Czy po zaszczepieniu dziecka odczekujecie w ośrodku pół godziny?

Zawsze każą tyle odczekać, ale widzę, że większość matek ubiera dzieci i od razu idą do domu.

Pierwsze słyszę. Nam nigdy nie kazano czekać. Bo niby w jakim celu?

nie...

nie,ja też pierwsze słyszę

w mojej przychodni jest wielkie ogłoszenie ze trzeba odczekac 30 min po szczepieniu i po każdym zastrzyku

Pierwszy raz słyszę. Nigdy pielęgniarka czy też lekarka nie wspominała o czymś takim!

Ja też nigdy nie słyszałam o tym. Pielęgniarka tez nie mówiła nic ze trzeba odczekiwać. Zazwyczaj po szczepieniu w ciągu 5-10 min wychodziliśmy do domu. Ja tylko wiem od lekarki, ze po szczepieniu dziecko ma obniżoną odporność i nie naraząc na przeziębienia. Zimą i jesienią przez 2-3 dni nie wychodzić na dwór

trzeba czekać jeżeli jest podejrzenie, że dziecko jest uczulone na białko jaja kurzego lub na inny składnik szczepionki może wystąpić wstrząs anafilaktyczny

my nie czekamy nigdy, a nasz pediatra to typ wyjątkowo przewrażliwiony... np. dzisiaj zakazał wstępu na górę do gabinetu bo w poczekalni było parę osób z infekcjami... zszedł do nas na dół, do gabinetu dzieci zdrowych... daje skierowania na badania czy specjalisty jeśli tylko ma jakieś najmniejsze zastrzeżenie... więc jeśli trzeba by byo odczekać te parędziesiąt minut po szczepieniu, to na pewno kazał by to zrobić

aaa, mówił tylko by po szczepieniu ograniczyć przez 1-2 spacery gdy nie jest za ciepło (wiatr i dosyć niska temp. -3-5 stop.)

ja wiem tylko,że po szczepieniu na rota-wirusa trzeba odczekać z dzieckiem 15 min i nie wolno w tym czasie karmić ani podawać smoczka.

ale polecam wam czekajcie te 30min. chyba zalezy wam na zdrowiu waszych pociech. wiem ze w wikszosci przypadkow nic sie nie dzieje. ale jesli dziecko ma wstrząs anafilaktyczny liczy sie kazda sekunda. trzeba natychmiast podac zastrzyk a karetka do domu tak syzbko nie dojedzie...

musialam odczekac 15 minut, bo niby moglo sie cos tam dziac, ale juz po kolejnych od razu moglam isc do domu

przy wstrząsie to niema szansy, żeby karetka zdążyła, dziecko się udusi ale nie należy popadać w przesadę ja nie czekam, ale ja mam do przychodni dosłownie 2 kroki za płot

Ja pierwszy raz o czyms takim uslyszalam jak szczepilam syna PRIORIX czy jakos tak:-o ta 3 w 1 ..Po wyjsciu z gabinetu doktorka kazala odczekac 15 min.POwiedziala,ze jak nic sie nie bedzie dzialo to po 15 min isc do domu.Bylam przerazona,bo pierwszy raz spotkalam sie z czyms takim