Czy ktos z Was zalowal/zaluje, ze wyjechal za granice?

Witam. Pytanie takie, jak w temacie. Czy ktos z Was zalowal badz zaluje, ze opuscil kraj? Wiadomo, ze za zachodzie jest lepiej pod wieloma wzgledami, ale czy nie brakowalo Wam rodziny, przyjaciol, czy nie czuliscie sie obco, czy nie teskniliscie albo wciaz nie tesknicie? Czy wrociliscie? Opowiedzcie, jak to z Wami bylo/jest. Bede wdzieczna, pozdrawiam serdecznie :)

Ja nie zaluje, ze wyjechalam.Na poczatku bylo ciezko ale teraz jest ok.Mam doba prace, od pazdzierniak ide do szkoly git majonez ;)

Tesknie czasem za rodzinka to normalne, ale staram sie raz w roku jezdzic do Polski, z reszta moja rodzinka przyjezdza tutaj czasem do mnie wiec jest ok ;) Mam duzo znajomych, czuje sie tu dobrze.Mozna powiedziec, ze jestem szczesliwa ;) Tylko faceta mi barkuje :-o ale licze na wiosne

jaaaaaa narazie zaluje i siedze tak 5 rok :( ani tu nie potrafie sie odnalezsc a do Pl rowniez mnie nie ciagnie i sama nie wiem gdzie miejsce me ;)

Inne kraje daja duze mozliwosci tylko trzeba z nich skorzystac.Siedze tu prawie 3 lata, ale na poczatku tez czulam, ze stoje w miejscu.Trzeba sie ruszyc i cos zaczac robic.Tak samo jest w Polsce, jesli nie ruszysz dupy to nic nie bedziesz mial, taka prawda.