Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia11111

HISTORIA, JAK ZNIENAWIDZILAM SWOJE IMIE

Polecane posty

Gość Kasia11111

Hej wszystkim! Katarzyna to bylo i jest moje imie, tak mam w dowodzie, i tak legitymuje sie za granica. Kasia, Kasienka... Niby wszystko ladnie pieknie, dopoki sie mieszka w Polsce. Gdy wyprowadzilam sie za granice(Niemcy) na samym poczatku przedstawialam sie jako Kasia. (niektorzy lapali wymowe od razu no i bylam Kasia) Ci ktorzy nie maja ucha, wypowiadali Kasza.(Troche obrazliwie, byc kasza gryczanna czy jeczmienna:( Jak probowalam uczyc, ze to miekkie SI , to wypowiadali Kasiiija (brzmi troche jak zmija.... ) Powstawaly rozne warianty: Kaszja, Kaszija... Najgorsi jednak byli Ci, ktorzy nie byli w stanie sobie wyobrazic, ze moze takie imie istniec, wiec udawali ze uslyszeli cos innego, i probowali mnie nazywac Katja, Kata, Kaćja... Kto by sie spodziewal, takie proste imie, a tyle trudnosci.. Najgorzej jednak bylo, jak sie podpisywalam Kasia. Czytali: Kazja... to tak jak Casio, firma od zegarkow... Od roku mam czesto doczynienia z instytucjami publicznymi, i im trudno mowic, ze Katarzyna to Kasia, i ze wole Kasia, niz Katarzyna. Jak w kraju, gdzie imiona zdrabniaja tylko przyjaciele, moze obca osoba zwracac sie Pani Kasiu... Nie do pomyslenia.. Gdyby jeszcze Katarzyna bylo prostym imieniem do wypowiedzenia... ALe RZ zna sie rowniez tylko w Polsce(w tej pisowni) i wychodzilo: Katar-cyna..... Cyna z katarem. Gorzej byc nie moze... Katharina, niemiecki odpowiednik nie podoba mi sie. Tak sie nie nazywam, i tak nie chce byc nazywana. Imie to nasza tozsamosc, a zmieniac je, to tak jakby przestac byc soba... Ale jak to lubic swoje dawniej ukochane imie, gdy 1% jest w stanie wypowiedziec je poprawnie, a potem sie dowiadujesz ze ta osoba ma polskie pochodzenie.. Tak tak, wiem, zaraz odezwie sie tutaj pelno osob, ktore beda mi radzily terapii, albo powrotu do Polski albo albo... Mam nadzieje na dyskusje, o polskich imionach i z nimi zwiazanych problemach, szczegolnie za granica. Dzieki za wszystkie odpowiedzi i refleksje na ten temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vrvvrv
male masz prrrrrblem kobietoooooo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie co sie co sie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko! Ja tez mam na imie Kasia i mam podobny problem do Ciebie. Otóz obecnie mieszkam w Anglii i oczywiscie pracuje. jest to praca ze starszymi osobami (dom staruszkow) ale moi współpracownicy to rowniez osoby w miom wieku. Problem polega na tym ze nikt z angolow nie potrafi wymowic mojego imienia poprawnie. Otóz u nich odpowiednik mojego imienia to Kasza lub Kasha. Brzmi wręcz smiesznie. Dziadziom i babciom juz to podarowalam i nie zatreczam ich po raz kolejny probami nauki mojego imienia ale wspolpracownikom nie popuszcze! rozwazalam nawet czy nie pozwolic im wolac na mnie Katy (ang odpowiednik mojego imienia) ale po dluzszych przemysleniach stwierdzilam ze moje imie to jednak Kasia i tak wole zeby zostalo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnnnuszka_26
:) słyszałam, że imię Olga jest nie do wymówienia w krajach anglojęzycznych, Pola (zdrobnienie Apolonii) kojarzy się wszystkim z pole dance :o etc. ja sama większość czasu spędzam poza Polską i przedstawiam się zawsze "ania", a nie anne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia11111
Dzieki za odpowiedz wiki2211! Doskonale Ci rozumiem. Katy to juz lepiej niz Katharina(przynajmniej dla mnie) ale nic nie zastapi Kasi... Teraz wymagac od wspolpracownikow, hej ludzie, tak naprawde nazywam sie Kasia a nie Kasha tak jak od miesiecy na mnie wolacie...:/ tez jakos tak glupio... Szegolnie ze w angielskim nawet ś nie ma.. ciezkie jest zycie wszystkich Kaś:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia11111
Ach Aniu, co bym nie dala by sie tak nazywac jak Ty. Albo Marta, Julia, Paulina... Nie chcialabym byc Maglorzata, Zuzanna, Ani Krzysztofem czy Grzegorzem;) p.s. dla niemca to nawet latwiej Kant_Dupy wymowic niz Kasia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak napisałaś imię jest ważne
też tak uważam i też mam problem z imieniem - bo nienawidzę z kolei zdrabniania mojego imienia!!!! Od urodzenia, zawsze i wszędzie - nazywano mnie pełnym imieniem (dość długim i twardym w wymowie) i tak ma zostać. A wszyscy nowo poznani ludzie od razu mówią zdrobnieniem! Nie znoszę tego! Wrrr........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pieprze jaki problem
:O ty to problemem nazywasz? :O:O:O żal mi cie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×