku z dnia na dzień pił coraz więcej. Pije codziennie, nawet piwo już mu nie wystarcza. Codziennie musi być flaszka. Zaczęło sie picie z kolegami po pracy, nie raz wracał "wstawiony" do domu mówiąc, że przecież on nie jest pijany! Teraz już tego nie wytrzymuje. Mówiłam mu, a nawet prosiłam, że zachowując sie tak może mnie stracić, ale jego to najwyraźniej nie wzrusza. Zazwyczaj jak jest większy problem ucieka do swojej mamusi... I z jego punktu widzenia to jest moja wina bo ja go upominam i to ja stwarzam problem. Każda nasza rozmowa na ten temat kończy się kłótnią. Mówiłam mu nie raz, że jak tak dalej będzie to w końcu mnie straci i może wtedy zrozumie. Ale on znowu swoje, że ja robie jakieś głupie problemy itp. Chciałam od niego odejść ale za bardzo go kocham. I już po prostu nie wiem co mam robić. Prosze o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotrfrydkaaa
jak mozna kochac chleja ?? głupia jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GIMLI POWER
zostaw gnoja znajdź se lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smokofilimidanka
moja koleżanka tez ma na imie Aga i jej maz tez za duzo pije...i tez jest z tego rocznika co ty.Przed Wigilia jej maz tez urzadzil niezla szopke ale nadal jest z nim.Mysle ze jesli nie jestescie w stalym zwiazku to moze skoncz z tym na probe?moze sie zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy my jesteśmy ze sobą już ponad 5 lat... gdyby to nie był stały związek to problem by się rozwiązał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GIMLI POWER
jest jedno wyjście zostaw zboka bo się stoczysz razem z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotrfrydkaaa
gimli diobrze prawi. moze jak go zostawisz to zmusisz go do refleksji nad piciem , po co ma przestac dkoro nie ponosi zadnych konsekwencji. jestes mloda. nie daj sie wapkowac w to bagno, wyobrazasz sobie ze w przyszlosci twoje dzieci beda musialy patrzyc na ojca pijaka?? koles ma cie gdzies, woli wódke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do gotrfrydkaaa: on kiedyś był inny. nie mam pojęcia czemu tak się zmienił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog warszawa
nie zostawiaj go,on potrzebuje Twojego wsparcia. Proponuje Ci pujsc na grupe dla wspoluzaleznionych. Mozesz tez pojsc z nim na otwarte spotkanie AA,ale jak nie chce isc,to nie nalegaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotrfrydkaaa
nie sluchaj sie kogos kto pisze pujsc .. ale traz sie zmienił, juz nie jest taki jak kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrina.1977
najgorsze jest to, że Ci co piją nie widzą żadnego problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GIMLI POWER
o kurwa może jak zacznie cię lać i wyzywać to może się ockniesz i go zostawisz ja nie rozumiem dlaczego niektóre baby są takie głupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katrina.1977 dokładnie tak jest. Prawie codziennie to przerabiam. Najczęściej piszecie, "odejdź od niego" kiedy to nie takie proste, mam przekreślić 5 lat z mojego życia? Ja chcę żeby się zmienił ale nie wyobrażam sobie życia bez niego ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GIMLI POWER słuchaj nie jestem z tych, co dają sie bić. w tym sensie to mój by tego nie zrobił za dobrze go znam. W tym akurat jest za słaby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotrfrydkaaa
a chcesz zmarnowac reszte? mloda jestes na uj ci problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jmadgjp
Jak przekreślić 5 lat? Wiec lepiej przekreślić cale zycie? Skoro nie zna umiaru jego wybór.mówisz ze odejdziesz on woli pić jego wybór. Co ci Zostalo godzić sie tylko? To sie godz i placz twoj wybór http://www.umieramy.pl/?NTYxNg==

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog warszawa
pisze pujsc,bo nie mam polskich liter i dlatego wole napisac pujsc,zamiast pojsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepijaca alkoholiczka
psycholog ma racje.Ja poznalam meza,gdy jeszcze pilam,a dzieki niemu przestalam.Prowadzil mnie na aa,chodzil sam tez do terapeuty z moim problemem i mi pomogl. Nie pije juz 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotrfrydkaaa
i ma zryty beret przez ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po lubie
po slubie mozesz go sdowo zmusic,zeby przesta pic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po slubie
po slubie mozesz go sadownie zmusic,zeby przestal pic.Wtedy maja obowiazek doprowadzic go na leczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonko41
15lat bylam z mezem alkoholikiem i 15lat ludzilam sie ,ze sie zmieni.Tez na poczatku myslalam-po slubie bedzie lepiej....Trzy wszywki,terapie-nic nie pomoglo.Kto chce pic i jest alkoholikiem to bedzie nim do konca zycia.Alkoholik nigdy nie bedzie soba-pijacy czy niepijacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×