Kafeteryjny Klub Starych Panien - reaktywacja !!!

A idź w dupe.

nie lubiee

ten klub jeszcze działa?

Dzień Dobry Jestem i zostaje Starą Panną już na zawsze mam 30 lat, gdyż Moje uczucia zostały bardzo mocno zemnie wyciśnięte i spuszczone do "sedesu" gdziem mam uczucia ale tylko na chwilkę żeby uśmiechnąć się by nie mówili o mnie wieczny smutas lub czasem odpowiedzieć dzień dobry ale nie dla wszystkich gdyż mam ograniczone swoje możliwości. Do rozmów długich i dłuższych posiedzeń z innymi to ja się nie nadaje gdyż nie umiem rozmawiać i nie chce rozmawiać. Ale świetnie Mi wychodzi siedzenie cicho, nie odzywanie się, słuchanie, i przechodzenie jak cień, też pokazywanie tak nie wolno robić Mi gdyż ledwo co nazbierałam pozytywne uczucia by dzielić się z nimi z innymi. Pozdrawiam Dagmara Anna

mam prawie 31 lat,co z tego ze wygladam na 25,kazdy zachwyca sie moja figura i ogolnie slysze wiele komplementow.Jestem pusta w srodku,nie ma we mnie juz zadnych uczuc poza smutkiem,ostatnio zauwazylam, ze jak ktos pyta co u mnie slychac nie odpowiadam,ze jest ok.Mowie otwarcie,ze czuje sie zle,ze samotnosc,mnie zabija,ze jestem nieszczesliwa.Po prostu nie mam sily juz sie na sile usmiechac,opowiadac o planach ktorych nie mam,albo o marzeniach,ktore juz dawno przestaly istniec.Nie chcialam sie z nim rozstawac,,o nie,,,kochalam go,kocham i chyba zawsze juz bede,,ale on ma mnie gdzies.Probowalam go odzyskac,wszystko na nic,powiedzial tylko,jestes atrakcyjna,mozesz miec kazdego.Ale ja nie chce,nie mam sily,naprawde jest gorzej z dnia na dzien.Coraz dluzej spie,ostatnio boje sie ciemnosci.Chodze spac po swicie,jest mi jakos latwiej isc spac gdy na dworze jest juz jasno.Sciska mnie w gardle jak o tym wszystkim mysle.Przez ostanie 15 miesiecy nie bylo dnia zebym nie plakala.Czasami placze godzine,czasami 10.mysli samobojcze,sa,wszystko coraz bardziej realne,depresja wygrywa

zdychaj Woyciechu, szmaciarzu oblesny